brak okresu

Witajcie :) Otóż zastanawia mnie pewna rzecz. Przejde od początku tak więc okres miałam od 19 - 25 lutego. 4 marca uprawiałam sex przerywany gdzie facet zdążył wyjść.. test zrobiłam 21 marca popoludniu -wynik negatywny. A okresu wciąż brak i żadnych oznak aby się pojawił. Test mogł się pomylić? czy za wczesnie go zrobiłam. Co myślicie na ten temat ? Proszę o normalne wypowiedzi ;)

Mysle ze niekoniecznie musisz byc w ciazy. Moze to byc wynik stresu, jednak jak masz watpliwosci zrob bete i bedziesz wiedziala na 100%.

Przerwij sobie oddanie porannego ciepłego moczu,a nie ru/chanie.

Może tylko owulacja Ci się przesunęła? wyznaczasz sobie fazy cyklu?

nie. nie wyznaczam. dzis nadal okresu brak

To moim zdaniem warto zacząć, bo szybciej dzięki temu będziesz wychwycać jakieś anomalie. Będziesz też wiedzieć dokładnie w które dni może dojść do zapłodnienia. Taka wiedza jest przydatna. Fajne są mikroskopy owulacyjne na ślinę, nie będziesz musiała się bawić w pomiary temperatury

mikroskopy? więc musi to być cholernie drogie...

Właśnie nie. Np tester Afrodyta kosztuje niecałe 90zł a mozna go stosowac przez 2 lata

a gdzie go mozna kupic

?

na allegro albo na testerafrodyta.pl - to bezpośrednia strona.

A czy któraś z was korzystała jeszcze z tego testera? działa, jak ma się nieregularne cykle?

uzywam go od roku a moje cykle wahają się od 25 do 36 dni. Dni płodne wyznacza dobrze. Przy nieregularnych cyklach moim zdaniem jest to lepsze rozwiązanie niz interpretacja temperatury

Dzięki za odpowiedź, właśnie go zamówiłam :) Mam nadzieję że i u mnie się sprawdzi. W sumie, nie w nim co nie zadziałać, więc powinno być ok :)