Dlaczego przecietne i ponizej panny uwazaja sie za piekne?

?

Bo sobie tak wmawiają i sobie fapią do Adama Levajna w nadziei, że kiedyś do nich zagada.

bo te brzydkie maja tak zaprogramowane umysly aby sie nie dolowac- one po prostu tak mysla, ze sa ladne. te na prawde ladne natomiast sa bardziej skrepowane bo mysla, ze nie sa idealne i zawsze moglo by byc lepiej. ja chyba naleze to tych ladniejszych- kazdy mi tak mowi, podobam sie facetom a jesli mi sie ktos spodoba to wstydze sie go zaczepic bo mi sie wydaje, ze jestem dla niego za slaba.

Bo kobiety okłamują nawet same siebie.

bo najwyraźniej tak uważają, w czym widzisz problem?

Też to zauważyłem i poruszam ten temat już od dawna. Wydaje mi się, że to bierze się z tego, że otoczenie nie ma odwagi powiedzieć im prawdy. Tak jak mnie czasem brzydkie koleżanki pytają czy uważam je za atrakcyjne i ile dałbym im od 1/10 to co mam im powiedzieć? Jak powiem, że są paskudne( a tak często myślę) to tylko je zdołuję. Problem się potem rodzi taki, że te dziewczyny startują do facetów nie swojego sortu. Np. do mnie ( długo ćwiczyłem na siłowni i pracowałem nad ciałem) a do tego jestem atrakcyjny z twarzy, startowały nie raz otyłe i brzydkie dziewczyny. Czasem się zastanawiałem jak one muszą mieć zawyżone poczucie własnej wartości i do jakiego stopnia, bo były naprawdę brzydkie.

możliwe, że ty masz za wysokie mniemanie o sobie i nawet nie wiesz, że jesteś w tej samej lidze co one. Może po prostu jesteś brzydki, niski, kiepsko ubrany? Może łysiejesz albo masz pryszcze?

Te brzydsze i grubsze mają więcej odwagi,żeby zagadać do facetów niż ja :P

A mnie brzydzi dzielenie ludzi na lepszych i gorszych. Nie ma nic złego w tym że do ciebie "startowały'. Widać chciały, podobałeś im się i oklaski im za odwagę. Wy faceci potraficie tylko wyzywać kobiety, jak nie to, że księżniczki, to jak was podrywają, to nie wasz typ. OK, nie chcecie ich, ale potem nie gadajcie, że wszystkie kobiety są takie same. Hipokrytami po prostu jesteście, uogólniacie pod swoje gusta, czyli że nie udaje wam się z laskami w waszym typie, oznacza że cały gatunek kobiecy jest taki sam..\ Czasami zastanawiam się dlaczego faceci są tak prości jak cepy w rozumowaniu. A często przydałoby się pomyśleć głębiej.

Nie, bo startują do mnie też ładne kobiety i jestem z jedną już w stalym, szczęśliwym związku, a tak to chciałem zwrócić tylko uwagę na przecenianie własnej atrakcyjności. Co sobie myślą te otyłe, albo brzydkie, płaskie laski? Przecież brzydki facet w życiu nie odważyłby się zagadać do ładnych lasek.

O nie, nie, nie. Ja nie napisałem, że brzydcy ludzie są gorsi, często są o wiele lepsi i bardziej wartościowi od atrakcyjnych osób, ale niestety kierują nami odruchy fizjologiczne, których nie da się w żaden sposób przełamać i każdy powinien startować do swojego sortu. Na brzydkie kobiety czekają brzydcy faceci.

ale co ci przeszkadza, że próbują podrywać facetów którzy im się podobają? Nie wszyscy w myślach dają ludziom punkty za wygląd. To płytkie, większość normalnych osób po prostu podchodzi i zagaduje (jak ma odwagę), a nie zastanawia się czy jest w czyjeś lidze.

JAja sobie chyba chłopie robisz :D i nie wykręcaj się. Znam kilka par, gdzie ludzie różnią się stopniem atrakcyjności. Że już nie wspomnę, że ludzie subiektywnie postrzegają urody, do pewnego stopnia poza tym taka otyła też może być ładna, schudnie i może być laska strasznie surowo oceniacie ludzi a potencjał jest w wielu z nas oby ta ładna dziewczyna cię nie rzuciła, jakbyś się zapuścił i przytył... I jak to brzydki facet nie zagaduje do ładnej? on wręcz myśli, że taka mu się należy :) ale to jest właśnie NATURA - przeinaczyłeś fakty - każdy chce dla siebie jak najlepszą ligę i to że kogoś uważasz za brzydkiego, nie zmieni faktu, że on też czuje pociąg głównie do ladnych.

nawet nie wiesz ilu beznadziejnych z wygladu facetów zarywa do pięknych kobiet

"ale co ci przeszkadza, że próbują podrywać facetów którzy im się podobają? Nie wszyscy w myślach dają ludziom punkty za wygląd. To płytkie, większość normalnych osób po prostu podchodzi i zagaduje (jak ma odwagę), a nie zastanawia się czy jest w czyjeś lidze. " Hahaha, xiężniczkom w d****h się poprzewracało. Same szukają tylko przystojnych 187 wzrostu i resztę olewają, a mają pretensję, że jakiś koleś ma zonka, bo lochy do niego startują i że ocenia po wyglądzie. To dopiero hipokryzja.

bo każdy szuka najlepszej ligi, idioto

sam startuje tylko do ładnych więc nie powinien mieć zonka.

Kobiety są bezproduktywne w związku i jeszcze facet ma wyglądać? To rolą kobiety jest perfekcyjny wygląd, facet nie musi wyglądać, bo ma więcej obowiązków niż laska i musi mieć jaja, wychodzić z inicjatywą, a laski to takie bierne kukły.

Dbanie o wyglad to ciezka praca.

a teraz masz pretensje jak nie są bierne i podrywają facetów? Przyznaj się, masz ból d**y, że Ciebie nikt nie podrywa.

No tak, podrywają, startują lochy, a potem już nic nie robią i myślą, że wyglądający facet będzie jeszcze do tego wszystko dla nich organizował. Tylko wszystko na tacy. To jak lochy i pasztety z ryja mają takie wymagania, to czego mają wymagać przeciętne i ładne? Chyba niemożliwego. Feminazizm w d****h wam poprzewracał a media wmówiły, że możecie mieć wszystko pokazując na ekranie m.in jakieś bzdury typu Romance TV, albo 50 twarzy graya, gdzie przeciętne kukły są wyrywane przez bogatych przystojniaków o idealnym ciele i wzroście. I wy wierzycie w to co wam podają.

Dlaczego ty masz taki ból d**y? Co cię to właściwie obchodzi? :D a jakbys nie był tak ładny jak uważasz, to co, myślisz że startowałbyś do swojej ligi jak to okreslasz? do otyłej dziewczyny o twarzy faceta ? stuprocentowo nie. Daj ludziom święty spokój i przestań kogoś wyzywać od loch, bo to jest komiczne. Nie podoba się - grzecznie nie reagujesz na zaloty i tyle. Chyba cię nie stalkingują

Ale typ. Wzial to na powaznie.

Feminizm nie ma z tym nic wspólnego ignorancie :D a kobieta w Grayu nie była brzydka.

Ja w to nie wierze,ciezko mi uwierzyc, ze komus sie podobam, znam wiele takich jak ja, mowisz o jakichs kobietach z kosmosu chyba. Mam mysli w stylu "on jest dla mnie zbyt fajny, przystojny itp" i nie moge sie wyluzowac. Naprawde jestem przecietna/niezbyt ladna, nie lubie za bardzo swojej twarzy. Kobiety sa strasznie zakompleksione, to taka nasza charakterystyczna cecha, kazda ktora znam ma cos w sobie, co jej sie nie podoba, nie wiem w jakim swiecie ty zyjesz

Ta kobieta w Grayu była najwyżej przeciętna.

Była szarą myszką, ale z wyglądu miała być ładna, tylko nieodkryta.

ale jak sugerujesz się aktorką z filmu i swoim subiektywnym gustem, to :P książką się trzeba sugerować i opisami w niej

A ja mysle ze w kazdej dziewczynie - kobiecie jest cos ładnego.