Współlolatorka lesba

Przyznała się do swej orientacji już pierwszego dnia, kiedy wypadło nam razem zamieszkać w jednym pokoju w akademiku. Początkowo obawiałam się, że może zechce mnie napastować albo coś. Bo ja lesbą nie jestem i być nie zamierzam. Jednak ku mojemu zaskoczeniu ona nic. Do dnia dzisiejszego nie tylko nie złożyła mi propozycji ale nawet nie poruszyła tego tematu. Cisza. Zero. Noł koments. Zachowuje się jak gdyby wszystko było normalnie. A przecież nie jest normalnie skoro ona jest lesbą, co? Uważam, że chyba wypadało mnie choćby spróbować poderwać. Oczywiście, że bym się nie zgodziła. Jak już pisałam - nie jestem zboczona. A może w jej oczach nie jestem atrakcyjna? Och, to okropne! Wręcz oburzające! Jak ona śmie!... Czy Waszym zdaniem, kochane kobitki, jej zachowanie jest normalne? I czy wszystkie lesby to takie ignorantki?

Nie o to chodzi. Lesbijki/bi z moich obserwacji sa ostrożne, nie lubia sie narzucać,muszą miec jasna deklaracje o Twojej orientacji i ewentualnie dopiero wtedy próbują.

kiepskie prowo...

durne prowo

Pomijając to, że to jest prowokacja...naprawdę są osoby które myślą, że jak ktoś jest bi/homoseksualny to będzie się rzucać na każdą osobę tej samej płci :D Jak przyznałam się, że jestem biseksualna jedna z moich koleżanek uznała, że chciałam ją poderwać :D

Też wydaje mi się, że to prowokacja. Ale jeśli nie, to powody mogą być różne: - nie chce Ci się narzucać - nie jesteś w jej typie - ma kogoś.

a czy ta lesba ma tatuaże?

Nie, nie ma zadnych tatuazy. Wiem, bo widzialam ja nago pod prysznicem. Zreszta ona tez mnie widziala. Sadzilam, ze moze wtedy zechce jakos skomentowac moj wyglad, ze jej sie spodobam, ze chcialaby spedzic ze mna noc w jenym lozku, a tu nic... To mnie wlasnie najbardziej wnerwia. Ta jej ignorancja wzgledem mego ciala i w ogole wygladu. Kiedys nawet chcialam ja sprowokowac i przebieralam sie do snu przy niej. Zero reakcji. Jakbym byla w towarzystwie heteroseksualnej baby nieczulej na damskie wdzieki. Co za dziwna sytuacja

To ja cie nie rozumiem. Raz piszesz, że obawiasz isę, że twoja współlokatorka zechce cię zaciągnąć do łóżka a kiedy ona tego nie robi to masz do niej pretensje że właśnie nie chce cię zaciągnąć do łóżka. To co ty chcesz w końcu?

krótką mówiąc, autorko jesteś PASZTETEM

Hehe, prowokacja :) Ludzie mają wolną wolę i hamulce moralne.

k***a dziecko w*********j do szkoły bo aż się słabo robi jak sie takie kocopoly czyta.