Myslicie ze karmiące powinny nie robic tego w miejscach publicznych?

wiele razy widzialam te krowy z wywalonymi cyckami w brudnych stanikach :( nie chcialabym tego ogladac wiecej

Ja karmilam piersią ale jak szlam na dwór to bralam butelke z odciagnietym mlekiem. Zawsze obrzydzalo mnie gdy kobiety wywalaly cycki w miejscu publicznym. Moim zdaniem jest to zbyt intymne żeby wszystkim swoje cycki pokazywać, a już najbardziej wkurzalo mnie gdy ide w galerii, dużo ludzi i biegajace dzieci a taka mamuska z cycem na samym wierzchu i chociaż żeby miała jeszcze co pokazac a tu same zwisy

obrzydliwe

Chora idiotko zakladajaca chore tematy. Radze udac sie do psychiatry bo jak mozna matke karmiaca nazwac krowa? Z zazdrosci? Ja zyje juz 30 lat i nigdy nie widzialam tego Co opisujesz. Widocznie twoja babka i pra babka to byly krowami skoro piersiami karmily. Masz fantazje erotyczne z udzialem matek karmiacych i potem gruche walisz sobie w nocy a zal ci tylek sciska w miejscach publicznych bo gruchy nie wywalisz na wieszch patrzac sie na nie i chodzisz w napieciu i wylewasz swoje flustracje na forum

mysle, ze nie powinny. wiem, ze jest to NATURALNA czynnosc, ale sikanie i sranie tez, a nie chce ogladac takich widokow

jak kobieta moze walic gruche?> :D

nie jest to miły widok. ..:/ ja nawet przy rodzinie nie karmiłam zawsze wychodziłam do 2 pokoju

Paniom, które uważają tę czynność za zbyt intymną nikt nie każe karmić w miejscach publicznych. Osoby, które uważają karmienie piersią za obrzydliwe, nie muszą się przecież katować patrzeniem, nikt im nie każe siadać naprzeciwko matki karmiącej i gapić się z obrzydzeniem. Kobiety karmiące piersią nie odsłaniają przecież piersi ani po to żeby epatować nagością, ani po to żeby kogoś zgorszyć ani też bo to seksowne i żeby ktoś je podziwiał, tylko żeby zaspokoić głód dziecka. Nie widzę powodu dla którego miałyby się męczyć z laktatorem i nosić ze sobą butelki z pokarmem, bo ktoś ma takie widzimisię. A osobom, które stawiają znak równości między defekacją i karmieniem piersią mogę tylko współczuć.

myślimy, że głodny niemowlak ma prawo zjeść w kazdym miejscu zarowno publicznym jak i prywatnym. odnosnie 1go postu- a to ciekawe bo ja jak widzialam kobiete karmiącą (rzadki niestety widok,gdyż taka kobieta niestety z obawy o taka wlasnie chora mentalnosc jak autorka-niestety wkoncu musi siegnać po butelkę gdyz z dzieckiem jak wiadomo trzeba wychodzic,karmic je tez czesto trzeba zwlaszcza w tych peirwszych tygodniach,miesiacac wiec mmay do wyboru: albo narazic się na gniew osób pokroju autorki albo ulec i wyciagnać butelkę a tym samym poddac się presji ), to nigdy nie było widac jej "wywalonych cycek" ani "brudnego stanika" a to ciekawe doprawdy jak chora zadrosc moze pobudzić wyobraźnię. "nie chcialabym tego ogladac wiecej". nikt nie kaze patrzec,mozna przejsc i minac taka obobę zupełnie obojetnie tak jak mijamy tysiace ludzi i nie t\robic z tego afery. ogladanie,przygladanie się kobiecie karmiącej,nadmierna wścibskość to jest dopiero chore.

Mnie to w ogole nie przeszkadza. Widzialam pare razy karmiaca ale byla tak pozastawiana ze ani piersi ani stanika nie bylo widac.

bo te "wywalone cyce" istnieją tylko w czyichś chorych umysłach. ja tez ostatnio nie widuję,predzej latem i to raczej tylko te "początkujące" czyli z noworodkiem, potem jak starsze dziecko (6-7 msc np ) to juz raczej albo przechodza na butelkę albo poprostu dziecko tak czesto nie je. w sumie poprzednim latem to widzialam tylko 2 takie panie, 1 na lawce przy placu zabaw, 2ga w McD. i faktycznie tak pozastawiane ze bardziej zwróciła na mnie uwagę ich nienaturalna pozycja,mnostwo szali,pieluch,szmatek pozakrywanych i ich przerażony wzrok. szkoda ze kobiety kp muszą tak bardzo kombinowac i karmic w stresie przez wlasnie takie idiotyczne światopoglądy.

a niech sobie mają i te wywalone cyce, i co? nie chcesz nie patrz! boisz się że męzowi sie spodobają?

Ja karmie poza domem i na pewno nie "wywalam cyca"jak to sugeruje zbok autor/autorka. A jesli komus to przeszkadza, to nie ma obowiazku patrzenia w moim kierunku.

nie patrzec, łatwo powiedzieć. a co jak taka usiądzie naprzeciwko i wyciągnie tego cyca? w niebo mam sie patrzeć czy w ziemie? to ja mam odejść na bok czy ona z gołym cyckiem? :D

ja widzialam wczoraj w autobusie jak mamuska wywalila cyca i karmila rozwrzeszczonego 2-latka:Omoglaby oszczedzic tego widoku i przy okazji przestac robic z dzieciaka mentalna kaleka,kto szlyszal,zeby w dzisiejszych czasach,gdzie nie ma wojny a polki od jedzenia sie uginaja karmic tak duzego dzieciaka cycem.chora baba i tyle.

Matka z dzieckiem ma wszedzie pierwszenstwo!! Oczywiscie, gdyby to faceci karmili, to byloby to swiete. Ale skoro to babska rzecz, to najlepiej by bylo, gdyby baby nigdy z domow nie wlazily. Obludnicy!

Ja też sobie nie wyobrażam karmić piersią w miejscu publicznym to tak jakbym sikala lub robiła kupę przy wszystkich bo to przecież takie naturalne idź do pokoju dla matki z dziećmi a nie wywalaj cycorów poharatanych ociekających mlekiem na wierzch i nie rób z siebie pawia chwalącej się o patrzcie jestem karmiącą matką naturalnie oklaski

Taaak, na pewno matki karmiące robią to dlatego, bo się chwalą i szukają poklasku. Na pewno nie dlatego, że dziecko jest głodne. Tak naprawdę to muszą tym dzieciakom tę pierś wpychać na siłę, bo chcą się pokazać... Przeszkadza wam? Nie patrzcie, przecież wam tych piersi nie wpychają w twarz.

Ale niech nie robią z siebie pępka świata i niech nie obnażają się w miejscu publicznym bez przesady

nie wiem czy bardziej jest obrzydliwa kobieta z "wywalonym cycem" - jak to określiła autorka de facto karmiąca malutkie dziecko czy zaśliniony dorosły z pełną "gębą", umorusany majonezem i innymi tego typu rzeczami pochłaniający rękoma żarcie w McDonaldzie. Chyba wolę widok matki z cycem na wierzchu :)

Jestem w ciąży, zamierzam karmić piersią w pierwszych miesiącach, ale uważam ze nie należy tego robić ostentacyjnie, w miejscach publicznych. Jak nie ma możliwość to gdzieś z boku, w kąciku, w miarę możliwości zasłaniając się. Ja się spotykam najczęściej w galeriach handlowych z ostentacyjnie karmiacymi matkami i uważam to za co najmniej dziwne. I to nie jest tak, że wyszukujesz sokolim wzrokiem kto karmi tylko mimo woli natrafiasz wzrokiem na taki widok.

wiesz co ja jak byłam gdzieś to nigdy nie wystawiałam na widok zawsze gdzieś na uboczu w spokoju i pieluszka tetrowa jeszcze do osłony i pamiętam jak raz w przychodni jeden facet tak się gapił mimo tego że siedziałam pod oknem z boku gdzie kompletnie nie było po co łazić i gapić się a ten gały wywalił i tak jakby idiota czekał na cud nie ZAUWAŻYŁ BIEDAK TYLKO TEGO ŻE JA BYŁAM Z MĘŻEM no i po krótkiej wymianie zdań owy gość siedział pod gabinetem i czekał tam gdzie powinien powiedz mi co nim kierowało po co ta ciekawość i nadgorliwość z jego strony żeby zobaczyć mój obwisły cyc i brudny stanik :-o??? to on przylazł w kont on się lampił więc o czym mowa niech się wstydzi podglądacz a nie podglądany sory za błędy i przecinki nie chce mi się na poziomie tego tematu :-o

a nie jest wam po prostu wstyd wywalac te cyce?

Jestem facetem i moja opinia jest taka że można karmic piersią dziecko zasłaniając się w ustronnym miejscu a jeśli kogoś bardzo razi taki widok wystarczy odwrócić głowę a nie najpierw uporczywie zaglądać a potem mieć fochy że było coś widać

Niech karmią gdzie chcą, przecież to normalna czynność może mniej spotykana, my jemy w restauracji, a niemowlaki mają własną ruchomą "restaurację", to nie jest nic obrzydliwego, a autorce tematu pewnie zaszkodziło mleko krowie, którym była karmiona.

Wszystko zależy od kultury matki, która karmi piersią. Zapewniam was, drogie przeciwniczki, że można nakarmić małe dziecko tak, że nikt tego nie zauważy. I można to zrobić bez wystawiania gołej piersi. Co do kultury, to obawiam się również, że sporej części przeciwniczek kp jej brakuje... Nie wiem skąd w was tyle agresji i nieprzyjemnych haseł w stylu "wymiona" czy "krowy"? Serio tak często spotykacie się z widokiem gołej piersi przy karmieniu, czy może macie jakąś fobię?

dla mnie gorszym widokiem jest karmienie butelką, bo wiadomo, że najzdrowiej dla niemowlaka jest karmić piersią

Raz w  życiu widziałam "wywalonego cyca", u karmiącej w tramwaju Cyganki, ona rzeczywiście rozpięła bluzkę, wyciągnęła pierś a potem dopiero dziecko przystawiała. A, i jeszcze u ciotki to oglądałam, ale u niej w domu/na podwórku więc u siebie była. Sama karmiłam tak że często nawet w domu ktoś nie zauważał że karmię piersią, a nie tylko noszę przytulonego niemowlaka. Miałam bluzki dla karmiących, staniki też i dziecko zasłaniało buzią dokładnie ten skrawek nagiej piersi który był odsłonięty. Faktycznie trzeba mieć manię podglądania żeby tak się dopatrzyć tego tłumu karmiących matek z obnażonymi piersiami... nie mówiąc już o tym że nagminnie spotyka się na ulicach dużo gorsze widoki i jakoś nie widzę żeby było to tak szeroko komentowane. Rozwala mnie też to ciągłe porównywanie do załatwiania innych potrzeb fizjologicznych, gdzieś wam umyka sens karmienia piersią- a jest on taki żeby zaspokoić głód dziecka, a nie żeby się obnażać. Rozumiem że wy nigdy w miejscach publicznych poza restauracjami nic nie jadacie, żadnego popijania wody z butelki, przegryzania drożdżówki w biegu w parku albo w autobusie, jedzenia lodów na chodniku..

A mnie dziwi, że ktoś porównuje karmienie piersią do picia wody z butelki czy jedzenia drożdżówki na ulicy.

Ech, wyjaśnijcie mi proszę, gimnazjalistki kochane, skąd pomysł, że dorosłe kobiety, matki, obchodzi Wasze zdanie na temat kp?Naprawdę myślicie, że pisząc te swoje "opinie" zniechęcicie mamy do karmienia swoich dzieci?