Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

strasznie mi się nie chce jechać z chłopakiem na miniwakacje :(

Polecane posty

Gość gość

mamy jechać na Wielkanoc do spokojnego miasteczka, połazić po górach, zobaczyć zamki, odpocząć trochę, ale okropnie mi się nie chce :( lubię moje miasto i każdy wyjazd to dla mnie lekka trauma, ponadto finansowo trochę mi łyso - cała impreza to ponad 5 stów za 3 dni - 1000 za nas oboje. szczerze, to wolałabym sobie kupić parę pierdół, wiem, że to egoistyczne :( najgorsze jest to, że on na to czeka od miesiąca, pyta, kiedy kupić bilety, spodziewa się, że przyjemnie spędzimy czas, będzie seks... a mnie libido coś ostatnio spadło, więc tym bardziej mi się nie chce :/ nie wiem co zrobić, zmusić się i pojechać, czy sprzedać mu jakąś bajkę? bo jak powiem prawdę, to wiem, że wyjdę na skończoną egoistkę, a sporo ostatnio wkładam w ten związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie jest za krotkie zeby robić rzeczy, na które nie mamy ochoty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz ze nie masz kasy, jak postawi wyjazd to jedz, a za kase ktoea zaoszczedzisz kup sobie te p*****ly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, że wolisz kupić sobie nową prostownice i rajstopy niż jechać z nim w fajne miejsce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie zaproponował, że opłaci mi wyjazd, kiedy powiedziałam, że finansowo może być ciężko, ale odmówiłam, bo nie chcę, żeby tak to wyglądało. a pierdoły to raczej nie prostownica, tylko nowe okulary korekcyjne, bo w starych powoli przestaję widzieć :/ no i jest kwestia jego urodzin też - patrzył na stację do lutownicy, a najtańsze zaczynają się od 200 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dylemat też to życie łóżkowe - nie mieszkamy ze sobą, więc seks nie jest za częsty, ale od 2 tygodni mam spadek, nie myślę o seksie prawie wcale, a jeśli już to w kontekście wyjazdu :( jeśli nie będę miała ochoty, to w grę będzie musiał wejść alkohol, a ostatnio staram się ograniczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie doradzi? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrólGór
czasem wydaje się, że będzie hvjowo, a jak pojedziesz może okaże się, że jest fajnie. Później będziesz narzekać, że chłopak nigdzie ciebie nie zabiera, bo zawsze słyszał 'nie'. I później nie będziecie mieli żadnych wspomnień, tak jak to było w moim związku. Jedyne wyjścia to las koło blokowiska i ew. miasto, ale z mojej inicjatywy i jeszcze słuchałam narzekania, że knajpa jest za droga, a tak to żadnego spontana nad morze czy jezioro czy gdziekolwiek, gdzie moglibyśmy być sami, a byliśmy kilka lat ze sobą. Jeśli chce za ciebie zapłacić to czemu nie. Później jakoś mu to zwrócisz, jeśli jesteś honorową osobą i tak działa wasz związek. Też miałam taki 'spadek libido' (a miałam 23-24 lata), więc nie jest to raczej normalne. Nawet mi się tego "samej" nie chciało robić przez kilka miesięcy :D. Nie wiem od czego. Powinno wrócić. Może jesteś zmęczona, może on ciebie nie pociąga, albo macie za długie przerwy i nie czujesz tego przywiązania. A może nie chcesz jechać, bo nie chcesz spełniać tej 'powinności'? Ja czasem nie miałam ochoty, a oczywiście musiałam znosić jego dobieranie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KrólGór, chyba masz rację w sumie...dzięki za to, co napisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrólGór
Może jak pojedziecie i będziecie sami to trochę się "nagrzejecie" :D. U nas też było kiepsko z warunkami. Później każdemu odwala. Wiadomo, że on ma to też zapewne w planach, ale tak już jest :P To w końcu facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym mieć takiego faceta. ..żeby takie coś mi któryś v zorganizował:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze po prostu miejsce wyjazdu ci nie odpowiada? Ja np. nie przepadam za gorami i zdecydowanie bardziej wole morze. Ostatnio bylam z chłopakiem w swietnym hotelu w Sopocie http://bayjonnhotel.pl/, bardzo dobrze wspominam ten wyjazd. Może jeśli zmienicie cel podrozy będzie bardzie pozytywnie nastawiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×