Jestem w ciąży a on mnie zdradził

gość dziś Niech zgadne, rodzice po rozwodzie, panna z małego miasteczka lub wsi, wiek poniżej 23, dziecko środkowe którym nikt się nie interesował. xxxxxxxxxxxx Czy zawsze myślisz stereotypowo? Ze wsi to głupia, środkowe dziecko to nie kochane itp? Bo wiesz nie należy oceniać książki po okładce. Tak samo ludzi.

jakiego rodzaju wsparcia potrzebujesz, autorko?

Nie wiem po co tu się żalisz skoro wybaczylas. Wybaczylaś bo kochasz, nie spowodu dziecka. Taka mentalność kobiet zaslaniajacych dziećmi. Jest bo dla dzieci, jestem bo szkoda by dziecko ojca mie miało, jestem w końcu bo obcy facet nie da tego w tej chwili co własny ojciec dziecka a szukać sie nie chce innego a to dla tego ze kochasz. I nawet nie wpajasz sobie innych scenariuszy dla siebie. Niestety prawda jest taka ze juz wiezyć mu nie będziesz, nie zaufasz tak jak wczesniej może kiedy jak okazja klutni będzie wypomnisz zawsze jak długo go nie będzie to będziesz my§lala ze zdradza a jeszcze jak sluchy zaczna cie dochodzić to paranoja wdasz sie w nerwice. Teraz jest przykladny tatuś za 5 lat lub i wczesniej znów cie zdradzi i co wtedy zrobisz??? Znow wybaczysz? Czy zaczniesz urajać sobie w glowie ze tylko ciebie kocha a inne to nic nie znaczą?:D pomyśl dobra rada odchowaj dziecko czas ci pokaze czy on właściwy o kochający ciebie. Nie kiedy tak jest ze kobiety wpajaja sobie różne rzeczy ze tak kochają wybaczają potem akceptują juz takie rzeczy . Bo mysla ze one najważniejsze a błędne kolo. Za czasem taka kobieta może być pożucona zostać po latach sama bo mezczyzna który kochal bo tak luba kochajaca myślała znalazł inna i odszedł do innej. Puznie sa lży i głupota ze tak się myślami. A nie inaczej a przeciez zawsze byly i sa znaki. Kiedy facet zdradzi to lepiej odejść. Bo juz nie masz nigdy pewności czy się to nie powtóży.

A moja żona jest tą, która zdradzała z facetem, którego żona była w zaawansowanej ciąży, wiedziała o tym i jej to nie przeszkadzało. Takie są kobiety masakra

Dlaczego kobiety takich mężczyzn wybierają zamiast zainteresować się porządnymi?!

A ja uważam, że każdy jest kowalem swojego losu. Jeśli autorka wątku chce być z tym człowiekiem, to ma prawo być i nikt nie ma prawa tego oceniać, bo nikt za nią tego życia nie przeżyje. Czy będzie przez całe życie myślała i pamiętała o tej zdradzie? To zależy od jej psychiki. Jeśli tak, to rzeczywiście lepiej, żeby odeszła. Ale jeśli wie, że da radę z tym żyć, to czemu nie? Nie wiem kto tu się wypowiada ale najwyraźniej ludzie nie znający życia albo żyjący z głowami w chmurach. Prawda jest taka, że tych porządnych, czyli nigdy nie zdradzających jest niewielu. A tak to jedni całe życie zdradzają, inni raz i jest to dla nich nauczka na całe życie, jeszcze innym odbija, gdy mają kryzys wieku średniego. Nie wiadomo, czy autorka za pięć lat nie zauroczy się kolegą z pracy i nie prześpi. Ci co żyją w wieloletnich związkach wiedzą jak one ewaluują, ile przez ten czas jest pokus, zwątpień i okazji. Ile kryzysów. Chwała tym, które to wszystko przetrwają i są dalej ze sobą. Chwała tym, którzy potrafią sobie wiele przebaczyć. I nie mam tu na myśli wyłącznie zdrady seksualnej, bo zranić można również na wiele innych sposobów. Mówi się, że wszystkie bajki kończą się w dniu ślubu. I jest w tym sporo racji.

"Każdy jest kowalem swego losu",brawo, to jest najmądrzejsza odpowiedź. Takie dokładnie jest życie.