czy sprawdzacie telefon swojemu partnerowi?

Nigdy tego nie robiłam, ale kilka miesięcy temu moja koleżanka sprawdziła i okazało się że jej facet umawial się z byłą. Nikt by się tego nie spodziewał, taki dobry i fajny, wrażliwy facet. Od tamtej pory mnie korci, ale wydaje mi się że to jest poniżej mojej godnośc, jednak ostatnio zostawił telefon i był w łazience i aż mnie ręką swierzbila. Sprawdzacie?

nigdy nie sprawdzałam ,sprawdzam potajemnie dziecku fejsa iu fona :) ale to z troski

Zawsze

tak

a jaka to tajemnica

A jaka to tajemnica? Tak normalnie, pytasz pokaż mi telefon? Nie wiem nie wyobrażam sobie, głupio bym się czuła, nie będzie wtedy facet myślał że jestem trochę zazdrosnym swirem

mój ma wielu znajomych, nie podejrzewam go o zdradę, ale chciałabym wiedzieć, czy pisze do swoich koleżanek na przykład, babska ciekawość

moj partner nie ma telefonu ani fejsa, ale sprawdzalam mu kiedys maila. okazal sie niewinny, od lat nic nie sprawdzam. on mnie tez nie sprawdza.

Oh jakieś ja bym chciała sprawdzić fejsa i maila mojego

jesli mam jakies podejrzenie to sprawdzam. zdazylo mi sie raz(ex) i intuicja mnie nie zawiodla. obecnemu partnerowi nie sprawdzam,bo nie czuje takiej potzreby,a jestesmy juz ze soba 3 lata. nie interesuje mnie co i z kim pisze,ale jesli bede miala jakis powod ku temu to na pewno to zrobie

Ja kiedyś kiedy byłyśmy nastolatkami przeczytałam pamiętnik siostry i głupio się czułam, od tamtej pory nic nikomu nigdy nie sprawdzałam

Nigdy mi sie nie zdazylo.

nie powinno byc zadnych tajemnc w zwiazku.

Jakie cię korci to sprawdź i nie miej wyrzutów, skąd wiesz może on twój też sprawdza,

Kiedyś sprawdzałam, ale teraz mi się już nie chce.

najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=GuszCNR-5Lo

Nie, ponieważ wolałabym aby nie sprawdzał mojego ;-)

gość dziś Nie, ponieważ wolałabym aby nie sprawdzał mojego oczko.gif >> sama masz cos za uszami dlatgeo tak chcesz sprawdzac.

Nie sprawdzam, nigdy tego nie robiłam, nie mam takiej potrzeby. Za uszami mam całkiem sporo, ale jestem skruszonym grzesznikiem, przynajmniej bywam;-)

Sprawdzanie telefonu to naruszenie prywatności , to zwykłe świństwo , to swiadczy o braku zaufania i dla mnie to koniec związku. Jest tylko jeden wyjątek , kiedy partnera zachowanie może swiadczyć , że nie jest z nami w porządku. Kiedy kręci , zmienił zachowanie , przestał mieć czas , złapaliśmy go na kłamstwach odnośnie tego gdzie był , telefon dzwoni a on nie odbiera , albo wiecznie ma pomyłki , dostaje w nocy sms , to są przesłanki , które mogą swiadczyć , że partner nas zdradza i mozna zacząć kontrole maila czy telefonu

Często zaglądam mężowi w tel.On w mój też. Nie mamy przed sobą żadnych tajemnic.

To fakt, że nie powinno być tajemnic w związku, jednak sprawdzanie po cichu telefonu partnera/ki jest chore jeśli nie ma ku temu powodów. Świadczy to tylko o braku zaufania, każdy potrzebuje przestrzeni dla siebie, a to jest jak grzebanie po kieszeniach. Oczywiście jak poprosimy o pokazanie telefonu to partner nie powinien robić problemu, jeśli nie ma nic do ukrycia :-). Czasem prowadzi się rozmowy o charakterze flirtu, na przykład ze szkolną koleżanką, czy zawodowo i to może się nie spodobać czytającemu, choć jest zupełnie nie winne. Powinniśmy szanować swoją przestrzeń, ponieważ takie czynności napędzają chorą zazdrość, jeżeli sobie nie ufamy to po co ze sobą jesteśmy.

Ufam swojemu facetowi i nie sprawdzam Go tak samo jak on mnie.Nie wyobrażam sobie czytania czyjeś korespondencji,maili czy smsów...Mój K.nie ma przede mną tajemnic i telefony leżą na wierzchu.Wiemy,że mamy do nich dostęp,nie ukrywamy się w łazience z telefonem.Gdy mam brudne ręce bo na przykład robię kotlety to mój facet odbiera mój telefon czy czyta smsy moje.Tak samo gdy o to prosi bo jest zajęty ja czytam jemu.Nie ma problemu z tym.

Hej, ja też kiedyś myślałam że sprawdzanie faceta to poniżanie się. "Ja mam swoją godność i nigdy bym czegoś takiego nie zrobiła, a te co sprawdzają to jakieś niedowartościowane wariatki" - tak myślałam. Więc nigdy nie sprawdzałam maili, face'a ani telefonów moich partnerów - miałam swoją godność, tak? Niestety życie bywa przewrotne, a mój (już ex) partner zostawił komputer na stole i poszedł do łazienki. Ja chciałam sprawdzić co w kinie, ale moim oczom ukazała się konwersacja z koleżanką. Flirt, nic więcej - dla mnie za dużo, ale czy mogę mieć pewność że tylko flirt? Że tylko ta jedna? Nie! Rozstaliśmy się, bo on zamiast przepraszać od razu mi zaczął wmawiać chorobę i że "każdy mężczyzna musi" a skoro jest ze mną to nie ważne z kim pisze. Dorosły 31 letni mężczyzna. No i pretensje że przeczytałam. Przy czym, byliśmy parą rok i to było zupełnie naturalne że korzystam z jego komputera a on mojego, więc nie zrobiłam nic wykraczającego poza schemat. Nie robiłam śledztwa, nie szukałam innych rozmów - odeszłam. On teraz zabiega o mnie, cały czas od dwóch miesięcy, ja nie potrafię zaufać. I po takich przejściach nie wiem czy następnemu kiedyś czegoś nie sprawdzę... Więc teraz rozumiem dziewczyny które to robią.

Tak. Biorę telefon męża przy nim i sobie go przeglądam. Tak samo robi mój maż z moim telefonem i jeszcze dość często wymieniamy się telefonami. To chyba konie naszego małżeństwa :D

a moj zalozyl sobie haslo :-(

To na bank coś ukrywa

a w czym problem bo chyba spoko wszystko jest tylko facet tylko pewnie ma kogos na boku 333 www.youtube.com/watch?v=GuszCNR-5Lo

To na bank os ukrywa >> Wlasnie :-(

Ale w sumie mam to gdzieś ;-)