Kłótnia przez dziecko?

Wczoraj mój mąż powiedział o naszym dziecku tak "przez niego się tylko klocimy" jak to mam rozumieć? Bo pierwsza myśl była taka że żałuje że sie urodził i wszystko zawalił na biedne dziecko :(

Z męskiego punktu widzenia dziecko zmienia mnóstwo rzeczy na minus. Miał spontaniczną dziewczynę, w dobrym humorze, chętna do seksu, a nagle ma wymęczoną, niewyspaną babę, która ciągle czegoś chce, ciągle jej sié coś nie podoba. Samo życie.

A widziales kiedys kobiete ktora jest zadowolona ze jej mąż nie chce jej pomoc przy dziecku?

A co ma piernik do wiatraka? Autorka pytała, czemu jej mąż mógł wygłosić taką uwagę.

Nie. Autorka pytq nas co jei mąż miał na myśli

najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=GuszCNR-5Lo

Większość favetow żałuje ze ma dziecko bo dziecko wszystko niszczy. ja jestem bezdzietna z wyboru i w pracy większość to tatusiowi młodzi za mną latający bo chcieliby być częścią mojego fajnego życia bez krzyki dziecka i braku jakichkolwiek przyjnosci ale ja dzieciatymi się brzydze wiec odchodzą z kwitkiem. Szkoda mi tylko ich żon na które tak najezdzaja

Mąż ma do Ciebie żal ,że go zaniedbujesz ale jestem pewna ,że nie żałuje decyzji o dziecku ...

9,25 Pitolisz nie solisz ...

jestem facetem i podpisuje się pod tym x 9.25. tez żałuje i marzę o naszej sekretarce która co weekend ma takie foty na fb ze nie wierze ze dałem się w to wrobić!

ja tez zaluje

Tylko że ja go nie zaniedbuje :( przecież się z nim kocham, robie mu loda, wstaje z nim rano zeby zrobic mu śniadanie do pracy choć wcześniej wstaje tez w nocy do dziecka; ma zawsze cieply obiad jak wroci z pracy, w domu po sprzątane, wyprane itd a on dalej twierdzi że mam go gdzieś :(