Wiecie że parówki z biedry i berlinki mają IDENTYCZNE SKŁADY?

A wy dalej wierzcie w to że kupujecie lepsze parówki niż te biedronkowe:-D

i co z tego ? i tak nie chodze do biedronki bo tam jest ciasno, brzydko i czesto smierdzi

a parówki Pikok dla dzieci z Lidla są dobre?

wiemy , dlatego mamy dystnas do tych bzdetów obrażających tanie sklepy typu Biedronka , mamy dystans do wszystkiego co nazywamy żywnością bo już dawno wiem co tak naprawdę jemy nie zależnie w którym sklepie kupujemy :) wiemy i nie obrażamy bo to jakbyśmy sobie ubliżali :) mimo całej mądrości jaką posiedliśmy dzięki szkołom studiom itede :) trzeba dążyć do tego co zdrowe o ile mamy taką możliwość i tyle w temacie :)

W lidlu żywność ma bardzo wysoką jakość. Mięso 99% mięsa plus 1 % sól jako konserwant. Dobre makarony z mąki durum. Poważnie kupujcie jedzenie w lidlu

A ja nie rozumiem ludzi , którzy jedzą parówki, kiełbasy .... Nie jem tego od 13 lat., moje dziecko ma 7 lat i nie posmakowało nawet nigdy parówki, a jedynie domową kiełbasę którą dziadek zrobił. jak można jeść taki syf, toż to niewiele lepsze od fast foodów (których też nie jem od lat). I jestem zdrowa, pełna energii, szczupła.

jasne jasne, a mój dziadek z babcią mają po 85 lat i całe życie tłusto żarli, nadal sie obżerają wszystkim z marketów i nic im nie jest, a inny będzie ciągnął na sałacie, że niby zdrowo a i tak go rak dorwie albo inne coś i do piachu. Nie jesz ty, to będą ciebie jedli... robale w ziemi

Co za głupie podejście, że jak ktoś nie je parówek ani kiełbas, to od razu tylko "na sałacie ciągnie". niestety ,typowe myślenie ... Jem mięso. ale tylko świeże które sama przyrządzam (lub mąż). najczęściej kurczak - w sumie organiczny, ze wsi od moich teściów, albo ryba - pstrąg, łosoś. czasem wołowina od rzeźnika. czasem zjem kiełbasę jak pisałam, roboty mojego teścia. Jem chleby makarony kasze ryż, jem dużo warzyw i owoców, jem ciasta i ciastka część piekę część kupuję w sklepie po przeczytaniu etykiety. fast foodów typu macdonalds, albo gotowej pizzy ze sklepu czy coś w tym stylu nie kupuję i nie jadamy tego. żądnej coca coli itp też nie. to jest NORMALNE , racjonalne odżywianie, a nie DZIWACTWO. pozdrawiam

nie wiem jaki maja sklad ale kupuje te z biedronki bo sa dobre. jakbym miala patrzec jak co niektorzy fanatycy to bym nic nie mogła jesc

a jedz se co chcesz ale nie mysl sobie ze bedziesz przez to zdrowsza naiwniaczko. Tylko wiecej kasy stracisz .

jedzenie ma malutki wpływ na zdrowie starzenie sie raki itd,o wszystkim niestety decydują geny i tego nie oszukasz,chocbys nie wiem jak zdrowo żarł

a ja jem parówki i też jestem "zdrowa, pełna energii, szczupła" w ogóle nie przykładam wielkiej wagi do jedzenia a nic mi nie jest i czuję się świetnie

Ja właśnie wolę wydać więcej pieniędzy na dobre fajne jedzenie, które lubię. i tyle w temacie. co do raka - rak żołądka, jelita itp ma BARDZO DUŻO wspólnego ze zdrową a niezdrową dietą moi drodzy

gość dziś Ja właśnie wolę wydać więcej pieniędzy na dobre fajne jedzenie, które lubię. i tyle w temacie >> zdradź mi jakie to dobre i fajne jedzenie proszę , chcę przeczytać co rozumiesz pod tym hasłem :)

A jaki mają mieć skład? To MOM i to MOM. Superzdrowo.

Wiemy. Tego samego producenta i ten sam skład. Kiedyś w lidlu można je było też dostać pod marką pikok. Teraz te pikok mają od innego producenta.

napisałam kilka postów wyżej co jem poza tym mało sole, mało słodzę (prawie wcale), smażę ale staram się raczej piec mięsa, itp

zdrowe to jeszcze moge zrozumiec ale "fajne" jedzenie?

ja jem zupki chinskie z amino prawie ze nalogowo i tez zyje :)

"gość dziś ja jem zupki chinskie z amino prawie ze nalogowo i tez zyje usmiech.gif " ;)