Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

macierzynski dla bezrobotnych i na umowach o dzielo zlecenie

Polecane posty

Gość gość

Wejdzie to czy znowu obiecanki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje ze nie wejdzie, bo mi się nic nie należało więc dlaczego nagle teraz ma kto s dostac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wejdzie. I bardzo dobrze. Z jakiej racji my, uczciwie pracujące, mamy utrzymywać nierobow, którzy będą rodzić co rok żeby tylko kasa byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh zobaczymy jak zaliczysz wpadke a bedziesz bezrobotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaliczylam wpadke będąc bezrobotną i nic mi się nie należało, więc dlaczego inni mają dostać? mam nadzieje że to nie wejdzie bo patologia będzie się rozmnażać dla kasy w jeszcze większym tempie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie jest bez roboty to sie seksu nie uprawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale na umowe zlecenie czy o dzieło powinein byc macierzyński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ja nie dostalam to nikt nie dostanie" boże... ja dostalam bo pracuje. ale nie chce finansowania bezrobotnych z moich podatkow. jakbym była bezrobotna to nie planowałąbym dzieci i robiłabym wszystko, zeby ich nie było skoro mnie nie stać. ostatnio w przychodni taką bezrobotną widziałam. 5 dzieciaków rok po roku, ona zaniedbana widać, że pije. dzieci niedomyte, niedoprane. strach pomyśleć nawet o finansowaniiu takich dzieciorobów. znajoma lekarka opowiadala mi jak przyjmowała do porodu taką, 9 dziecko i żadnej wizyty u lekarza w ciąży ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem na bezrobotnym w ciąże zaszłam w momencie skończenia mi się umowy. W urzędzie powiedziano mi,że zasiłek będę nadal dostawać tak jak na macierzyńskim. Mam dwójkę dzieci,mąż dobrze zarabia i wcale nie jestem patologią.Skoro coś mi się należy to dlaczego mam nie korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na umowie zlecenie powinny byc jakies zasiłki macierzyńskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie życzę sobie żeby nieroby były utrzymywane z moich podatków. Do roboty darmozjady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość111
hehe,ale wy się spinacie na tych forach :) może protest jakiś zróbcie,że dla bezrobotnych nic nie dać. śmiać mi się chce jak czytam te posty zapracowanych mamuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to chodzi o to by zachecic kobiety do rodzenia dzieci bo co beda robic nauczyciele ? No patologia to jedno ale jest duzo takich normalnuch rodzin ktorym to bardzo pomoze. Ja jak rodzilam syna to macierzynskiego bylo pol roku a teraz jest rok. Tez nie skorzystalam xhoc pare dni roznicy bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robią nauczyciele? Właśnie Ci powiem... są na bezrobotnym.. Odkąd skończyłam studia "zaliczyłam" 4 placówki.. w dwóch udało się popracować po 2 lata. Zawsze za kogoś, umowa na zastępstwo. Dopiero w ostatniej placówce miałam na czas określony ( na rok) chociaż pracowałam za kogoś. Po roku udało mi się znów zostać za inną osobę, na szczęście też miałam tylko wpis, że umowa na czas określony. I dobrze, bo na koniec maja zaszłam w ciążę ( po wielu latach starań, badań itp.). Umowę więc przedłużono do czasu porodu, później rok wypłacano mi macierzyński. A kolejne pół roku już zasiłek dla bezrobotnych. Najgorzej, że nawet nie mogłam zapisać dziecka w kolejkę do żłobka. I tak myślałam, że od września uda mi się znaleźć pracę, a dziecko pójdzie do jakiejś placówki prywatnej lub będzie z babcią. Nie udało się, pracy nie ma :( I w dodatku okazało się, że znów jestem w ciąży.. czyli jestem w ciąży, będąc bezrobotną. I nie czuję się z tym dobrze!!! Rodzę już wkrótce.. najwcześniej o pracę mogę więc starać się od września 2016, ale ponownie nie będę mogła zapisać dziecka w kolejkę do państwowego żłobka. Więc tak... ja liczę na te pieniądze od stycznia 2016.. co prawda nie będą dawać "do tyłu", ale zawsze to chociaż za te 3-4 miesiące otrzymam. To już będzie coś. Zasiłków żadnych nie pobieram, od nikogo pieniędzy nie wyciągam, sami sobie radzimy. Ale jak będzie się należało, to tak.. chętnie wezmę. I nie ukrywam, że bycie bezrobotną (nie z własnego wyboru) źle na mnie działa. Nie wiem, jak ktoś z własnej inicjatywy może tylko siedzieć w domu i zajmować się dziećmi, gotowaniem, sprzątaniem. Ja mam dość i chcę wrócić do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję, że wejdzie. Początki z dzieckiem są trudne - a bez pieniędzy wręcz ich sobie nie wyobrażam. Dzieci nie są winne sytuacji na rynku pracy w Polsce. Sama zaszłam w ciążę na ostatnim roku studiów - pracowałam na śmieciówcę, dostaławałam stypendium naukowę, mam dobrze zarabiającego męża. Poszłam do pracy dopiero gdy synek skończył 8 miesięcy. Jednak ja miałam na kogo liczyć w pierwszych miesiącach życia dziecka. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy tych pieniedzy nie ma skąd wziąć a trzeba utrzymać dziecko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli będzie np 1000 zł dla bezrobotnych to ja poproszę ten 1000 dodatkowo do 80% które mi się należą. Dlaczego mam płacić na nierobów. x Zaraz mi wyjedziecie, że śmieciówki, zlecenie itp - zgoda, są, ale to się nie robi dzieci, dopóki nie ma warunków, a tak najbardziej skorzysta patologia, będą się namnażać, żeby na wódę było, a my będziemy płacić na kolejne pokolenie nierobów, nakręcać wyuczoną bezradność, bo przecież państwo da. x dodam też, że jestem za całkowitą likwidacją becikowego, ta kasa powinna iść na miejsca przedszkolne, żeby łatwiej było wrócić do pracy x przedszkola też powinny być dla rodziców pracujących a nie "samotnych matek" na zasiłkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli że co,jak np nie pracuję(nie jestem zajerestrowana w UP,ubezpieczona u męża w pracy,z mopsu nie korzystam) i zajdę w ciąże to po urodzeniu dziecka będę dostawać co miesiąc 1000zł czy to jednorazowe jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam mieszana uczucia. Bo z jednej strony z dzieckiem każda kasa się przyda, wiele osób ma umowy śmieciowe i sytuacja na rynku pracy jest (najogólniej mówiąc) taka sobie. A z drugiej jestem w 100% pewna, że spora część "przedsiębiorczych" mam z patologii, będzie sobie robić kolejne dzieci, bo będą miały za to kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×