Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Laura94

Co powinnam zrobić?

Polecane posty

Witam. Potrzebuje rady, znalazłam się w ciężkiej sytuacji i nie bardzo wiem,co powinnam zrobić. Od jakiegoś czasu spotykam się z chłopakiem,kolegą ze studiów. On ma dziewczynę,moją koleżankę. Wszyscy studiujemy razem. Początkowo było tak,że ja owszem kochałam się w nim,ale nie chciałam nic robić,nie chciałam niszczyć ich związku. Głównie dlatego,że bardzo lubię jego dziewczynę. Skrywałam to uczucie bardzo długo i nikomu o nim nie mówiłam. Chodziliśmy razem na imprezy,ale głównie to z nią spędzałam ten czas. Pewnego dnia on sam do mnie napisał i poprosił o spotkanie. Pocałował mnie,i od tamtego feralnego dnia zaczęliśmy się spotykać. On miał zakończyć ten związek,jednak tego nie zrobił. Ewidentnie ją rani,bo aż ciężko patrzeć jak bardzo przybita chodzi po uczelni,uczucie które wcześniej było między nimi widoczne jakby zgasło. Dodatkowo teraz ona przezywa wielką rodzinną tragedię. Wszystkim nam jest jej bardzo żal. On twierdzi,że teraz nie ma serca jeszcze dołożyć jej cierpienia. W pewnym stopniu to rozumiem,ale mnie strasznie męczy wewnętrznie ta sytuacja. Postanowiłam zakończyć tą z relację. Powiedziałam sobie,że to nie ma sensu i że skoro jeszcze tego nie zakończył to pewnie tego nie zrobi. Chciałam odsunąć się od tego i uporać się z bólem. Bo nie ukrywajmy,jestem w nim zakochana. I zależy mi na nim. Gdy podjęłam już tą decyzję,okazało się że jestem w ciąży. On wie o ciąży,nie wykręca się ani nic. Był ze mną nawet na wszystkich dotychczasowych badaniach. Wspiera mnie psychicznie. I pewnie wszystko byłoby idealnie gdyby nie ona..... Ktoś z Was był w podobnej sytuacji? Albo znacie kogoś takiego? Co waszym zdaniem powinnam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to nie jego dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś natychmiast użyć maści na bool doopy, doopobool.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno to jego dziecko. Bo nie spałam z nikim innym. Wiec w tej kwestii mam pewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeszcze być niepokalane poczęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda słów na tego typu odpowiedzi jak powyżej. Ludzie tu piszą z autentycznymi problemami. Oczywiście nie wszyscy. Ale takich którzy to robią dla zabawy i tylko po to,żeby zobaczyć odzew nie trudno tu poznać. Więc idź i tam pisz te swoje złote myśli. Ja nie jestem taką osobą i oczekuję odpowiedzi od kogoś to używa czasem mózgu,a nie pisze komentarze tylko po to żeby napisać - zwykły napalony,prymitywny hejter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej prawdę, tylko prawda poplaca w tym jak i każdym innym wypadku. możesz przeczekac z mówieniem jej o ciąży, albo przynajmniej o ojcu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy z nikim innym nie spałaś? Tylko z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co powinnas zrobic zalec bedzie od tego jak chcesz zeby sprawy sie potoczyly, jakie masz priorytety oraz ogolnie jakimi wartosciami sie kierujesz. Nie bede Twoich wartosci oceniac - ale one maja znaczenie. Ewidentnie chlopak byl zajety a ty bylas/jestes dla niego na drugim miejscu, byc moze jedna dziewczyna mu nie wystarcza ale z cala pewnoscia uczucie istnieje miedzy nim a dotychczasowa dziewczyna (wasz zwiazek tego nie przebil) skoro z dziewczyna sie nie rozstal. Masz wiele opcji do wyboru: a) mozesz usunac ciaze i odejsc b) mozesz odejsc i zachowac z nim relacje ograniczone do ciazy/opieki naddzieckiem i wszystkie podrodku, natomaist to czego nei mozesz , bo nie masz wladzy takiej, to nie mozesz dokonywac wyborow za innych - nie wiesz jakiego wyboru dokona on i ona. Na pytanie czy znam - tak znam troche podobna sytuacje do Twojej - na etapie liceum/studiow mialam wsrod znajomych pare ktora byla ze soba od zawsze i chyba od zawsze on ja zdradzal - nie wiem czy wiedziala i tolerowala czy nie chciala widziec ale wiedzieli o tym wszyscy. Gdzie tak w okolicach poczatkow studiow klasycznie po imprezie przespal sie z taka dzieczyna z ich grona znajomych, dzieczyna miala troche syndrom 'najbrzydszej w klasie' (nie mowie ze Ty masz), i sie okazalo ze jest w ciazy - gdy wiadomosc o ciazy tamtej gr***nela on byl juz zareczony ze swoja dzieczyna, rozpetalo sie pieklo , zerwane zareczyny itp. po czym - oni do siebie wrocili, tamta dzieczyna urodzila dziecko i jego rola sprowadzala sie do alimentow/ spotkan. ok 5 lat pozniej zalozyl rodzine z ta swoja pierwsza dziewczyna i maja 2 dzieci z tego co wiem (tzn. on troje). Co sie stalo z tamta dziewczyna? Najpierw wszystkim mowila ze ojcem jej dziecka jest narzeczony kolezanki, u niego rekacja byla taka ze zobojetnosci przeszedl do niestrawnosci wzgledem matki tego dziecka (nie dziecka - a matki), na wspolne imprezy (np wieczor panienski) potrafil przyjechac ale tylko po swoja dziewczyne, pomimo ze chetnie kolezanki rozwozil - z tamta nie rozmawial (nie oceniam postepowania - mowie tylko jak bylo). Kilka lat pozniej po ich slubie - tamta zaczela mu grac na nerwach dzieckiem (kalsyka utrudniala spotkania itd.) nic tym nie zyskala - wszystko zostalo zalatwione przez sad - ona ma wiedzenia plus alimenty - a z tamta laska chyba od wielu lat nawet sie nie widzial, z tego co wiem wiedzenia byly tak aranzowane ze np. babcia dziecka go odbierala. Tamta laska z dzieckiem nawet [rzeprowadzila sie 500 km dalej - chyba na zlosc jemu. Nic to nie dalo. Dzis minelo juz z dobrych 7 lat - oni maja rodzine (nie wiem czy szczesliwa;-) ale ta jego zona zawsze miala wyzszy poziom niz tamta, tamta dzieczyna samotnie mieszka i wychowuje dziecko (z tego co wiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nawet jesli spala z kims tam kiedys to przeciez nie jest slonica zeby nosic ciaze 20 miesiecy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laura sprawa jest prosta. Zrywasz kontakt z nim ciążę donosisz i urodzisz zdrowego dzidziusia. Za kilka lat poznasz wartościowego kandydata na ojca dzidziusia i będziesz szczęśliwa. Radzę wyjść po angielsku bez słowa pożegnania i nie kontaktować się więcej z biologicznym ojcem. Dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co powinnaś zrobić hmmm, zmienić avator bo ten jest mój od dawna :)) dzięki z góry i z dolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli uznał dziecko i chodził z Tobą na badania to możliwie,ze naprawdę Cie kocha tylko nie chce teraz dowalić byłej. Zdrada i rozstanie to ciężkie przeżycie tym bardziej gdy ona ma teraz problemy rodzinne. Poczekaj i tak już nic nie zrobisz. Spytaj się go co zamierza dalej w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może on jest Palestyńczykiem, i u niego kilka żon to norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JAkie to sa problem rodzinne ze nie moga zerwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej brat zginął w wypadku samochodowym. Był dla nie bardzo ważny bo ją wychowywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezka sprawa ..a ma jakies ewentualne wsparcie w znajomych ,rodzinie jak sie I Was dowie? Wiesz w tej chwili jesli jej powiecie to prawdopodobnie zniszczy jej to zycie bo smierc brata jest dla niej wystarczajaca trauma ,pytasz co masz robic ?Usunac sie w cien i albo usunac albo urodzic ,a jemu daj czas jesli Cie kocha to w koncu sie miedzy nimi rozsypie i bedziecie razem ,ale o tym ,ze on jest ojcem najlepiej jesli ta dziewczyna nie dowie sie nigdy albo w pozniejszym zyciu jak bedzie w miare stabilna ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Parę osob radzi Ci usunąć ciążę, zanim to zrobisz porozmawiaj z ojcem przyszlego dziecka. Jeżeli zrobisz to bez jego wiedzy możesz dużo stracić, możliwe, że on chce tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa jasne krecacy na dwa fronty studenciak z pewnoscia pragnie w tej chwili potomka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko już jest w drodze, chłopak opiekuje się Tobą, chodzi z Tobą do lekarza, nie wypiera się dziecka. Nie usuwaj ciąży ,gdyby on miał Cię gdzieś to już byś o tym widziała. Wyparłby się dziecka i przestałby spotykać się z Tobą. Nie walcz teraz z nim, nie usuwaj się w cień, czekaj, niedługo zostaniecie rodzicami. Sytuacja nie jest ciekawa, wymaga dużej dyplomacji. Nie napisałaś czy on nadal spotyka się i sypia z tą dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam zamiaru usuwać ciąży. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem aborcji. Oni wcześniej mieszkali razem,ale już nie mieszkają. On się od niej wyprowadził. Twierdzi,że z nią nie sypia,ale nie wiem ile w tym prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że nie kłamie, ta dziewczyna jest teraz w załobie, o seksie pewnie teraz w ogóle nie myśli i już razem nie mieszkają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej nie chce ranic, ale ciebie to juz moze??? no zastanow sie? Rani was obie, a tamta w dodatku oszukuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Nie rozumiem, ty nas pytasz co zrobic? Zapytaj jego. Jak on widzi dalej cala sytuacje. Jesli faktycznie nie kocha juz swojej dziewczyny i do tego jest dziecko w drodze, to nad czym on sie zastanawia? Chyba, ze robi was obie w bambuko. Mysle, ze to glownie od niego zalezy jak bedzie dalej wygladalo twoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie jestes w bardzo trudnej sytuacji. Mysle, ze to on powinien najpierw rozwiazac sprawe miedzy swoja dziewczyna a nim a w dalszym czasie powinniscie powiedziec, co jest miedzy wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomogę, bo nie rozumiem. Nie rozumiem jak można zakochać się w niedojrzałym dupku kręcącym na dwa fronty (był w związku nieformalnym, więc nie było żadnych poważnych powodów dla których nie można było go zakończyć) i nie rozumiem jak można robić coś takiego koleżance (a teraz jeszcze twierdzić, że robi się coś dla jej dobra - przecież Wy macie jej dobro od dawna w pupce). Szkoda tylko dziecka, że ma tak niedojrzałych rodziców. Za chwilę pewnie znajdzie się trzecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się tymi negatywnymi wpisami. Sytuacja jest nietypowa i bardzo delikatna. Twój chłopak co prawda postąpił źle będąc z wami dwoma na raz. Ludzie nie są idealni, popełniają błędy ale to nie znaczy ,ze są od razu źli. Ja go rozumiem , zerwanie związku gdzie dwoje ludzi mieszka razem lub są ze sobą długo nie jest proste , niby nie ma zobowiązań ale jednak przez pryzmat uczuć jakimi darzyło się druga osobę chciałoby się rozstać możliwie jak najdelikatniej. W waszej sytuacji do tego doszła jeszcze tragedia tamtej dziewczyny , było mu ciężko zerwać wcześniej a teraz to on już nie wie co ma zrobić. Zapewne jest mężczyzną ,który kieruje się uczuciami , nie che nikogo ranić, z tym ,ze teraz to już rani wszystkich nawet siebie. Najlepiej będzie jak porozmawiacie ze sobą , czy on zamierza zamieszkać z Tobą i dzieckiem. Najlepiej by było aby oddalał się od tej dziewczyny bardzo powoli , co z oczu to i z serca. Zal mi tamtej dziewczyny , życie nie zawsze jest piękne i łatwe. Co Ty masz zrobić ? Nie zadręczaj się , jesteś w ciąży , nie zrobiłaś nic złego. Kochać kogoś to nie jest przestępstwo. Nie Ty rozwaliłaś tamten związek, gdyby było miedzy nimi dobrze to on nie spojrzałby na Ciebie. Teraz dobrze dobrze odżywiaj się i dbaj o swoje dziecko, nie odrzucaj chłopaka jeżeli on chce z Tobą być. Jak jest miłość miedzy wami to przejdziecie to razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laura nie buduj szczęścia na cudzym nieszczęściu. Odejdź i zacznij nowe życie bez niego. Im szybciej tak zrobisz tym lepiej dla ciebie i dziecka ale i da niego i tamtej. Nie pytaj o dalsze rady bedą się powtarzać. Nie zwlekaj odejdź i zmień adres by cię nie nękał wyrzutami sumienia że ty jesteś właśnie ta zła. Nic złego w niewłaściwym zakochaniu. Błędem jest tkwienie w nim mając świadomość robienia krzywdy innym ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdziesz od niego , skrzywdzisz wasze dziecko,siebie i jego. Zostaniesz z nim , skrzywdzisz tamtą i może siebie. W tym układzie każde rozwiązanie kogoś skrzywdzi. Ty i on to już prawie rodzina , łączy was dziecko a czy złączy na zawsze to czas pokarze. Dziecko potrzebuje pełnej rodziny , pamiętaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
I co, cos sie wyjasnilo juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×