Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdakuioa

Jak przeżyć lot somolotem ataki paniki

Polecane posty

Gość magdakuioa

Mam potworny lęk przed lotem samolotem. Raz leciała samolotem z wrocławia do warszawy i miałam atak paniki. Dobrze że lot był krótki i jakiś udało mi się opanować. Niestety w maju muszę lecieć do stanów :( przecież to 10h lotu :( Czy istnieje jakiś lek który jest mi w stanie pomóc przez te godziny i jakoś uspokoić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak lecisz do USA to masz drinki za free ( zależy od linii) naj***c się do upadłego. Później włącza film wiec się zamuliszi przespisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdakuioa
alkohol mnie nie uspokaja wręcz przeciwnie a jak za dużo wypiję to mam ochote wymiotować. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz też podejść do tego po stoisku, każde życie kiedyś się kończy. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagdakuioa
wiem ale mi to w niczym nie pomaga, lęk mnie wykończy. Nie ma jakiś dostępnych leków na lęki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na lęki to nie wiem, ale pójdź do lekarza (najpierw rodzinnego w razie potrzeby on cie skieruje nawet do psychiatry) po jakieś leki uspokajające. Jak weźmiesz pierwszy raz to prawdopodobnie cie otumanią i będziesz spała. Ja kiedyś miałam potworny nerwoból, poszłam na pomoc doraźną i dali mi jakiś zastrzyk przeciwbólowy po którym spałam kilkanaście godzin i byłam otumaniona. Alkoholu nie radzę, tym bardziej jak mówisz, że nie jesteś spokojna po nim. On się sprawdza w małych ilościach tzw 1-2 kieliszki "na odwagę" po których człowiek jest przyjemnie rozluźniony, ale nie pijany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdakuioa
Poszłabym do psychiatry po jakiś lek ale tak teraz patrze cena wizyty to ponad 100 zł plus cena leku :o czy rodzinny lekarz może wypisac taki lek jeśli wytłumacze mu na co ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak rodzinny powinien Ci przepisać jakieś tabletki na uspokojenie jak powiesz o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdakuioa
Na razie wybiorę się do rodzinnego i zobaczę co powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropelka żalu
Hej :) Rodzinny na pewno coś Ci zaproponuje! Ja np. dostałam hydroxizinum, lek uspokajający i pewnie go użyję przed wizytą u dentysty. Jednak musisz też sobie trochę w główce poukładać. Bo przecież leciałaś już samolotem!!! A ja nie i mój strach jest chyba irracjonalny. Jestem na siebie o to niemalże ściekła. Tyle mnie może ominąć przez te panikę. Gdybym nie była taką histeryczka to poleciałabym np. do Paryża i stanęła po wieżą Eifla. ??? Może poczytaj porady w necie jak właśnie ,,przemówić" sobie do rozumu i dodać tej odwagi. Może znajdziesz w sobie gdzieś motywację dla siebie? Stosuj wizualizację: jak lecisz i słuchasz muzyczki albo poznajesz kogoś ciekawego, jak wysiadasz z samolotu, z uśmiechem rozglądasz się i mówisz: jestem dałam radę! Bo lepiej tych leków nie stosować. Na atak paniki dobrze mieć jakiś ,,hak", zauważyć, że coś organizm zaczyna wyrabiać, oho, moje ciało zaczyna harce, uuu teraz mózg strzela lękami, ale to moje ciało wariuje a ja to obserwuję, jestem z boku, ciało swoje, a ja swoje: lecę do USA! I kwita! Jakby co, to ja lecę z Tobą, oczywiście mentalnie! Pijemy soczek i oglądamy chmurki! To genialne, że możemy mieć główki w chmurach! O tym marzył Dedal i de Vincie, i nasz prapradziadek.... A my świat mamy na ,,przelot samolotem! :) Trzymaj się! Będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropelka żalu
Hej :) Magda, jak tam? Czy byłaś u lekarza? Ja się pochwalę, że ,,dałam radę" i zapisałam się do dentysty. Mam już 2 żeby zrobione. Po świętach jeszcze 2 i może usuwanie kamienia. Ale powiem, że wizyta była bardzo wporzo :) Na następną pobiegnę z chęcią. Uffffffffffffffffff! :) Trzymam teraz kciuki za Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×