Gość gość Napisano Kwiecień 1, 2015 Witam, otóż mam taki problem i na dobrą sprawę nie mam się kogo poradzić, więc trafiłem tutaj. Otóż sprawa ma się tak, przyjaźnię się z dziewczyną bardzo dobrego kolegi którego znam prawie całe życie. No i tak wyszło, że zacząłem się w niej zakochiwać problem leży w tym, że z wzajemnością nawet rozmawialiśmy o tym i sama to powiedziała, ogólnie to potrafimy calutka noc przegadać przez telefon prawie codziennie. Z jego strony to wygląda tak, że ją kocha ale ma bardzo trudny charakter i praktycznie nie okazuje swoich uczuć, a jego dziewczyna jest bardzo wrażliwą osobą i na ogół nigdy nie przyznaje się do swojej winy, ani nie potrafi przeprosić, i jest często dla niej chamski i potrafi ją nawet poniżyć jak ma zły dzień, nic mu się nie chce, nigdzie nie wychodzi z nią itd. Mi najbardziej zależy żeby była szczęśliwa a to, że zakochałbym się po uszy potrafiłbym cicho w sobie przeżyć. Najgorsze jest to, że każde wyjście jest złe, nawet jakby wybrała mnie to jednak jest z nim cztery lata więc sami wiecie jak to jest. A ona sama mi powiedziała, że się we mnie zakoch*je, bo ogólnie dosłownie czytamy sobie w myślach i gdy zaczynaliśmy o tym rozmawiać, to ona doskonale wiedziała co ja czuję bez słów i to nie tylko w tej kwestii i mamy podobne przeżycia z przeszłości. Nigdy nie poznałem takiej dziewczyny.. Tak szczerze wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem byłoby usunąć się w cień, i zrobić po prostu tak by zapomniała o tym wszystkim, bo taki wybór przed nią byłbym czymś strasznym, a jak już mówiłem zależy mi na jej szczęściu.. Co wy o tym myślicie? Wybaczcie, że napisane tak chaotycznie. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach