Dlaczego tak was drażni Zwolenniczka Konkubinatu?

Pytam serio. Jestem tu od dłuższego czasu i mam wrażenie, że to osoba, która wypowiada się zawsze na temat i zdroworosądkowo, budzi moją sympatię. Ale prawie zawsze po jej poście następuje fala krytyki, czegokolwiek by on nie dotyczył. Serio problemem jest brak obrączki, to jest takie straszne i dyskwalifikujące? Próbuję zrozumieć. Aaaa, z sama jestem mężatką, jeśli jest to wyznacznik czegokolwiek.

Mnie nie drażni, lubię czytać jej posty

kogo drazni?

bo jest zarozumiała, przemądrzała, po prostu taka antypatyczna. I jeszcze ten nick manifestujący jaka to ona jest wyzwolona, co jest dla mnie dziwne bo kobieta której naprawdę ślub niepotrzebny nie trąbi o tym po forach przez wiele lat. A zauważcie, że każdy temat o zaręczynach, ślubie, to zaraz ona się wypowiada jakby siedziała tu na forum non stop i zaraz pisze jaka to jest szczęśliwa bez ślubu i tak od kilku lat bez przerwy, chora psychicznie zarozumiała trolica

:D bo na tym forum złapany łoś i ślub to szczyt marzeń. i napisać, że się tym gardzi to szczyt bezczelności:D to tak jakby napisać, że się nie potrzebuje seksu.... ej. już wiem, czemu jestem hejtowana:)