Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Function

Śluby gówniarzy

Polecane posty

Gość gość
gość dziś osoby które biorą ślub ok 30rż plują takim samym jadem w stronę tych co wzięli ślub 10 lat wcześniej. Że nieodpowiedzialność, siedzenie u teściów itp. W ogóle na kafe jest mnóstwo nienawiści w stosunku do kobiet ze strony innych kobiet. Idealna kobieta na kafe to taka, która chodzi wiecznie uśmiechnięta, nigdy nie jest zmęczona, nie choruje, wychowuje dzieci i jednocześnie chodzi do pracy, bo przecież jak to brać pieniądze na utrzymanie siebie i dziecka od swojego męża. Która zachodzi w ciążę w pełni świadomie i w ciąży jej nic nie boli, może pracować do dnia porodu, robić ciężkie porządki w domu i jest zdolna stać godzinę w kolejce do kasy, czy w autobusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Function dziś i tez nieszczegolnie mysla o tym, ze pasowaloby sie dolozyc do rachunkow rodzicow usmiech.gif x Akurat to, to można zarzucić większości młodych ludzi. I to stanu wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że to bram perspektyw właśnie. Takich ludzi nic ciekawe nie czeka, często są z małych mieścink, bez szans na dobrą pracę, bez ambicji i marzeń. Ślub to dla nich takie światełko, coś wielkiego co się wydarzy. Do tego to daje jakąś kategorię - stają się małżonkami co w ich ciasnych łebkach brzmi lepiej niż bycie dorosłymi ofiarami losu na garnuszku rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś osoby które biorą ślub ok 30rż plują takim samym jadem w stronę tych co wzięli ślub 10 lat wcześniej. Że nieodpowiedzialność, siedzenie u teściów itp. W ogóle na kafe jest mnóstwo nienawiści w stosunku do kobiet ze strony innych kobiet. Idealna kobieta na kafe to taka, która chodzi wiecznie uśmiechnięta, nigdy nie jest zmęczona, nie choruje, wychowuje dzieci i jednocześnie chodzi do pracy, bo przecież jak to brać pieniądze na utrzymanie siebie i dziecka od swojego męża. Która zachodzi w ciążę w pełni świadomie i w ciąży jej nic nie boli, może pracować do dnia porodu, robić ciężkie porządki w domu i jest zdolna stać godzinę w kolejce do kasy, czy w autobusie. x swięta racja no ale anonimowość doprowadza wlaśnei do wypluwania swojego zdania albo trollowania. z tym trzeba się liczyc na każdym forum. na jeśli mam juz pluć jadem to wlasnie na osoby, które siedzą latami na garnuszku u rodzicow, bez względu na wiek i stan cywilny. no ale też prawda jest to ,że czesto sa to wlasnie młodzi ludzie po ślubie, którzy nie dorosli jeszcze do życia rodzinnego ale ślub juz z wygody wzięli. dziwię się tylko, że tacy rodzice sie na to godzą i jeszcze wykładaja na taie "śluby" pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuniak
gość dziś Do tego to daje jakąś kategorię - stają się małżonkami co w ich ciasnych łebkach brzmi lepiej niż bycie dorosłymi ofiarami losu na garnuszku rodziców. podpisuje sie po tym obiema rekami.. moj kumpel dal sie w cos takiego wkrecic (mial wtedy 19 lat) zareczyl sie z laska i za rok slub bo laska mu wmoila, ze beda wtedy tacy powazani i sobie beda mogli na wszystko pozwolic (mieszkamy na wsi).. teraz kolega mieszka z zonka i tesciowa od 2 lat juz i jeczy mi co chwile ze juz nie ma sily, w d***e ma to wszystko i jaki to byl blad.. bo on teraz chce poznawac ludzii sie bawic a nie siedziec z zonka u tesciow, a jeszcze zonka napiera na dziecko.. zalatwilem mu robote za granica zeby zarobil troche i wyprowadzili sie na swoje ale gdzie tam, zonka nie pusci..a wymaga zeby pieniadze do domu przynosil i dom budowal, a co on tu w polszy zarobi badzmy szczerzy..nie chcialbym taiego zycia jak on a mi juz tez malo do tego brakowalo.na szczescie nie poddalem sie takiej presji..jak zarobie i mieszkanie kupie,to wtedy sie oswiadcze mojej kobiecie i wyprawie jej taki slub o jakim marzy:)a pozniej przez prog ja do naszego mieszkania przeniose a nie przez pokoj tesciow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie śluby to teraz idą lawinowo. Jak koleżanka za mąż wyszła to można być pewnym, że koleżanki z najbliższego otoczenia też zaraz pojdą do ołtarza, a za chwilę ich kuzynki :D Dla młodych ludzi to jest chyba jakieś poczucie wyższego statusu społecznego tak mi się wydaje. A co tam, że pracy, mieszkania nie ma :) Inni tego nie widzą, tylko szczytną obrączkę na palcu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z Narzeczonym bierzemy ślub za rok a mamy po 19 lat :) Po ślubie będziemy mieszkać chwilę z rodzicami i co z tego Oni nie mają nic przeciwko i się nawet z tego cieszą :) Jesteśmy ze sobą od 1,5 roku i się kochamy to czemu mielibyśmy z tym czekać :) Nie myślimy jeszcze o dzieciach ale jako Mąż i Żona napewno będzie nam łatwiej iść przez życie :) Jedni chcą stworzyć rodzine wcześniej inni później i co w tym złego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak planu, pracy, ktorki staz zwiazku i poleganie na garnku mamusiu. Latwiej bedzie wam u swoich rodzicow, zyjac oddzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slub to nie tylko status zony czy meza ... to tez korzysci np. mieszkanie dla mlodych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość Moja Droga zakładanie rodziny jak to pięknie ujęłaś wiąże się z wzięciem na siebie odpowiedzialności za swoją rodzinę już od samego startu. Co samo z siebie powinno prowadzić do wielkiej zmiany w życiu. A jak wy z narzeczonym jedyną zmianę jaką wprowadzicie w swoje życie to będzie pierścionek na palcu - przypuszczam, że ślub również za pieniążki rodziców - to gdzie tu mowa o jakimkolwiek tworzeniu?! Bo po ślubie wrócicie do tego, co wcześniej - mieszkanie z rodzicami, na utrzymaniu. Gdzie tu jakaś odpowiedzialność, tworzenie. Samiutką 'miłością' rodziny się nie tworzy, tylko również ciężką pracą, odpowiedzialnością, stabilnością, a takie cechy u ludzi tworzą się wraz z wiekiem lub doświadczeniem. No i postaw się też na miejscu rodziców. Nie wiem, czy to tak fajnie, gdy myślą, że już dziecko 'odchowane' i mogą odpocząć, a tu okazuje się, że jednak niekoniecznie, a nawet dochodzi drugie dziecko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale macie problem... zazdrosni jestescie czy co??? pewnie maja ztym problem osoby ktore nie maja jeszcze chlopaka/dziewczyny albo nie chce z nimi wziasc slubu :( jak sie ludzie kochaja to na co maja czekac jak czuja, ze to na cale zycie milosc..... a jak nie wyjdzie to sie bierze rozwod i tyle...... to nie jest taki problem teraz, kazdemy moze nie wyjsc w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slub, a jak nie wyjdzie to rozwod? To dopiero dojrzalosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nastepna cebula, ktos sie z czyms nie zgadza to od razu zazdrosny. a myslenie o rozwodzie to nie powinno byc takie hop siup, bo to jest okropne, traumatyczne przezycie. milosc na cale zycie w wieku 19 lat? :) widac, ze malo jeszcze o zyciu wiesz. mi prawde mowiac slub juz po prostu zbrzydl jak patrze na tych tytulowych gowniarzy, ktorzy sie zareczaja i biora sluby a maja siana w glowach, a nie w portfelu. dla mnie slub to zawsze bylo cos na co sie czeka najbardziej w zyciu i planuje sie w glowie dlugie piekne lata, zeby to potem wlasnymi rekoma ziscic. no ale niektorzy slub wola traktowac jak kolejna "domowke" ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narazie zaczęliśmy studia więc jak mamy pracować?? A studiujemy po to właśnie żeby mieć dobrą pracę i się wyprowadzić na swoje :) Po co mamy teraz tracić kasę jak możemy ją odkładać i potem szybciej kupić jakieś mieszkanie albo wybudować dom. A Rodzice nie mają nic przeciwko. Pozatym półtora roku to nie taki krótki staż znamy się już bardzo dobrze i jesteśmy pewni, że chcemy byc razem. Też mam wrażenie że niektorzy ludzie są po prostu zazdrośni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za pare lat, biorac rozwod, spalisz sie ze wstydu za te glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc, pisalam o 9.44. jestem męzatką, od poczatku na swoim, i zeby nie bylo- nie zazdroszczę. Co wy niektóre z tą zazdroscią? Jak ktos ma inne zdanie, to juz zazdrosci? A czego? Ze piszące mają tyle, ile im rodzice dadzą? Tez mi dorosłosc i samostanowienie o swoim zyciu, jak matka mialaby mi podpaski kupowac! Wyszłam za mąż z miłosci, swiadomie, ze z męzem się zestarzeję. Nigdy nie pomyslałam o planie awaryjnym, czyli rozwodzie. Jezeli zaklada się na wszelki wypadek rozwód, to juz widać niedojrzałosc emocjonalną i zyciową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahhaha.. to z tego co mowisz, wasza wyprowadzka nastapi za jakies minimum 10 lat. a 10 lat bedziecie zyc jak pasozyty na cialach swoich rodzicow. musze Cie jeszcze zmartwic dziewczyno. po slubie, jak juz jest "zaklepane", to nie licz na to, ze bedziecie sie rozwijac z podwojonymi silami. takie parcie w gore zwiazane jest zazwyczaj z motywacja, a najlepsza motywacja jest wlasnie zabieganie o partnera, staranie sie, robienie z siebie "dobrej partii". ale takie rzeczy to przed slubem. po slubie to juz niestety nie jest takie intensywne i dlatego najczesciej jest tak, ze mlodzi zamezni ludzie zyja cale zycie na takiej przecietniej stopie zyciowej i nie robia oszalamiajacych karier i sciezek rozwoju, tylko sobie tak klepia swoja biede. a wiec parcie tylko do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic gorszego niż niedojrzali emocjonalnie "nowożeńcy". Chociaż nie, jest coś gorszego - poddanie się presji otoczenia i robienie rzeczy, na które nigdy się nie miało ochoty, ale tak wyszło, bo wszyscy z boku to robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia z 20.52- zaczynacie studia, a rodzice będą was zywic i ubierac, tak? Np. twoim rodzicom dojdzie jeszcze jedna gęba do wyzywienia? Większe rachunki za prąd, wodę, smiecie? I mówisz, ze są szczęsliwi z tego powodu???? Bez dalszego komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie da sie tego nie zauwazac... Ksieza tylko podkasaja rekawy i przyjmuja co laska (300 wzwyz) od slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slub, a jak nie wyjdzie to rozwod? x takie jest życie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×