Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój mąż nie chce się ze mną kochać

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie twierdzi że to jest niezdrowe i że coś się stanie dziecku a ja jestem po terminie i niby sex pomaga w wywoływaniu porodu a on tego nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks by pomógł i na pewno to przyjemniejsze niż wywoływanie porodu, masaż szyjki, oksytocyna... Właśnie powinniście się teraz często kochać. Powiedz mu to. Powiedz mu, że seksem można przyjemnie wywołać poród, a jak będą Ci sztucznie wywoływać to jest to naprawdę bardzo bolesne. Znam nawet taki skrajny przypadek: kobieta była po terminie, miała mieć wywołany poród. Od kilku dni była w szpitalu. Mąż przyjechał i wymknęli się na "seks w samochodzie" :) A tak w ogóle jeśli ciąża nie jest zagrożona, seks w ciąży jest bardzo przyjemnym doznaniem dla dziecka w brzuchu ze względu na poziom hormonów szczęścia u matki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młotem i przecinakiem mam to wytłumaczyć?? Ile można tłumaczyć. Już zaczynam się zastanawiać czy nie ma kogoś innego zapewnia że nie ale wiadomo jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Woli chyba żebym się sztucznie męczyła niż naturalnie wczoraj byłam tak wściekła że mały znowu wariował w nocy :( twierdzi że to jest niezdrowe tym bardziej teraz kiedy jest to najbardziej potrzebne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już miałam dwa masaże po pierwszym tak bolało przez godzinę że aż wiłam się jak wąż z bólu i płakałam jak bóbr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co poradzisz? Przecież go nie zmusisz. Ma widocznie jakąś blokadę i tyle. Zresztą sam seks nie gwarantuje ci wywołania porodu. Czasem nic nie pomaga i trzeba wywoływać. A ile jesteś po terminie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na 8 mam mieć wywołanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli kiedy miałaś termin porodu? Ja jechałam do szpitala 4 dni po terminie i na przyjęciu wyglądało że nic się nie dzieje więc spokojnie doczekam do dyżuru mojego gina. A tu za kilka godzin urodziłam. Wiec jak widzisz różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 dni po terminie położna mówiła mi że mam rozwarcie na 3cm mieszkam w Anglii więc tutaj jest z tym wszystkim porąbane jak poród się zaczyna naturalnie to często odsyłają do domu:/ a jak wywołują to z jakimś tamponem nasączonym hormonem albo kroplówką dają tutaj znieczulenie ale boję się że to będzie bardziej bolało niż normalnie i że to wszystko tak się szybko potoczy że mi go nie dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam wywołanie oxy wraz z masażem szyjki i poród samoistny i mnie ten samoistny bardziej bolał niż ten pierwszy. Znieczulenia nie miałam niestety. Nie nakręcaj się negatywnie do tego wywołania bo i bez wywoływania boli. :) Masz perspektywę znieczulenia więc to inna sprawa od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówisz serio jestem sceptycznie nastawiona do wywoływania samo to że to będzie coś nagłego jak poparzenie wrzątkiem boję się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie nagłe? no co ty. Wywoływanie nie jest absolutnie nagłe, to nie tak. Wywoływanie ma na celu rozruszanie organizmu, danie mu impulsu czy to przez stymulację szyjki czy też przez oxy (naturalna oxytocyna właśnie wywołuje poród), nie działa to wcale gwałtownie -raczej stopniowo i powoli tak jak przy porodzie zwyczajnie jest. Właściwe nastawienie dużo daje. Mnie osobiście bardzo dużo dało skupienie się i myślenie o dziecku, o tym że nie tylko mnie boli ale że i maluch nie wie co się dzieje i starałam się z całych sił mu pomóc. :) To wiele zmieniło u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za rozwianie stresu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ proszę. To naprawdę nie jest tak straszne. Dasz radę. Masz gwarantowane znieczulenie więc już na początku masz dużo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moja pierwsza ciąża i wiesz jak to jest:/ mało tu jest normalnych kobiet które są tak pomocne już wątpiłam w to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezczyzni roznie reaguja , ja ze swoim czesto sie kochalismy przed zajsciem i tak do 3 mies az brzucha nie widzial, potem juz nie chcial , tlumaczenie , ze nie ma ochoty i takie tam . Ja myslalam ze moze juz mu sie nie podobam ,dopiero teraz przyznal , ze bal sie , to tez nasze pierwsze dziecko . Adas choc planowany , to sytuacja i tak go przerosla a im wiekszy brzuch tym coraz gorzej bylo go namowic . Sila nie zmusisz , jak bedzie sie bal to pewnie nawet mu nie stanie ... Akurat to szczescie , ze urodzilam w terminie , dzien przed wody odeszly a nastepnego termin i rano synka zobaczylam , powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×