jak sprawic by facet cie poderwal CENNE WSKAZOWKI

1. faceta trzeba traktowac neutralnie, musi kobieta byc wyzwaniem dla faceta, musi dac mu troche niepewnosci, nie moze sie otwierac, zabiegac o niego bo straci jego zainteresowanie nia 2. facet musi czuc, ze nie jest jedyny, kobieta musi miec inne mozliwosci wyboru, musi byc troche zazdrosny, by sama zaczal o nia zabiegac 3. kobieta nie moze okazywac pelnego zainteresowania nim ani nie moze byc dla niego zawsze dostepna 4. nie moze kobieta dawac facetowi satysfakcji, ze jest nim zainteresowana i szaleje za nim, nalezy studzic emocje swoje i jego Zeby zdobyc faceta kobieta MUSI BYC WYZWANIEM dla faceta !

Pier...ole takie wyzwania jak chcesz być poderwana to mi to pokaż zamiast pajacować jakieś gierki o niedostępności

Podsumowując: 1.olewam 2.puszczam się z innymi 3.olewam 4.olewam Zdobywam go i bierzemy ślub.

To jak mam się zaznajomić z kolegą, z którym chodzę na warsztaty? Mam wrażenie, że mnie unika, ale nie czuję, żeby mnie nie lubił. Jak jesteśmy w grupce i on też jest, to jest jakby cichszy, jak jestem na boku z innymi ludźmi, to jest głośniejszy. Oczywiście może przesadzam. W każdym razie - bezpośrednio pogadałam z nim z 1 raz, i szybko zerwał rozmowę, był małomówny, a nieśmiały się nie wydaje (a ona była na dość hmm istotny dla niego temat)

a ja pokazałam że chce go poznać ,dał znak że też chce i byłam dostępna ale nie zrobił kroku dalej,poczekałąm tydzień i już nie jestem nim zainteresowana ,zniechęcił mnie tym zawieszeniem,teraz gapi się z oddali ciągle ,spalił to a miałam takie natchnienie :-) a rzadko miewam,szkoda

najlepsze wskazówki są w kroczu.

1. pokaz facetowi zainteresowanie, potem dystans, dzialaj na przemian, by byc wyzwaniem dla niego 2. facet ma potrzebe zdobywania i opiekowania sie kobieta, wiec trzeba mu to umozliwic 3. faceta trzeba oczarowac soba 4. nie mozna mowic od razu o swoich uczuciach

Wystarczy faceta dość delikatnie pogłaskać po kroczu i już mdleje :D

A ja głupia myślałam, że trzeba facetowi się spodobać. Czyli co, nie jestem totalnie w typie gościa i stosując jakieś tam tricki rodem z warsztatów dotyczących manipulacji ludźmi, sprawię że on zacznie zabiegać o mnie jak szalony? Ludzie, nie dajmy się zwariować. Kluczowa sprawa to wpaść facetowi w oko, reszta to dodatki, otoczka.

To jak poznać, że się podobasz facetowi? JA z 17:48]

Jak facetowi zależy, to podbija i tyle.

Taa, tylko szkoda że mój były robił takie podchody, że szkoda gadać. Dopiero potem wyszło na jaw :P

Podchody nie podchody, jak mu naprawdę zależy, to w końcu uderzy. Już nieraz w życiu słyszałam, że komuś tam się podobam i nic z tego nie wynikało. Widocznie za mało się podobałam. Może uznali, że wstyd zarywać do dziewczyny nie będącej typową szprychą, mniejsza o to. Chodzi o efekt końcowy.

A dziewczyna nie może delikatnie podrywać faceta? jak on na to zareaguje, to też dobrze.

No cóż, ja ze swoją niską samooceną, będącej niekiedy niebezpiecznie blisko granicy z deprechą nie ryzykowałabym podrywu. Ale pewna siebie, niezakompleksiona dziewczyna czemu nie. Pytanie co jej ego na odrzucenie? Z drugiej strony podrywający faceci są na to stale narażeni, no i mamy ponoć równouprawnienie. Nie mniej jednak ja się wolę nie wychylać. Nie wyglądam jak dziewczyna będąca w typie większości facetów, za duże ryzyko. Muszę cierpliwie czekać na podryw. A jak już się doczekuję, to niestety jest to gość, który mi nie odpowiada. Życie. Widocznie pisana jest mi samotność, a może ktoś się trafi. Prawdopodobieństwo nikłe, ale podobno trzeba być dobrej myśli.

dość ładna ale nie w typie...czyli jestes przecietna ale myslisz o sobie ze jestes ładna

dlaczego myślis, ze jest przeciętna? każdy ma swój gust poza tym co jest złego w myśleniu, że jest się ładnym? to jest jak najbardziej pozytywne i życzyłabym sobie, żeby tyle kobiet nie było zakompleksionych, bo to do niczego nie prowadzi, a wręcz je niszczy.

najwazniejsze oceniac siebie realnie a nie oszukiwac , większosc kobiet jest przecietnej urody ale mysli ze są boginiami i lecą tylko na przystojniaków reszte mają gdzies taka jest prawda

A zwykli faceci nie lecą na ładne ? nie rozśmieszaj mnie zresztą nie przeginaj, to często dziewczyny akceptuja przeciętnego, niz faceci średnio ładną

A mało która dziewczyna ma się za boginię. Co ciekawe, za nie mają się albo te serio ładne, albo bardzo wystylizowane i wychwalane przez otoczenie. Więc 'adekwatnie'. Reszta pół albo i całe życie boryka się z mniejszymi lub większymi kompleksami naprawdę gdybyś znał kobiecą psychikę i zakompleksienie kobiet, słowem byś nie pisnął takich bzdur...

zwykli lecą na te co im sie podobają więc ciezko stwierdzic czy lecą tylko na ładne . większym problemem sa własnie kobiety które sie wystylizują na bustwo i myslą ze są boginiami ale jaj zmazą makijaz to i tak są przeciętniarami i nic tego nie zmieni . facet gra tym co ma czyli jest bez makijaz i albo sie podoba albo nie

Ha ha, wlazł facet i pierwsze co zrobił, to już próbuje dowalić. Jakie to typowe. Czy ja piszę, że jestem bóstwem, że chcę extra przystojnego faceta? Mimo to oczywiście musiał przyleźć samiec i swoje 3 złośliwe gorsze wtrącić. Brrrr.

No a kobiety nie lecą na tych co im się podobają, więc ciężko stwierdzić czy tylko na przystojnych? masz jakieś chore myślenie, jakby kobiety były ufo i różniły się diametralnie od facetów. Sami lecicie na babki w makijażu :)

Żeby była jasność twarz mam w zależności od gustu przeciętną/ładną/piękną (opieram się na zasłyszanych opiniach), gorzej z ciałem. Odbiega od standardów (figura typu gr/uszka/dzwon), stąd moje problemy z facetami. Mało który facet zaakceptuje laskę z niemiedialnymi proporcjami i gabarytami (nie jestem szczuplutka).

a ja z kolei jestem chuda i twarz mam wg mnie przeciętną, ale niektórym się podoba uważają że jest urocza. No i tyle.

Ja też jestem zbyt nieśmiały żeby zrobić pierwszy krok, więc czekam aż kobieta go zrobi. A jak sie doczekuje to zazwyczaj jest to kobieta która wogóle mi nie pasuje, albo przeciętna, która w jasny sposób pokazuje że jest zainteresowana a potem robi takie gierki jak autorka tematu że już nie mam sił tego kontynuować...

"Ja też jestem zbyt nieśmiały żeby zrobić pierwszy krok, więc czekam aż kobieta go zrobi. A jak sie doczekuje to zazwyczaj jest to kobieta która wogóle mi nie pasuje, albo przeciętna, która w jasny sposób pokazuje że jest zainteresowana a potem robi takie gierki jak autorka tematu że już nie mam sił tego kontynuować..." któraś z pań ma jeszcze wątpliwości czy warto podrywać facetów?

Chyba muszę darować sobie kafeterię, bo przez czytanie wypocin co poniektórych samczyków moja awersja do mężczyzn, rośnie w niebezpiecznie szybkim tempie. A już jest niemała. I kiedy wydaje mi się, że bardziej zniechęcona być nie mogę, czytam takiego Dawny Cream, takiego co palnął swoje spod gościa, Dareiosa czy innego (psedo)Romantyka i wszystko dosłownie opada (poza niemiłymi uczuciami względem tzw. typowego samca).

napisałem prawde i tyle. ja siebie nie oszukuje wiem ze nikogo fajnego nie bede miał więc wole byc samotny nawet do końca zycia

I ja też wiem, że fajnego mieć nie będę i wolę być sama.