Wciąż go Kocham..

Tak bardzo brakuje mi Jego.. Jego uśmiechu, jego dotyku, jego czułych słów... Spotkań, niezaplanowanych wypadów itd. To już prawie dwa lata jak mnie zostawił a ja nie potrafię ułożyć sobie życia bez niego. Czy to jest normalne, że śnię o nim co noc ? W samotności wspominam wspólnie spędzone chwile i po cichu płaczę.. Nie wiem co mam robić.. Ostatnio się z nim spotkałam i wyznałam mu ze nadal go Kocham i mi go bardzo brakuje. On mi natomiast powiedział że Prawdziwa miłość jest tylko jedna (bo zawsze ja mu tak mówiłam) jednak powiedział też, ze nie jest gotów aby z kimś być. Proszę pomóżcie co mam zrobić ? Czekać ? Napisać do niego ? Czy może też czas odpuścić ?? :(

Ja swoją miłość odpuscilam. Nie mam siły walczyć o miłość kogoś, kto mnie nigdy nie pokocha. Przecież go nie zmusze do tego aby mnie pokochał. Jeśli tak mówi, to znaczy, że nie chce cię zranić ale nic z tego nie będzie. Współczuję.

to nie miłość, a przyzwyczajenie i tęsknota za kimś bliskim, nie narzucaj się i daj sobie spokój.

Tylko ja czuję, że to jest ta jedyna prawdziwa miłość..

Przez ten czas próbowałam zbudować dwa związki jednak to nie było to co z byłym :\

daj sobie spokój i poszukaj kogoś innego sama sie zamęczasz nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki :)

Parę lat wstecz weszłam 2 raz do tej samej rzeki. Teraz byłby 3 raz.

Na ch*j masz mu się narzucać? Kobieto, gdzie Twoja duma?

Niestety miłość jest ślepa..