Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

głupi żart przez co strata ukochanej..

Polecane posty

Gość gość

Witam. mam pewien problem z dziewczyną, otóż to, jakby nie patrzeć byłem z nią 3 lata(teraz mam 18,ona 17) na początku bylismy razem 7miesiecy i potem zaczela krecic z chłopakiem o 5 lat starszym od siebie. no i stało sie, zerwała ze mna i po miesiacu sama wrociła do mnie. potem była ze mna 5 miesiecy i znow zerwała ze mna dla niego, (pewnie moj błąd bo mało czasu jej wtedy poswiecałem) po 5 miesiacach przerwy sama do mnie napisała ze teskni za mna,ze mnie kocha, wszystkiego żaluje i chce do mnie wrocic. dałem jej 3 dni, pomyslalem nad tym, spotkalismy sie no i wrociłem do niej i byłem z nią aż do teraz (11 miesiecy) przyjechała do niej na swieta siostra ktora lubi imprezowac itp. bylisy jeszcze razem, od czasu pobytu jej siostry strasznie mało pisała, jak pytałem czy sie spotkamy to mowila ze nie, bo dawno sie z siostra nie widziała i chce z nia pobyc teraz 2tyg. na swieta wielkanocne, bylem bardzo zły, i wyciąłem jej strasznie głupi zart w prima aprilis ze chce z nia zerwac bo czuje ze ma innego i nie ma czasu dla mnie itp. ona sie strasznie tym przejeła i zadzwoniłem do niej i ją przepraszałem za swoja głupote to powiedziała ze teraz to ona ze mna zrywa.(mam strasze wyrzuty sumienia za swoją głupote)od tej srody tak na pstryk przestała do mnie pisac, pisałem, błagałem zeby nie odchodzila przez 3 dni nawet pojechałem do niej zeby pogadac w 4 oczy w czwartek i piątek to obiecywala ze mi wybaczy i nadal bedziemy para. w sobote zapytałem sie jej czy mam szanse sie o nia starac, to napisała ze raczej nie i sie do mnie dostosuje, napisałem jej ze pozwole jej odejsc bo ją kocham i chce by była szczesliwa. po godzinie napisala ze mnie bardzo kocha i nie wytrzyma bez mnie i zalila mi sie swoimi problemami w domu ze nie wie co ma myslec itp.. to znow zaczalem ja przekonywac ze bede idealnym chłopakiem itp. wieczorem jeszcze napisałem ze zabraknie jej mnie i dałem sobie z nia spokoj. wczoraj nie pisałem do niej nic. az sama napisała pod wieczor 'co tam?' nic jej nie odpisalem. przez czas gdy go nie było były to wspaniałe chwile, wszystko czego pragnąłem dostawałem od reki a tu nagle takie cos.. aha, i jeszcze dzien po prima aprilis napisala ze dowiedziała sie od cichego wielbiciela ze pisze z moją 'była' i nic jej o tym nie mowilem..wnioskuje to jako jej pretekst to zerwania ze mna sugeruje ze pisała z tym babiarzem wczesniej, ale nie jestem pewnien.. co myslicie na ten temat? ogolnie zle sie juz z tym nie czuje bo pisze z innymi dziewczynami, ale jednak czuje ze to jest tak ktorą kocham. licze na jakies szczere podpowiedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze jestescie dzieciaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, po czesci tak, przyznam Ci racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×