Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzice z dziećmi w odwiedzinach

Polecane posty

Gość gość
I jeszcze coś - jeśli mojemu dziecku czegoś nie wolno,to jak mam pozwolić na to samo obcemu dziecku?Wy co niektóre rozumiecie to o czym piszecie czy kłapiecie dziobami bez sensu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli mojemu dziecku czegoś nie wolno,to jak mam pozwolić na to samo obcemu dziecku? x a co ma piernik do wiatraka? kto ci tu napisał, że masz na coś tam pozwalać? zacytuj, bo nie widzę. jeśli masz dzieci w podobnym wieku, to zadanie jest jeszcze prostsze niż się wydaje :o no ale trzeba wtedy ruszyć mózgownicą, a z tym widzę u niektórych cieniutko na tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam trojkedzieci w wieku14,11,5gdy gdzies z nimi jestem to ja pilnuje zeby czegos nie zniszczyli nie weszli w butach na dywan i nie dokuczali zwierzetom bo bylo by mi wstyd do czego takiegos dopuscic i nigdy nie oczekiwalam ze ktos mi sie dziecmi zajmie ale gdy goszcze dzieci u siebie to cala moja trojka chce koniecznie opiekowac sie goscmi co czasem jest uciazliwe bo np.5latka chcialaby ponosic nowordka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kłaki rozsiane po całym mieszkaniu, zadeptane łapskami dywany i chodniki, smród odzwierzęcy w chacie, a tej będzie przeszkadzać, że jej w piwnicy bałagan zrobi. STRASZNE.2 :D To po jakiego uja pchasz sie z dzieciakiem do takiego syfu okropnego, wymagajac, aby ktos zamykal psa bo pszyszla twoja niunia? :D Jest syf? Nie idz! Dla mnie na pierwszym miejscu sa moje dzieci i moj maz, potem moj pies a potem obce dzieciaki. I jezeli przychodza ludzie normalni, pilnujacy dzicka to i ja moge psa wypuscic na ogrod czy ktorys z synow moze go zabrac. Jezlei jednak zjawilaby sie jakas roszczeniowa baba z przychowkiem, wyjac, ze ja mam zamknac psa, ze moi synowie maja sie jej dzieciakiem zajac czy zadajac przestawiania czegokolwiek bo jej niunia oze sie w lebek puknac.....wysmialabym momentalnie. Na szczescie, ja mam naormlanych znajomych, dziec***ilnuja a ja pilnuje swojego psa :P Moi synowie juz sami sie pilnuja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P******e baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mi ktos mowil, z emojego psa mam gdzies zamknac w swoim domu to bym zaprponowala, ze moze bysmy w takim razie tego wyjacego dzeiciaka moze w piwnicy na dwie godziny zamkneli? :-O Co za bezczelnosc w ogole takie cos proponowac! Nie mam w domu placu uabaw dla dzieci ani sklepu z zabawkami a normalnie do szalu mnei doprowadzaja ludzei z rodziny, ktorzy wchodza z zalozenia ze skoro przyszli na kolacje to ja mam im zapewnic zabawe dla ich latorosli i 100 procentowa opieke. Noz kurde! Nie moj cyrk, nie moje malpy! Skoro rodzice chca miec gowniarstwo ze soba to prosze bardzo ale maja si enim opiekowac a nie gospodarzom wciskac bo to naprawde nie moj problem! Ostatnio mi taka dziewczynka po sofie i fotelu zaczela w zabloconych butach lazic a rodzice nic :( No to sie nie hamowalam, tylko zapytalam, czy u nich w domu tak tez moze?! Bo u mnie nie! Wielka obraza byla. Do tego te cholerne dzieciaki dzisiaj tak wychowane, ze kazdy maly cesarz. Nie potrafi to do psa delikatnie podejsc, poglaskac ( a mam kochanego, spokojnego psiaka) tylko musi sie drzec, rozkazywac, dreczyc zwierze i spokoju nie dac :O Ale powiedz im, zeby zostawily psa (domownika w koncu!) w spokoju - znowu wielka obraza. No, ja zobacze co z tych malych samolubnikow wyrosnie. Juz to widza jak beda podpora dla rodzicow gdy nawet empatii dla malego pieska nie maja. No ale coz, rodzice ucza ich od malego, ze stoja w centrum to i takie sa rezultaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo się dziwię, że maie takie problemy :o dla mnie to oczywiste, że w gościach sama zapewniem opiekę i zabawę dla mojego dziecka, a zwierzęta mi nie przeszkadzają, chyba że już naprawdę jakiś kot łazi mi po ramionach, albo pies tak chce się bawić że zaczyna lizać po twarzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×