mój chłopak obwinia mnie za swoje kłopoty finansowe

Witajcie, nie wiem czy Dobrze trafiłam ale Muszę wyrzucić to Wszystko z siebie Jestem z chłopakiem 2 lata i ostatnio coś między Przestało się układać. Poklocilismy się tydzień temu tak ze przestalismy się do ciebie odzywać odzywać. PosZło o yo to ze on Przyjechal po mnie do po pracy i nagle mu coś odbiło zaczął mi się zalic ze nie daje sobie Rady z kredytem i ze nie ma na nic ciągle pieniędzy i to jest Wszystko moja wina. Powiedział ze jest zły ze musi po mnie Przyjechać a nie iść dorobić więcej pieniędz, powiedziałam mu ze gdyby ddzwoniłi powiedział ze chce jevhac pracować nic nie miałabym przeciwko. On na to żebym znim jechała na ta prace, nie zgodziłam się po co miałabym siedzieć i się nudzić jak on będzie pracował Przy wykonczeniowce. Zaczelismg się kłócić powiedział ze ma mnie dość ze to dla mnie wziął tv i telefon i teraz nie ma jak tego spłacić. Ale przecież ja jak tylko mam pieniądze to mu daje a to ze on nie zanosi ich do banku tylko traci na automaty to nie mój problem. Powiedział żebym w********ala wkurzylam się i wysiadlam z auto. Cisza trwała tydzień.. ani ja ani on się nie odzywalismy do siebie. odezwał się w dzień mojej rocznicy dzwonił i powiedział ze kocha mnie ale beze mnie mu lepiej i zdania nie zmieni. On.wie ze ja go kocham i mam tylko jego siostra w innym mieście a mama za granicą.. Teraz jestem u siosty zapytałam czy po mnie przyjedzie to napisał ze nie bo nie chce mniw widzieć i zebyn s*******a bo przeze mnie ma tylko kłopoty i komorników. Co ja mam robić.. Kocham.go i chce z nim być.. Między nami różnie bywało, dochodziło do rekoczynow a ja mu wszytsko wybaczalam. Po za tym było ok.. Czemu tak nagle zmienił stosunek do mnie. Czyn ja zawinilam Czy czekać aż mu przejdzie czy pogodzić się z rozstaniem.?

pewnie ma racje bo podejrzewam ze on zawsze za ciebie płaciczyli wydaje na ciebie kase gdyby tego nie robił to problemu z pieniedzmi by nie miał

a to c***eszek. twój chłopak dobrze robi. niestety jest nieudacznikiem, który nie powinien mieć dziewczyny. dobrze, że w końcu to zrozumiał. ty też zrozum, że lepiej ci będzie zostać kochanką jakiegoś bogatego gościa (znaczy "zaradnego" oczywiście) niż użerać się ze sfrustrowanym frajerem.

Właśnie nie. Za każdym razem kiedy gdzieś wychodZilismy to ja placilam za wszystko, ciuchy kino, kolacja. On tylko mi wziął ten tv na raty ktorych teraz nie spłaca a wina obciąża mnie. A swojej winy nie Widzi że kasę przetraca na głupoty.

i oczywiscie nie zawiniłaś niczym. facet po prostu nie jest w stanie sprostać wymaganiom jakie społeczeństwo przed nim stawia i tyle. niczyja wina. i nie czekaj "aż mu przejdzie" bo nawet jak mu niedługo przejdzie to wcześniej czy później wróci. i lepiej chyba teraz niż gdyby miało wrócić jak będziecie po ślubie i z dziećmi.

Czy ty az taka glupia jestes, czy to prowo???? Facet mowi do ciebie "w*******lej", a ty dalej za nim lazisz i tesknisz????? No nie wierze, ze az takie tlumoki chodza po tym swiecie:D

Moje problemy zaczęły się odkąd straciłam pracę. Oszczędności zaczęły kurczyć się w szybkim tempie, a jak wiadomo w naszym kraju ciężko o dobrą pracę. Szukajac czegoś co polepszy mą sytuację finansową znalazłam stronę http://moc-energii.pl/4.html na której zamówiłam rytuał przyciągnięcia bogactwa. Efekty nie przyszły od razu, aczkolwiek z czasem sama zaczęłam otrzymywać propozycję pracy, a także wejścia w spółkę przy działalności gospodarczej. Zdecydowałam się na tę druga opcję i nie żałuję. Zarabiam teraz na tyle dobre pieniądze, że jestem pewna iż na etacie nigdzie tyle bym nie zarobiła. Znowu udało mi się zaoszczędzić, przez co jestem dużo spokojniejsza (jako przezorna osoba wolę mieć zawsze coś odłożone na czarną godzinę).

to prowo - dochodziło do rekoczynów, facet każe jej wyp.. z auta , ale ona go KOOOCHA:D:D toż to scenariusz opery mydlanej prod. wenezuela

Patologia

Facet ją bije, wyzywa, traktuje jak pomietło, a ona dalej z nim jest. Syndrom sztokholmski? Czy desperacja by mieć jakiegokolwiek ku/ta/sa przy sobie, nie ważne, że jej nie kocha i nie szanuje.