Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zostalam slusznie osadzona? co robić?

Polecane posty

Gość gość

Jestem z moim facetem od pol roku. Jest mozgiem komputerowym. Na poczatku znajomosci oklamalam go ze nie zdradzilam nigdy faceta. Pozniej on jeszcze raz nacisnal na mnie i przyznalam sie. Prawie go wtedy stracilam. Na nastepny dzien przeprosil mowiac ze nie powinien mieszac sie w to co bylo. Wybaczyl klamstwo. To byl ostatni raz jak go oklamalam.  Teraz jakis miesiac temu odezwal sie do mnie ten "kochanek". Wczesniej zerwalam z nim calkowicie kontakt i te rozmowy ostatnie byly zwyklymi rozmowami o d***e marynie: o muzyce, o samochodach, kosmetykach samochodowych o tym ze uczy sie francuskiego i takie serio p*****ly bez zadnego wracania do przeszlosci. Dodam tez ze moj facet ma 24/7 dostap do mojego fb bo musi z niego korzystac bo to potrzebne do naszej firmy. Nie mam nic do ukrycia wiec nie widze problemu.  Wrocilam teraz do Polski na święta i on niedawno do mnie zadzwonil i zapytal wprost czy ten z ktorym pisze to ten z ktorym zdradzilam. Powiedzoalam wprost ze tak. I tu caly problem.  Ma do mnie pretensje ze wczesniej do niego nie przyszlam i nie powiedzialam ze to ten od zdrady a w dodatku "bezzelnie mowilam ze to tylko kolega". No conajwyzej kolega bo kim on moze dla mnie byc zwlaszcza ze to bylo jakis czas temu i zerwalismy kontakt. Przyznam szczerze ze nawet mi to zwyczajnie nie wpadlo do glowy by mu o tym powiedziec. Teraz on mysli ze jak tu jestem to go zdradzilam. I mowi ze nie ufa mi i zebym sie zastanowila czy to dobry pomysl bym wracala do niego do uk. Przyrzekam ze odkad z nim jestem i po tej pierwszej sytuacji z klamstwem-jestem z nim fair i nie zdradzilam go w zaden mozliwy sposób. Nie wiem co mam zrobic. On mi mowi ze mi nie ufa, a ja na swoja obrone mam tylko slowa. W dodatku w ten czwartek za 3dni mialam do niego leciec i juz calkiem nie wiem nic. Nie chce go stracic :/ nieslusznie mnie osadza. Mowi ze przez to ze mu nie powiedzialm odrazu tylko dopiero jak zapytal to on sie czuje zdradzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za długie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes zwykla zdradziecka ku/rwa i bedziesz nia do konca zycia. sczeznij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może w punktach :) 1. Pol roku temu oklamalam swojego faceta gdy zadal mi pytanie czy kiedys zdradzilam. Potem sie przyznalam i prawie go stracilam. 2. Zyje nam sie dobrze. Jakis miesiac temu odezwal sie do mnie "kochanek" na fb, gadamy o glupotach. Niczym waznym. Wczesniej zerwalismy kontakt. 3. Wrocilam do pl na swieta i moj facet zadzwonil i zapytal (bo ma dostep do mojego fb), czy ten z ktorym pisze to ten z ktorum zdradzilam. Przyznalam sie. Jego osąd: czuje sie zdradzony nie ufam ci. Powinnas mi odrazu powiedziec ze to ten a nie mowic ze to kolega. A MNIE ZWYCZAJNIE NIE WPADLO DO GLOWY POWIEDZIEC "kochanie przyszlam Ci powiedziec ze ten z ktorym pisze to z nim kiedys zdradzilam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój dziad jest jakiś rąbnięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niby nic nie zrobiłaś, bo przecież dla Ciebie to serio jest tylko kolega, jednak od strony Twojego mężczyzny, to jest potencjalne zagrożenie (i to spore), przed którym go nie ostrzegłaś. Mimo, że nie miałaś tego w planach, to zataiłaś tak istotną informację i tu on się zastanawia dlaczego. No teraz mu będzie ciężko Ci ufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co moge teraz zrobic :/ mam za 3 dni lot do niego. Co jesli mnie nie wpusci do domu... tak nie wzielam kluczy. Mysle ze polece tam i jeali sytuacja bedzie do rozwiazania i cokolwiek sie zmieni na plus to zostane. Jesli nie, to kupie bilet powrotny. Najwyzej zabiore stamtad wszystkie swoje rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wg was on powinien sie zachowac? Bo ja nie wiem czy dobrze czy nie, ale po wyznaniu ze mi nie ufa i wypominaniu ze kiedys zdradzilam-zwyczajnie nie odzywam sie. On wciaz stara sie mnie zaczepic i po 50x pisze do ranoc i milej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co piszesz z bylym na fb? Ale jesteś glupia. A jakby tak bylo odwrotnie? Twój chlopak zdradzil kiedys dziewczynę, teraz jest z tobą, pojechal do PL, i gawędzi z byłą na fb...czulabys się ok? Nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam z nim przy moim facecie. Ma wglad we wszystkie wiadomosci bo korzysta z mojego fb w celach formowych. Nie mam nic do ukrycia wiec nie mam nic przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*firmowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*firmowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotyczna moda- jestem z aktualnym, kumpluję się z byłym...a po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On po prostu sie odezwał. Po prostu rozmawialismy co slychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×