Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyjec szwagierki atrakcją tegorocznych świąt

Polecane posty

Gość gość

Dzisiaj byliśmy zaproszeni do teściów. Naprawdę impreza byłaby super gdyby nie dziecko (4 lata) jednej ze szwagierek. Dosłownie to nie dziecko tylko wyjec, przewył pól dnia dosłownie o byle g****o. A to że chce trzeci kawałek placka choć drugiego już rozwalił bo nie mógł zmieścić, a to że dziecko innej szwagierki pije napój a on też chce choć przed chwilą wygrzmocił 3 literatkę. Zabierał dzieciom wszystkie zabawki trzymał w rękach i za nić się nie chciał podzielić. Wyrywał nawet z rączki zabawki rocznemu dziecku. Bił i popychał dzieci. Wszelkie próby tłumaczenia nic nie dawały. Wył o wszystko,rzucał się o ziemie, wpadał w histerie. Szwagierka trzęsła się nad nim jak z wydmuszką. Oluś ma dziś zły humor. Tylko to dziecko ma zły humor odkąd się urodziło i co spotkanie jest coraz gorzej. Nie jestem za biciem dzieci ale naprawdę ręka mnie świerzbiła jak to widziałam i miałam ochotę przyrznąć w dupsko małemu terroryście. Teściu już parował jak widział to wszystko i powiedział że serdecznie współczuje mieć takie dziecko. Wychował swoich sześcioro i wżyciu nie widział takiego upierdliwego dziecka. Szwagierka się obraziła i trzasła drzwiami a szwagier poleciał za nią łagodził sytuacje. Szwagierka chce go posłać do przedszkola od września . Długo tam nie pochodzi bo nikt z rodziców sobie nie pozwoli żeby mały terrorysta bił, kopał,gryzł ich dzieci no chyba że trafi na innego małego gagatka który mu przyleje i zderzy się dzieciak z rzeczywistością. Dzieciak nie ma adhd i innych wymyślonych pierdoł tylko jest rozpuszczony do granic możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Jagna
Takie zachowanie nazywa się wychowanie bezstresowe.Tez wychowałam dwoje dzieci i nie wyobrażam sobie takiego zachowania.Dostał by w tyłek i wszystko by przeszło.Nie jestem zwolenniczka bicia dzieci, Czasami klaps czyni cuda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja też tak często wyje. Jak jestem w gościach to nie będę podgrzewać atmosfery, staram uspokoić i też mówię że ma zły humor bo śpiąca. Ci byś ty autorko robiła w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli to prawda to moze byc to dziecko autystyczne Była z tym u lekarza? Ale u ciebie na wsi pewnie nawet nie wiedzą co to autyzm :( Lepiej uznac, ze to dziecko chowane bezstresowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
no i co autorko w związku z tym? po co założyłaś ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz co drugie dziecko ma autyzm i adhd zawsze się jakaś wymówka znajdzie żeby usprawiedliwić zachowanie dziecka i swoją nieumiejętność wychowania dziecka. Ganiają z tymi dziećmi po psychologach i psychiatrach a sami powinni iść ze sobą bo to oni doprowadzają do tego że ich pociechy takie są. Dawniej nie było takiego zachowania u dzieci,rodzice nie trzęśli się nad swoimi pociechami. Mieli po kilkoro dzieci i nie mieli czasu chuchać i dmuchać nad nimi. I te dzieci wyrastały na normalnych ludzi. Teraz matki mają po jednym często wyczekanym po latach. Chuchają na nie od urodzenia,noszą na rękach noworodka czy trzeba czy nie trzeba. A potem jak dziecko większe za przeproszeniem do kibla nie mają czasu iść się załatwić bo dziecko wyje bo chce na ręce. Obiadu bidulka nie ugotuje bo dziecko takie absorbujące no nie ma kiedy. Pieluch nie muszą prać bo pampersy. Tyle udogodnień mają a i tak palcem do kitnika nie umieją przy dziecku sobie trafić. Dziecko zasypane jest od małego stertami zabawek. Nie wiem po co matki kupują takim małym dzieciaczkom maty edukacyjne (po jakiego diabla komu to potrzebne )No ale dziecko leżąc na takiej macie ajnsztajnem na pewno zostanie. Każda zachcianka i kaprys jest spełniana i brak jest zakazów i nakazów. Do woli oglądają dzieci bajki a jak większe to do woli na kąpie siedzą. I tak to się wszystko składa do kupy i rośnie rozwydrzony dzieciak. U mojej córki w klasie na 25 dzieci 19 ma zaświadczenie o dysekcji. Zamiast przysiąść z dzieckiem i przypilnować w nauce to lepiej iść i załatwić papier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie u mie na wsi wychowuje sie dzieci zeby wiedzial co im wolno i jak sie maja zachowac w danej sytuacji. Rozumiem , ze u ciebie w miescie same biedne dzieci z autyzemem mieszkaja :( A rodzice nie maja przypadkiem jakiejsc odmiany debilizmu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dupsko jak by gówniarz dostał to by sie uspokoił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie podgrzewaj sytuacji i mów że dziecko dożarte bo śpiące. Potem dożarte bo zęby idą,.... dożarte bo beknąć nie może, ...bunt dwulatka ....bunt trzylatka,.....bunt czterolatka ........, bunt pięciolatka itd....... a później bunt nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie radzi sobie z emocjami i ma z tym ogromny problem. Dorośli też miewają z tym problem :) Ale najlepiej wieszać psy na szwagierce i dziecku, że to jej wina. G****o wiesz jak jest naprawdę i niewiele o wychowaniu z tego co piszesz. Biciem nie załatwisz sprawy, a prawie na pewno pogorszysz sytuacje i utwierdzisz dzieciaka w przekonaniu, że tak się rozwiązuje problemy, że jeśli mamy przewagę, możemy uderzyć. Zbijesz dziecko i ono wcale nie pomyśli sobie, że źle się zachowało, będzie wściekłe na inne dzieci, że to przez nie dostało lanie i znajdzie sposób na to, by się na nich odegrać gdy nikt nie będzie widział. I to będzie gorsze. Ono musi zrozumieć. Pewnie otoczenie też dolewało oliwy do ognia komentując głośno jakie to niedobre dziecko, przez co dzieciak coraz bardziej nie panował nad swoimi emocjami. Jeśli dziecko zachowuje się tak jak opisałaś, potrzebna jest szybka reakcja. Najpierw trzeba nazwać emocje "widzę, że jesteś bardzo rozzłoszczony", potem dać kartkę "narysuj swoją złość". I coś takiego czyni cuda, większość dzieci zaczyna się wtedy wyżywać na papierze i może ochłonąć, a później otwiera i można się dowiedzieć o co chodzi. Wtedy właśnie jest czas na rozmowę na osobności.Trzeba ją poprowadzić tak, aby dziecko samo doszło do pewnych wniosków. Ale to bez świadków i w osobnym pokoju. To tylko jeden z przykładów szybkiej reakcji na takie zachowanie bez bicia. PS Niemowlę właśnie należy nosić na rękach, ale nie chce mi się już tłumaczyć Ci dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bunt dwulatka to nie wymysł moja córka to przechodziła krótko po swoich drugich urodzinach. Trwało to pól roku i później jej przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pisała że wszelkie próby tłumaczenia nic nie dawały to jak ma zrozumieć. A czym bardziej miał tłumaczone i uwaga była skierowana w jego tym bardziej się rzucał po ziemi .Tylko klapsem by dotarło na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z dzieckiem trzeba rozmawiać , rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Nie wolno dziecka bić. Po pewnym czasie dziecko zrozumie że robi źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos tu mądrze pisał, że kiedyś się dzieci inaczej chowało, a wyrastały na normalnych ludzi teraz to sie skacze nad dzieckiem jak nad jajkiem i sami terroryści moja teściowa miała 4 dzieci, wszystkie nieraz dostały w tyłek i zyją a teraz gnojowi 2 h tłumaczyć ? a on i tak ma Cię w d***e ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu nie dostałam klapsa, byłam chowana w przyjaznej atmosferze i nie jestem terrorystką - jak to wytłumaczysz? Mało tego, pewnie się zdziwisz, ale szanuję innych ludzi, a przed ślubem i urodzeniem pierwszego dziecka działałam w organizacjach charytatywnych. Jak to możliwe, skoro nigdy klapsa nie dostałam? :) A mój sąsiad, który dostawał klapsy w dzieciństwie, dziś z tasakiem biega po osiedlu i ma już wyrok w zawiasach -jak to wytłumaczysz? Przecież były klapsy... Tu wcale nie o klapsy chodzi, ale o wychowanie, a to wcale nie biciem się wychowuje. Poczytajcie poradę na takie sytuacje: " gość wczoraj ". I polecam książki A.Faber i E. Mazlish.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karolina dziś Dostawałaś klapsy w dzieciństwie, że z taką pogardą i brakiem szacunku mówisz o innych ludziach? Jak można o dziecku powiedzieć "gnój" ? Acha... kiedyś sami porządni, a dziś sami terroryści. W takim razie więzienia i zakłady poprawcze dopiero w ostatnich latach powstały, tak? I skąd wiesz, czy to właśnie nie te bite dzieci mają później zaburzenia i jako nastolatki są agresywne? Wg mojej wiedzy często właśnie te z którymi się nie rozmawiało, nie dawało przykładu, ale bilo, później wyrastają na bandytów. Są inne sposoby niż klaps i w dodatku skuteczne. Bicie to porażka wychowawcza, nie panowanie nad własnymi emocjami i brak wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×