Mój facet który jest starszy 15 lat powiedział do mnie odstatnio że

" starość nie radość", niby w żartach, ale to śmieszne bo ja mam 25 lat, a on 40... przyganiał kocioł garnkowi tak mu odpowiedzialam, a wy co o takim czyms myslicie?

Ja myślę, że nie jesteś zbyt mądra.

dlaczego? Żarty żartami, ale chciał mi tak troche dogryźć , ok nie jestem nastolatką, ale niech popatrzy na siebie ile on ma lat

Jak Ci się jego wiek nie podoba to po co z nim jesteś? I faktycznie, zbyt mądra to Ty niestety nie jestes...

a może jest mądra skąd wiecie ile facet zarabia? bez powodu starego nie wzięła

do autorki lepszy starszy facet :) niż młody szczyl...?

niedługo cię wymieni na młodszy model, a tak po za tym autorka jest osobą która lubi narzekać i sprawia jej to przyjemność :)

Wziełam starszego bo tacy mi sie podobaja, ale też on sie powinien cieszyc ,ze ma tyle młodszą dziewczyne, a nie jeszcze mi dogryzać na temat wieku, ok wiem, ze to żarty, ale wkurza mnie takie cos

w cale nie jesteś już taka młoda...

Rzucanie się na czyjeś pieniądze nie oznacza inteligencji:) Autorko, musiałaś narzekać, że coś cię strzyka tu, coś tam. Może mu powiedziałaś sama półżartem, że jesteś już stara itp.

no moze jakas bardzomloda juz nie jestem ,ale on tym bardziej nie :P

Chciał sie z toba tak podrozyc :) 15 lat to duza roznica w sumie moglby byc twoim ojcem teoretycznie

z definicji inteligencja to umiejętność rozwiązywania nowych problemów w oparciu o posiadaną wiedzę z rozwiązywania wcześniejszych problemów. tak więc rzucanie się na kasę nie świadczy o głupocie bo też to jest jakieś rozwiązanie :)

gość dziś z definicji inteligencja to umiejętność rozwiązywania nowych problemów w oparciu o posiadaną wiedzę z rozwiązywania wcześniejszych problemów. tak więc rzucanie się na kasę nie świadczy o głupocie bo też to jest jakieś rozwiązanie usmiech.gif xx Ale o inteligencji też nie. Może to równie dobrze świadczyć o lenistwie, pazerności, materialiźmie (to odnosi się też do kobiet, które maja swoje pieniądze i to nie małe i nie chcą się dzielić, więc biorą bogatszych). Rzucanie się na faceta z kasą, to nie jest rozwiązywanie nowych problemów. Bo tych problemów jeszcze nie ma. To czym to jest, zależy tak naprawdę od pobudek samej kobiety. Tak więc jedna będzie leniwa, druga nie chce więcej biedy, więc z wyrachowania, trzecia wychowana w bogactwie będzie uważała, że ona jest lepsza, więc się z gołodupcem nie zwiąże, bo wstyd. Kolejna będzie kutwą i nie odda swoich, więc facet musi mieć swoje. Inna z zapobiegliwości, będzie chciała mieć zapewniony byt dla wspólnych dzieci, kiedy dzieci są malutkie i trzeba z nimi być w domu. Jeszcze inna to urodzona kura domowa i całe życie gotowa robić za służącą męża,więc wiedząc, że się finansowo nigdy do budżetu domowego nie dołoży, a tylko i wyłącznie swoją fizyczną pracą w domu, szuka faceta z kasą.