szukam bajki z dziecinstwa :(

ogolnie to szukam kilka bajek ale wydaje mi sie ze z jednej serii. byly to lata dziewiecdziesiate. mialam nagrane je na kasete vhs. mama nagywala mi wieczorynki wiec moze ktos pamieta. mozliwe ze byly to zwriowane melodie tylko ze bez krolika bugsa itp. 1bajka byla o czarnej dziurze.byl sobie jakis czlowiek co mial kilka czarnych dziur w walizce chyba iprzechodziprzez nia gdzie chcialnp. przez szybe do banku po pieniadze albo pod ulice chyba, bo go policja szukala i nie pamietam nic wiecej o niej, 2,bajka byla o malzenstwie w ktorym zona kazala sprzatac mezowi a on kupil sobie robota do sprzatania i poszedl na piwo i ten robot sie psul troche i wariowal z tym sprzataniem.na koncu go chyba wyrzucili czy oddali nie pamietam. 3,bajka byla o pracowniku banku ktory uslyszal w radiu bedac w pracy o jakies tam wycieczce i postanowil ukrasc troche pieniedzy i zapakowal je do walizki i poszedl, a po drodze na ulicy zaczepil go jakis dzieciak chcac mu wyczyscic buty a ten sie stresowal ze zobaczy jego kase i uciekal od niego a tren ciagle za nim az tamten z kasa dal mu jednego banknota i poszedl ale tamten od butow powiedzial ze jest taki chojny i ze bd mu uslugiwal i ciagle za nim tak chodzil, nawet do samolotu z nim poszedl. ten z kasa pozniej byl na plazy siie opalal, w restauracji zamowil sb rybe a z niej wyskoczyl wlasnie tez od butow i sie skonczylo tym ze ten co ukradl sam sie zglosil na plicje bo mial go dosc. 4,bajka byla o takim gosciucogral na gitarze łorciciornia, łorcigórnia łorcistrasznia ... iszukal dziewczyny i sie zakochal w automacie z takimi kulkami w srodku, a taki gosciu mu zalozyl na glowe akwarium zeby wygladal jak ten automat i polecieli na inna planete. 5,bajka byla o myszach i kocie takim czerwonym z czerwomnym nosem, jedna mysz sie nazywala herman, wujek herman i bylo chyba pare odcinkow tej bajki, jakis swiateczny, byli na plazy , w muzeum,cyrku. 6,bajka byla otakim dziwnym swiecie niby nowoczesnym, w sklepie byly np do kupienia polowki krzesla pol kanapy, a auta moznabylo kupi w automacie, i sie je nadmuchiwalo jak balona i mozna bylo jechac,i byla tez wytwornia wykalaczek gdzie z jednego drzewa robilo sie jedna wykalaczke, 7,bajka byla o jakims ptaku, chyba dzieciole co taki jeden chcial go wykurzyc z drzewa bo miala tam byc autostrada a on nie chial opuscic go i pomagal ptakowi lesniczy bodajze, a na koncu zrobili ta autostrade tylko ze nie wycieli drzewa tylko dziure przez ktora niegla ulica a ten ptak pobieral oplate za przejazd 8,bajka byla o malzenstwie ktoremu urodzilo sie dzieckoi je nianczyli troche i pozniej bylo jak to dziecko troche uroslo i uczylo sie chodzic i mu zrobil ojciec takie buty z betonu zeby sie nie przewracal i to dziecko plakalo ze sie ruszyc w nich nie moze i mama go wyciagnela z nich i poznije to dziecko do szkoly poszlo i tata go zawiozl autem do szkoly i nie pamietam wiecej. 9,bajka byla o takim dziecku niegrzecznym co ciagle rozrabialo i jakis facet chyba specjalista do dzieci mial taka ksiazke jak sb radzic z takimi dziecmi i mu nie wychodzilo bo on sie robil coraz gorszy a na koncu podarl ta ksiazke i dal mu lanie i on byl juz grzeczny, wszystkie te bajkibyly krotkie i jednoodcinkowe oprocz tych myszy, prosze o pomoc w odnalezieniu zarowno ich jak i ich tytlu