Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mogę zapomnieć o nim od lat. Jak zarócić mu w głowie?

Polecane posty

Gość gość

bardzo zależy mi na jednym facecie. Wiem, że mu się podobam, że mnie lubi i że jest heteroseksualny (żeby nie było). Wiem też, że teraz jest sam i że kiedyś się we mnie podkochiwał (z tym, że ja nic o tym nie wiedziałam). I złapałam się na tym, że już od jakiś 5 lat on ciągle chodzi mi po głowie. Miałam w tym czasie kogoś ale rozpadło się bo jak to się mówi ''wyszło szydło z worka'' i musiałam odejść od chłopaka. Ale ciągle go mam w myślach i jak go widzę to się bardzo pogłębia. Nie wiem jak to nazwać. Nie jestem w nim zakochana a czuję jakby to był mężczyzna mojego życia (tak podpowiada mi intuicja). Znam go trochę i uważam za bardzo dobrego, pozytywnie nastawionego i obrotnego faceta, którego chyba każdy lubi. Starałam się jakoś ''zakręcić'' ale jakoś nie może się to skleić. Oddałabym nawet kilka lat życia żeby tylko spróbować. Nie wiem co to jest i dlaczego tak myślę. Co robić? Starać się jeszcze o niego (chociaż boję sie narzucać bo myślę, że on doskonale wie, że mi się podoba) czy odpuścić (mimo iż on sam nie zagaduje). Poradźcie coś bo teraz bardzo mi się to nasiliło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednie kochać, nieszczęsliwie kochać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę być nieszczęśliwą całe życie. Ja wiem, że nie musi się udać, że różnie bywa między ludźmi ale nie spocznę dopóki nie spróbuję. Strasznie mnie to męczy. Było ok ale znowu wszystko wróciło. Pomóżcie coś mimo iż może wydawać się to śmieszne czy wręcz głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejny głupol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie obrażaj mnie bo nie robię nic złego. Czy to, że chciałabym z kimś być jest nienormalne? Ja chcę zarówno swojego szczęścia jak i jego i zrobiłabym pewno wszystko, żeby tak było więc nie rozumiem powodu, dla którego mnie obrażasz. Wypowie się ktoś normalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze porozmawiać. Albo wóz albo przewóz. Ale mieć jasną sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem czy się kiedyś na to odważę chociaż może. Sama siebie też potrafię czasem zaskoczyć. Tylko nie bardzo wiem co mu mam powiedzieć. Nie chcę wyjść na desperatkę, przesadzić w jedną stronę lub w drugą. Podpowiedzcie jak to rozegrać, co powiedzieć i przede wszystkim pokonać lęk. Już raz chciałam wyznać chłopakowi co czuję (zakochałam się, to było dawno a mimo tego i tak myślałam o tamtym) i okropnie się zachował. Wyśmiał mnie i sponiewierał. Jakiś uraz pozostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile założyłaś już tematów o identycznej treści? Czy masz mózg i go używasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mój drugi temat tej samej treści jeśli już chcesz wiedzieć. Tak mam mózg bo żyję i wykonuję czynności różnego typu więc chyba jest z nim ok. A założyłam temat drugi raz, ponieważ za pierwszym razem wypowiadały się tylko osoby Twojego pokroju, które nic nie wniosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×