Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy mieszkające poza Polską. Są tutaj takie?

Polecane posty

Gość gość

Witajcie :) Gdzie mieszkacie,ile czasu,jak wasze dzieci czują się na emigracji? A może są tutaj mamy z Niemiec( prawdopodobnie wyjadę tam na stałe,bo mąż tam już jest 4 miesiące). Czy życie jest tańsze niż w Polsce? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy życie jest tańsze niż w Polsce? xxx jaja se robisz ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w Szwecji juz 20 rok moje dzieci czuja sie swietnie bo sie tu urodzily :) za moja skromna godzine pracy moge kupic np okolo 14 litrow paliwa wiec chyba jest taniej niz w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Niemczech. Córka się tu urodziła więc problemów emigracyjnych nie ma. Co do kosztów życia to taniej na pewno nie jest, wręcz przeciwnie. Do jakiego miasta się Wybierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycie za granica jest tansze bo wiekszosc produktow tyle samo kosztuje ale zarabiasz 10razy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam w Norwegii i tutaj wszystko jest drogie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość rzeczy kosztuje tyle samo, zarobki4 razy większe. ale są i rzeczy droższe dużo jak remonty np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my jesteśmy drugi miesiąc za granicą. mój 4 latek chodzi od miesiąca do przedszkola i jest bardzo zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pani powyzej. jak syn zniosl przestawienie sie z jezyka polskiego na niemiecki? nie czul sie wyobcowany, pomijany lub szykanowany? jhce emigrowac z moim 3,5 latkiem i obawiam sie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc... odpowiadam. my jesteśmy w Belgii. :). synek ma 4,5. stwierdziłam, że pójdzie od razu do przedszkola belgijskiego żeby osłuchiwał się od początku z językiem. ja przeżywałam baardzo, zawał pierwszego dnia prawie ;). synkowi spodobało sie od razu. chętnie chodzi codziennie, nie am dnia żeby mu się nie pdoobało. raz tylko zamarudził, że on tak lubi te dzieci a oni go nie rozumieją. teraz codziennie przynosi jakieś nowe słówko czy zdanie. i raz była sytuacja, że popchnął chłopca, bo tamten nie rozumiał co mój mówi, ale pani go uspokoiła, widziała, że to stres. ogólnie też panie są bardzo pomocne. synek jak na razie nie tęskni za Polską wcale, nie mówi o przedszkolu ani o znajomych czy rodzinie w Pl. podoba mu się. aaa i u nas panie wypisały sobie podstawowe słowa polskie żeby wiedzieć o co mu chodzi ;). ale do niego mówią tylko po niderlandzku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za trzy miesiace bedzie swobodnie rozmawial :) pracuje w szkole wiec z moich obserwacji pisze , to co nam doroslym zajmuje rok dziecku zajmuje kwartal , dziecko poprostu chlonie a dorosly analizuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam zamiar emigrowac do holandii, sama znam podstawy niderlandzkiego i mysle zeby wczesniej osluchac synka z podstawowymi zwrotami, pewnie tez sporo zalezy od otwartosci dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale są i rzeczy droższe dużo jak remonty np. x jak w Polsce Kowalski zarabia 1200 na reke to remont tez dla niego jest kosmicznym wydatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w Szwecji, moje dzieci się tu urodzily, od 2 i 3 roku chodza do przedszkola, starszy syn ciagle ma bariere jezykowa, niechca mowic po szwedzku. z praca jest ciężko, ale ja mieszkam na tak zwanym "zaduuupiu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie konkretnie na zadoopiu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy we Francji, wcześniej mieszkaliśmy we Włoszech. Córka urodzona już tutaj, jest dwujęzyczna, i dla niej nie jest to żadna emigracja tylko dom :) A co do cen: w większości przypadków ceny są takie same jak w Polsce (w przeliczeniu), tylko pensje "odrobinę" inne. Minimalna tutaj to ponad 7 euro na rękę za godzinę czyli jakieś 1000 euro za pełen etat; I teraz sobie wyobraź, że w PL masz min. 4000 zł na rękę za pracę 35 godzin w tygodniu; źle by ci było? ... :). A ja i mąż zarabiamy sporo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Småland- Kalmar län, baaardzo mala wioska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej to wspolczuje a dlaczego tam jesli moge spytac? rozumiem ze za glosem serca poszlas moze czas pomyslec o zmianie miejsca zamieszkania ja mieszkam w Sztokholmie, miod maliny to to nie sa- nie lubie tego miasta ale da sie przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dokładnie za glosem serca:) a o zmianie miejsca zamieszkania czasem rozmawiamy w momentach frustracji, ale oboje jesteśmy z tych co nie cierpia dużych miast, nasz domek był naszym marzeniem. ciagle mam nadzieje na prace i nie poddaje się, chociaż czasem jest ciężko jak się słyszy ze musisz mieć znajomych inaczej nie ma szans.w Sztokholmie bylam raz- piękne miasto, ale tylko do zwiedzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie lubie duzych miast chociaz jestem z Trojmiasta dlatego kupilismy dom na obrzezach, cicho spokojnie las jezioro a do stolicy 20 min kolejka podmiejska wszystko mozna pogodzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zesrajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu wyżej - zazdrość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje

Tez urodzily sie tu.Maja 12 lat. Problemu nie maja. ..Ale chca mieszkac w Polsce. Tak tez zrobimy za okolo 2-3 lata. Mamy pomysl na siebie. Wiec problemu nie bedzie. Dzieciaki tez z j.p nie maja. Tesknimy za Pl bardzo. Corka czasami placze w nocy ze ona chce do Pl.Ze tam jest jej dom nie tu.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia

W Niemczech 6 lat. Dwóch synków, chodzą do przedszkola. Życie jest łatwe pod względem finansowym ale cała reszta ciężka. Chcemy wrócić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×