Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kłótnia z meżem o laptopa

Polecane posty

Gość gość

Kupiłam sobie nowy laptop ( pracuję na komputerze tak wiec potrzebuję mocnego sprzętu). Stary natomiast oddałam mamie - jest to dobry laptop , wart nadal ok 2500 a mamie jej poprzedni bardzo się psuł. Maż się o tym dowiedział i teraz mi wypomina, kłóci się ze mną. Że jak tak można, mogliśmy go sprzedać. Nie bierze jednak pod uwagę tego,że rodzice do kupna mieszkania dołożyli nam prawie 50 tys. złotych. Obecne również nam pomagają. Teraz siedzi obrażony w drugim pokoju. I jak z takim rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiś mocno nie kumaty albo umysłowo cofnięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba trzeba takie rzeczy omowic najpierw z partnerem i zadecydowac wspolnie czy sprzedac czy podarowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to chyba twoj problem a nie nasz ? :-O w doopie mamy ciebie, twe laptopy, mamy i mezusie :-O jak mozna takie durne tematy zakladac? to chyba ty wiesz jak z nim rozmawac, twoj mezulek ukochany a nie nasz :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby maz wyniosl cos z domu za twoimi plecami i komus podarowal, to bylabys tez niezadowolona - nie o te rzecz, ale o decyzje bez porozumienia z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma swojego laptopa, to był mój laptop. Nie sprzedałam jego sprzętu. Rozumiem,że mógłby się zdenerwować jakbyśmy mieli problemy finansowe ale ich nie ma. Zarabiamy bardzo dobrze, zarówno on jak i ja. Mamy również duże oszczędności. Maż ma takie objawy skąpstwa. Nie wobec siebie. Wobec innych,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ujmę to w ten sposób. Przy zarobkach ok 12 tys, netto razem miesięcznie, w sytuacji kiedy rodzice tak bardzo nam w przeszłości pomogli jakaś kłótnia o to,że oddałam mamie stary laptop była dla mnie abstrakcyjna. Nawet nie przyszło mi do głowy to aby z nim skonsultować całą sprawę bo niby po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeproś go za to, że tego nie uzgodniłaś. Lepiej mieć w domu dobrą atmosferę niż żadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu to, co tu napisałaś. Nie ma prawa mieć do ciebie pretensji. Rozumiałabym, jakby on nie miał laptopa albo jemu by się psuł, albo gdybyście mieli mało pieniędzy. Ale w waszej sytuacji to śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marceline
A to niech siedzi obrazony. Nie zabiegaj o jego wzgledy jak strzela fochy, omijaj jak omija sie idiotow. Jak mu przejdzie to da glos. Wtedy powiedz mu ze wara mu od twoich prywatnych rzeczy, nawetr w malzenstwie masz prawo miec swoje wlasne przedmoity i nimi zarzadzac... Mam nadzieje ze to nie jest glowna cecha jego charakteru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i chyba tak zrobię :) To nie jest jego główna cecha, w sumie dobrze,że jest oszczędny ale skąpi z miesiąca na miesiąc coraz bardziej. Na święta przyjechała z daleka jego chrześnica. Kupiłam jej prezent za 200 zł to również przebąkiwał,że można było kupić za 100 zł. Ta kłótnia jest w sumie pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś mu się częściej wypinać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro mu sie pogarsza, to moze jak mu przejdzie to zapytaj czy moze ma jakies obawy zwiazane z finansami - klopoty w pracy, boi sie ze jest chory, moze jakas deprecha. Znasz go najlepiej i bedziesz wiedziala jak go podejsc. Moze cos go martwi i dlatego dziwaczeje. Niemniej nie pozwalaj mu na takie wybryki, poprostu wybadaj o co biega a jak o nic nie biega to opitol :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A według mnie w zgodnie prosperującym małżeństwie o każdej sprawie powinno się zwyczajnie rozmawiać.Wcale nie musiałaś go pytać, ale poinformować przed faktem powinnaś. Małżeństwo to jedność, a nie każdy robi oddzielnie jak chce, nie patrząc na tego drugiego. W obu przypadkach,laptop i prezent dla chrześnicy należało pogadać z mężem. Twoje zachowanie odczuła bym że mnie nie szanujesz i nie liczysz się ze mną. Pomyśl gdy twój mąż zacznie postępować tak samo, i nie będzie z tobą konsultował swoich decyzji. Dodam że mam męża i partnerski stosunek do związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość wczoraj Partnerski zwiazek jak najbardziej ale nie powiesz mi ze pytasz neza czy mozesz wyzucic badz oddac komus stare ciuchy? Laptop jest rzecza bardzo osobista, szczegolnie jezeli uzywa go do pracy, kupila go za swoje pieniadze, malzonek ma swoj wlasny. Poza tym nie wyzucila go ani nie oddala obcemu, dostala go jej mama, ktora jak autorka nadmienila bardzo im pomogla. Jak autorka bedzie chciala mamie sprezentowac szalik to maz tez bedzie fochy strzelal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×