Problem z dziewczyną

Chodzi o moją dziewczyną z którą mam dziecko. Na początku wiadomo wszystko było super, jak to w każdym związku, czyli schemat przetarty to bólu i doskonale wszystkim znany. Jest kilka lat młodsza, jesteśmy z sobą cztery lata a po dwóch zdecydowaliśmy się razem zamieszkać. Dziecko było wpadką ale ani ja ani ona nie żałujemy. Ja już jestem po 30tce ona przed i oboje cieszymy się, że jesteśmy rodzicami. Sprawa natomiast dotyczy mojej dziewczyny, która kompletnie się zmieniła. Jest opryskliwa, wredna, pomimo tego że ja nas utrzymuję a w domu jeszcze wszystko obrobię to ona wiecznie się czegoś czepia. Mało tego, kompletnie przestała o siebie dbać. Przed porodem była śliczną wysportowaną dziewczyną, obecnie wygląda jak całkiem inna osoba. Czasem głupio mi z nią wyjść na miasto bo ona ubierze się w byle jaką szmatę i twierdzi, że jest ok. Nie dba o cerę, nie dba o ciało, kompletnie się zapuściła. Na jakiekolwiek moje sugestie reaguje agresją, więc chyba nie dam rady jej przegadać. Jestem załamany, jak widzę facetów którzy idą z ładną dziewczyną i mają dziecko to sobie myślę, że takie laski potrafią o siebie zadbać, szkoda że moja nie potrafi. Mam tego dość, ona siedzi całymi dniami i uczy się do egzaminów, ogarnie małą i tyle. Kupiłem jej rowerek stacjonarny to pojeździ na nim raz na ruski rok i tyle. Jestem facetem pełnym wigoru, dbam o siebie i chce się cieszyć życiem razem z nią, żeby było jak dawniej. Ale ona woli leniuchować, nic nie robić i tyle.

dziecko drogie ,wez sie za nia powiedz jej co cie irytuje:i jak ona sie nie ogarnie to niestety bedziesz musial ja zostawic i poszukac kogos lepszego.tu na kafe nikt ci nie pomoze,wywal ja z mieszkania.

Jak się kocha, to nie ważne, co założy.