Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Efffy

Szkoła Zawodowa POMOCY

Polecane posty

Witam Panie. Sama juz nie wiem co mam zrobić więc zwracam się tutaj. Chodzę do Szkoły Zawodowej, jestem w klasie 3 i w tym roku kończę. Praktyki mam w sklepie. Mój problem polega na tym, że moja szefowa na praktykach jest nie do zniesienia. Nie wspominając o traktowaniu robi mnie w konia na wypłacie, dostaje stawki bez podwyżek co kwartał w dodatku o 30 zł mniej niż uczennice z mojej klasy. Przeczytałam w internecie, że szef zobowiązany jest do wypłacania nie mniejszej kwoty wypłaty od stawki uczniowskiej na 2015 rok i tu podsyłam link: http://www.pit.pl/wynagrodzenie_uczniow_308.php Ja gdybym sama w 3 klasie nie zorientowala się , że są jakiekolwiek podwyżki nie widziałabym do dziś, że jestem oszukiwana. Nie dostałam ani jednej z wyżej wymienionych stawek jeśli chodzi o 3 rok kształcenia w dodatku nie dostaje kwitka rozliczeniowego tylko karte informującą o odbiorze wypłat w danym miesiącu. Ostatnio np wypłata za marzec wynosiła według stawek uczniowskich na marzec 237 z groszami a ja otrzymałam 204 zł. W dodatku na liście wypłat zmusza mnie do podpisywania daty pod koniec miesiaca 30 (miesiac) 2015 a wypłate otrzymuje w zapędach z poślizgiem do 16 i to jeszcze z trudnem tak wielkim ze musze chodzic i przypominac jej o tym. Jestem w 3 klasie a do kasy fiskalnej dopuszczana jestem sporadycznie. Ciągle przez 3 lata sprzatam, myje półki i odwalam całą brudną robote. Faktury licze tylko na kursach szkolnych. Nigdy nie zrobiłam manka ani nie zabrałam nie swoich pieniążków a ostatnio stwierdziła ze zupełnie nie mam podchodzic do kasy fiskalnej tylko ze mam sprzatac w sklepie. Nie dość, że oszukuje mnie na wypłacie to jeszcze nigdy nie dołożyła mi ani grosza wiecej gdzie powinien dojść ekwiwalent za pranie i ewentualne premie, ale to juz od niej zalezne. Moje zapytania są następujące i licze na pomoc z waszej strony i rady co robić: Czy skoro zostały mi 4 miesiace nauki mam możliwość zmiany praktyki na inne miejsce? Gdzie powinnam udać się i poinformować, że być może płaci moje ubezpieczenie ZUS z mojej stawki uczniowskiej? Czy może mieć przez to klopoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drogie dzicko jak masz praktyke to masz praktyke,wiesz co masz robic,nie jestes zatrudniona przez nia.MASZ TYLKO PRAKTYKE i nic nie rob tylko sie opieraj o polki,nic ci nie zrobia bo sie beda bali,Jak bedziesz kiedys zatrudniona to musisz pracowac!a jak ma sie praktyke to sie tylko patrz i ucz i nic wogole nie rob:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sasiadki syn mial praktyke w jakies restauracji-i go wykorzystywali do maxa.pytalam go jak tam z praktyka to mi mowil ze nie wyrobi tam dluzej zostac,mowie mu zeby sie tylko obijal po katach i zjadal im zarcie,ze jest uczniem i nie jest przez nich zatrudniony tylko ma praktyke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie mozesz w szkole z kims o tym porozmawiac?moze ci ktos pomoze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę w szkole, tylko problem tkwi w tym, że teraz mnie to dręczy a w szkole będę dopiero w czwartek więc zwróciłam się tutaj ponieważ wiadomo, że zawsze ktoś coś doradzi. :) Nie chodzi mi o to, że nie chce mi się nic robic i mam chęć tylko ściemniać, ale o to, że nie ucze się żądnych konkretnych rzeczy ktore na egzaminie zawodowym będą niezbędne tylko odwalam całą brudną robote. A dyskusji z Nimi nie ma w ogóle bo nawet pracownice gnają mnie do odwalania najgorszej roboty i twierdza, że każdy na praktykach tak pracował wiec ja nie bede wyjątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×