Mój chłopak jest ze mną tylko dla seksu?

Cześć! Chciałabym opowiedzieć wam moją historię.. mam 17 lat a mój chłopak 22. Jesteśmy razem 4 miesiące. On ciągle robi awantury, jest cholernie zazdrosny o wszystkich kolegów.. a kiedy przychodzi co do czego, i ktoś pyta go czy jest ze mną, wypiera się tego! Zabrał mnie kiedyś w pewne miejsce, gdzie było bardzo dużo ludzi i kulku jego znajomych.. nawiązałam z nimi kontakt a wtedy on kompletnie mnie olał, zapoznał jakies dwie laski i spędził z nimi cąły wieczór a ja oczywiście zostałam sama, czułam się okropnie. Oczywiście powiedziałam mu co myślę, ale on uważa że nic takiego się nie stało i że nic takiego nie zrobił.. poza tym, chce się ciągle kochać i chyba tylko to się dla niego liczy. Nie godzę się na to.. mój problem polega na tym, że często mnie rani ale mimo wszystko ciągle go kocham..

proszę, poradźcie co robić!

no cóż, każdy ma to, na co się godzi. Skoro nadal jesteś z tym indywiduum, to znaczy, że ci to pasuje

wcale mi to nie pasuje, tylko liczę na to, że się zmieni.. ale to chyba graniczy z cudem. nadzieja zawsze jest

Nie licz na to że się coś zmieni.Skoro wypiera się Ciebie przy znajomych to znaczy że ma Cię gdzieś! Pora zmądrzeć ,nie myślisz???

racja.. najlepiej bedzie sobie odpuscic, co wcale nie bedzie latwe. ale jesli chce sie cos zmienic, trzeba!

Jeszcze młodzi jesteście za młodzi na poważny związek:)

Tez bylam nastolatka i wiem ze rozstanie to jakby koniec świata ale uwierz ze za pare lat nawet nie będziesz pamietala tego idioty. Zmykaj póki czas.

Ja się staram, robię wszystko żeby było jak najlepiej ale on tego nie docenia.. i ma to gdzieś. Ciągle powtarza, że chce poważnego związku i mówi, że nie działa to w obie strony..a tak nie jest. Jestem młodsza a on sam zachowuje się jak dziecko!

Może być tak: jest zazdrosny żeby się nie okazało że Ty go zdradziłaś, nie dogadujecie się ale woli być z Tobą niż sam, nie sądzę żeby myślał o ślubie z Tobą, może być zdolny do znalezienia innej dziewczyny. Sama go spytaj. Trudno powiedziec. I sama się zastanów czego Ty oczekujesz

Kiedyś przez dłuzszy zcas była zakochany w pewnej dziewczynie ale ona od pocżatku dała mu do zrozumienia, że nic z tego.. i chyba to go bardzo zabolało i boli do dziś. Ciezko to mowic, ale teraz mysle, ze jest ze mna tylko dla tego zeby zapomniec czy cos w tym stylu.. i gdyby ta panna tylko dała teraz jakiś znak, że chce to zostawiłby mnie od razu...............

przepraszam najmocniej za literówki

Przy znajomych się ciebie wstydzi,wypiera a ty z nim jestes i jeszcze dajesz mu seks.Czys ty na glowe upadla.U mnie po jednej takiej akcji bylby koniec,oczywiscie bylibyśmy na stopie koleżeńskiej wedle jego zyczenia a o seksie nie ma mowy.On ma cie za nic,wykorzystuje,za plecami pewnie obgaduje a jak sie inna trafi to pójdziesz w odstawkę i powie ci ze przeciesz wiedziałaś ,ze jestes tylko koleżanka i ci to nie przeszkadzało.Otworz oczy,ty go wogole nie obchodzisz tylko seks.

wiem co to znaczy tak bardzo kogoś kochać. Pomimo tego, że sprawia Ci tyle przykrości nie potrafisz od niego odejść. Powinnaś z nim porozmawiać, powiedzieć co Ci przeszkadza. Nie próbuj zmieniać jego charakteru, bo nie o to chodzi. Jeśli nawet nie chce o tym rozmawiać to uciekaj. Póżniej będzie coraz trudniej odejść

A przestań... Jestem w jego wieku i dla mnie dziewczyny takie jak ty to gówniary. Nie mowie tego, by Cie zacząć hejtowac, broń Boże. Mowie tylko, ze wg mnie dla niego jestes wlasnie taka gówniara naiwna z ktora nie warto teraz sie pakować w trwały zwiazek. Moze byc taka prawda, ze jestes tylko plasterkiem i traktuje Cie w jednym celu. Zapomnij o nim i daj sobie spokoj. W twoim wieku tez myslalam, ze rozstanie to koniec świata. Ale przez te 5 lat bardzo duzo sie zmieniło w moim wieku i teraz sie smieje z tamtych związków. Głownie takie relacje opierały sie na seksie i na wzajemnej zazdrości. A z prawdziwej relacji, ktora mam aktualnie prawie nic nie jest podobne. Naprawdę za kilka lat sama bedziesz sie smiac ze swojej ówczesnej naiwności i głupoty. Spróbuj popatrzeć na to w ten sposob :) i skoro juz zle czujesz sie w takiej relacji, to to skończ. Ona powinna ci dawac poczucie bezpieczeństwa i radość a nie ciagle smutki

sex jest dobry, ale po Ślubie, poczytaj artykuły na str.katolickich