Chłopak się ze mną rozstał

Cześć, pisze tutaj ponieważ potrzebuję rady w sprawie mojego byłego chłopaka, a więc rozstaliśmy sie kilka dni temu, to on ze mna zerwał, a w związku byliśmy 14 miesięcy. Ostatnio trochę nam sie psuło, ja czasem kłóciłam sie bez powodu, a on jest nerwowy. Jak powód rozstania podał własnie to, że sie nie dogadujemy od pewnego czasu. Przeszkadza mu to ze ja tak często dzwoniłam, pisałam do niego i chyba faktycznie miał z tym rację. Wczoraj spotkaliśmy się powiedział że bedziemy gadać co drugi dzień a w tym tygodniu mamy się zobaczyć. Sam powiedział ze nie chce teraz ze mną byc, ale że nic straconego i mam tylko dać mu teraz spokój. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że pisze do niego jakaś koleżanka, widzę że jej zalezy bo wczoraj jak sie z nim spotkałam to napisała mu 3 sms, mimo ze nie odp, widzieli się w weekend. Zapytałam go czy to ktoś ważny i czy chce z nia być, mówi że to koleżanka i że pewnie z nią nie będzie. Moje pytanie jest takie: jak powinnam się zachować w tej sytuacji ? olać go czy pisać żeby nie zapomniał ? Martwie się że jak nie bedę sie odzywać to on o mnie zapomni, chociaż wiem że mnie kocha :/ Z góry dziękuje za odpowiedzi :)

Pisać, pisać. Na razie raz na tydzień. Potem dwa razy na tydzień. Potem raz dziennie Aż dojedziesz do co 15 minut. Wtedy będzie twój na wieki (bo go szlag trafi) ;)

.

Kompletnie utnij kontakt. Nie dzwoń, nie pisz. Nie podsycaj jemu ognia, że czekasz. Wtedy wróci. Najlepiej żyj swoim życiem. Jeżeli będzie czuł, że jesteś na wyciągnięcie ręki, oddasz go tej koleżance.

Dzięki za radę, chyba to najlepsze rozwiązanie, szczególnie że sam tego chciał

jak ci powiedział że pewnie z nią nie będzie to bądź pewna że na pewno z nią będzie i odpisał jej jak tylko się rozeszliście w swoją strone a ty jesteś wyjściem awaryjnym facet

Chłopak po prostu szuka sobie normalnej dziewczyny. A nie takiej która robi mu awantury i przegina z dzwonieniem. Przecież to święty by trzepnął drzwiami...

Przy rozstaniu powiedział mi też, że jestem dla niego za dobra... To nie było tak, że ciagle się kłóciliśmy, wydawało mi się że tworzymy fajny związek, rozumieliśmy sie, ciężko mi uwierzyć że tak szybko by mnie zamienił na inna dziewczynę, wczoraj ze mna rozmawiał i prawdopodobnie w środę mamy sie spotkać. Chciałabym go odzyskać

Byliśmy razem 4 lata. Przez 3 było wspaniale, liczyliśmy się tylko my, codziennie spędzaliśmy cudowne chwile. W końcu zdecydowaliśmy się zamieszkać razem. No i wtedy niestety zaczęliśmy popełniać błędy. I on i ja. Ja niestety większe, przez co on ze mną zerwał. Dla mnie trauma. Nie dowierzałam. Przeciez to miłość mego życia. Żeby uratować związek skorzystałam z rytuału miłosnego na http://urok-milosny.pl – no i było warto. On wrócił mówiąc że nie może beze mnie żyć. Znowu jest tak wspaniale jak na początku.