Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedoszła emigrantka

Czy w Polsce naprawdę jest tak źle?

Polecane posty

Gość niedoszła emigrantka

Od jakiegoś czasu mam dylemat i już nic niewiem:/ Mam taki mętlik w głowie, że to jest nie do opisania. Na chwilę obecną ja i mąż mamy prace w Polsce, ja wyciągam ok.3tys, mąż ok 2/2,5tys. Dzieci brak, kredytów brak. Potrzebne nam jednak większe mieszkanie, co się wiąże z kredytem:/ Zastanawiamy się nad emigracją. I powiem Wam, że nigdy w życiu nie miałam tylu wątpliowści co teraz. Stoimy na totalnym rozdrożu:/ Niby teraz jest ok, nie brakuje nam, ale chcemy mieć dziecko, mi się nie należą świadczenia bo nie mam umowy o pracę, mieszkanie za małe. Auta mamy dwa, ale staruszki powyżej 15-tu lat więc szału nie ma:/ Docelowo chcielibyśmy rozkręcić własną niedużą firmę. I teraz niewiem czy próbować tego tu czy za granicą. Boję się, że tu sobie nie poradzimy, że zjedzą nas opłaty, ZUS, kredyt itp. Przykładowo w UK taniej jest prowadzić działalność. Obawiam się, czy będzie popyt tutaj na nasze produkty, napewno mniejszy niż w UK, bo jednak wydaje mi się, że tam ludzie chętniej wydają pieniądze. Z drugiej strony, tutaj mamy dostęp do tanich materiałów, miejsce na działalność praktycznie darmowe, jedynie prąd dodatkowo. No i wiadomo, łatwiej coś rozkręcać, gdy się zna miejscowy rynek, zna się dużo osób itd. Z jednej strony chcę jechać, bo zewsząd słyszę, że w PL jest do d**y, że bieda z nędzą, na każdym forum słyszę to samo, że brak perspektyw itd. I myślę sobie, że póki mamy siły i jesteśmy sami to można startować gdzieś od zera. Ale z drugiej strony kurczę no to jest mój kraj, jestem Polką, nie chcę stąd uciekać, tutaj się urodziłam, tu znam każdy zakątek miasta, tu jestem u siebie, a tam nigdy nie będę. Nie mam też tyle czasu, żeby sobie jeździć i sprawdzać gdzie mi będzie dobrze, albo jechać na typowy zarobek na parę lat, bo dobiegamy oboje 30-tki i trochę potrzeba nam już stabilizacji i jako takiego określenia się co z tym naszym życiem. Już totalnie straciłam chyba zdolność logicznej oceny sytuacji od tego ciągłego myślenia co dalej:/ Niby słyszę i czytam, że jest źle w naszym kraju, żeby "uciekać", ale jakoś tego nie widzę dookoła. Ludzie wokół mnie żyją raczej normalnie, chodzą na zakupy, jeżdżą na urlopy, pracują, zakładają rodziny, kupują mieszkania na kredyt itd, nie znam nikogo w moim otoczeniu kto notorycznie narzeka na brak pieniędzy czy jakąś tragiczną sytuację. Chociaż też połowa naszych znajomych żyje na emigracji w różnych krajach i niewielu chce tu wrócić, wpadają na urlop i wracają "do siebie". Jeśli chodzi o pracę to pracuję w Pl odkąd zdałam maturę czyli jakieś 10 lat i nigdy nie byłam bez pracy dłużej jak miesiąc czy dwa. Z czasem też zarabiam coraz więcej, chociaż nadal z ciekawości przeglądam ogłoszenia i jeśli już są podane stawki to nieraz uwłaczające:/ Dużo jest pracy bylejakiej, a mało dla wykwalifikowanych osób. No i sama niewiem już nic. Jak Wy się zapatrujecie na życie w Polsce? Czy za granicą jest naprawdę tak różowo? Czy naprawdę tak źle się tutaj Wam żyje? Chcielibyśmy mieć własny dom, ale obawiam się, że zanim się go tutaj dorobimy to zatyramy się maksymalnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekają tylko szczury i lewacy, Polak walczy o przyszłość poprzez wybory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie masz 1100 na zus co miesiac to sobie daruj zakładanie działalnosci tutaj bo cie skarbowka zeżre. W UK zus wynosi 70zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła emigrantka
Wiem, wiem, narazie ZUS opłaca mi mój pracodawca, jestem na preferencyjnym od roku. Co do wyborów to właśnie na nie czekam :P Jeszcze 28 dni! Nie wydaje mi się, że tylko "szczury" uciekają. Ludzie są w różnych sytuacjach życiowych. Jakbym miała nóż na gardle to pewnie też bym wyjechała, gdyby to miało oznaczać poprawę sytuacji. A tak to mam dylemat. No i widzę, że jednak tym co wyjechali powodzi się lepiej. Musielibyśmy osiągnąć w Pl dochody na poziomie minimum 10 tys. na miesiąc, żeby żyć tak jak byśmy chcieli. Ale niewiem czy to realne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mały procent ludzi w PL zarabia 10000zł. Dla mnie jednak dochody to jedna sprawa, a przyjazne panstwo i prawo to drugie. Tego drugiego nie będzie u nas za mojego zycia bo GENERALNIE jestesmy narodem wrogo nastawionym do siebie. Ja tez wyjezdzam w przeciagu około roku, a tobie powodzenia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła emigrantka
Masz rację, zauważyłeś istotną rzecz, przyjazne państwo i prawo, nie tutaj niestety. Jakbyśmy się uparli to byśmy zostali na etatach, odłożyli coś na wkład własny, kupili dom i auto na kredyt, spłodzili dziecko i niby z zewnątrz ok. Ale ja bym po nocach chyba nie spała, mając kredyt ze sporą ratą na 30 lat:/ Dlatego wlaśnie nadal nie mamy swojego mieszkania, mimo 30-tki na karku, bo jesteśmy przeciwni wiązaniu się z bankiem na pół życia. Moi znajomi mają i domy i piękne mieszkania, ale też kredyty:/ My się jeszcze ciśniemy w kawalerce, ale odczuwam wewnętrzny spokój jak pomyślę, że nie mamy długów i świat się nie zawali jak stracę pracę. Odbiegłam od tematu, Tobie również życzę powodzenia i spełnienia marzeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mokasyn
Zyje w Austrii od 5lat konkretnie w malowniczym Tyrolu zarabiam 1650e mieszkanie kosztuje mnie 650 i to 44m kredyt na 14letnie audi kazdego dnia man do przebycia 72km do pracy w obie strony jedzenie jesc trzeba wszedzie choc drozsze jak w ojczyznie podliczajac koszty wychodzi ok 1300e. Zakup dzialki czy domu tu to kredyt na 100lat w pracy robie wszystko od lakierowania mebli do mycia kibli a podziekowania zadnego. Szefa mam obrzydliwie bogatego pajaca co czesze sie schabowym. Robic trzeba wszedzie ale tu daja do zrozumienia ze jestem polaczkiem i powinienem sie z okr**** chleba cieszyc. Nie Jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martammmmmm
Kochana na uciekaj ! Bedzie w Pl tylko lepiej ! Ida zle czasy na swiecie, polacy beda wracac zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×