do mam kp

Drogie mamy mam pytanie o kp, jakie to uczucie? Wiem, że to może wydawać się śmieszne, ale jestem w 38tc, położna zaleciła zacząć stymulować brodawki i tak się zaczęłam zastanawiać jak to robić żeby miało to sens i czy ssanie piersi przez maleństwo można porównać do użycia laktatora? Bo tym próbowałam, ale nie wiem na ile jest to adekwatne do rzeczywistych odczuć

mozna porownac do odciagania laktatorem lecz to nie to samo.Dziecko przysysa się mocno czasem sciska dziaslami do bolu ogólnie sutki po takim ciamkaniu sa obolale.Ale odczucia podczas karmienia jak juz piersi sie przyzwyczaja-niezapomniane.Polecam.Mama roczniaka.

dziękuję za odpowiedź :) ktoś jeszcze?

Uczucie, jakby ci się pijawka wbiła, szczególnie na początku ;) Laktator to zupełnie co innego, bo on nie ma styczności z samą brodawką. Sutki się muszą zahartować i dopiero wtedy jest fajnie, nie boli i można się skupić na tym, co jest najważniejsze, na kontakcie i bliskości z dzieckiem.

Faktycznie, na początku zwykle karmienie boli. Później, jak już się brodawki przyzwyczają, a dziecko nauczy ssać, to jest to uczucie takie w zasadzie dobre, miłe. Do momentu, gdy dziecko jest starsze i zaczyna np szczypać pierś.

Acha i jeszcze jedno, szybko się przyzwyczajasz i karmienie staje się dla ciebie czynnością tak normalną i naturalną jak oddychanie czy mycie rąk :)

Na poczatku sutki moga byc obolale jak sie zle przystawia. Dziecko ma chwycic nie sam sutek ale piers z otoczka. Wlacz sobie filmik na yt, dziecko pijac naciska pod aureola broda. Uczucie jest calkiem mile, takie delikatne laskotanie. Podczas kp wytwarza sie oksytocyna, hormony szczescia, wiec kobiety zwykle lubia karmic jak dadza temu szanse. Kp nie ma prawa bolec. Uczucie ssania podczas kp jest duzo lagodniejsze niz odciaganie laktatorem wg mnie. Plus tulisz swoje cieple malenstwo a nie walczysz z zimnym, plastikowym laktatorem.

ja mam 2,5 miesiecznego synka i mimo ze juz sie nauczyl jesc to dziure jaka mi wygryzl w pierwszych dniach do dzis czuje przy kazdym karmieniu. polecam bardzo sie szkolic juz teraz!

hm dziwne mi połozna nie kazała stymulowac brodawek a po co? kp nie mozna porównac z laktatorem. no to chyba logiczne i wcale nie trzeba byc mamą kp zeby to wiedziec, ze jest jakby subtelna różnica.