Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

SZKOŁA

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 3 klasie gimnazjum i kompletnie nie rozumiem matematyki . Pisząc''kompletnie '' mam na myśli dosadne tłumaczenie tego słowa. Nawet procentów po prostu nie rozumiem. Uczyłam się,prosiłam wszystkich wokół o pomoc , uczęszczałam na korki a mój nauczyciel tłumaczy świetnie i każdy rozumie oprócz mnie czy jest coś ze mną nie tak? Mam się tym przejmować? Ponieważ w środę w ubiegłym tygodniu pisze egzamin z matemtyki i jestem przerażona tym jak polegnę. Już nie wspomnę o tym,że nie mam potencjału i predyscpozycji do żadnego z pozostałych przedmiotów. To na prawdę straszne bo potrafię przeczytać np.40 stron jakiegoś rozdziału z np.biologi a kompletnie nic nie zapamiętać. Nic nigdy nie rozumiem najgorszej z ścisłymi . Nawet sportu uprawiać po prostu nie lubię i dobra w tym nie jestem tak jak w każdej innej dziedzinie. Technika,muzyka,plastyka to też nie są dziedzine dla mnie. Jedyne co lubię i mi wychodzi to nawiązywanie nowych znajomości i łapania dobrego kontaktu z ludźmi. Martwię się o swoją przyszłość nie wiem co mam zrobić z takimi porażającymi brakami jakichkolwiek umiejętności. Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jesteś humanistką tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy rozumie przedmioty ścisłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wątpię , polski co prawda aż tak mnie nie przeraża jak inne przedmioty ale jeśli chodzi o prace pisemne to też kompletna klapa,poza tym mam dysgrafię i dyslekcje co mi to troche utrudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie jest to powodem tego, że jesteś w gimnazjum i jest więcej materiału do opanowania. Ale nadążysz prędzej czy później ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję,że jakoś mi się uda :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak powiem szczerze, że nie fajnie że nic z tej matmy nie umiesz, bo jesteś w ostatniej klasie gimnazjum i za niedługo egzaminy =P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem,ale to nie moja wina bo chęci mam ogromne na koreptycje dojeżdzałam 1,5 h żeby tylko się czegoś nauczyć i ona po prostu zdumiała,że można tak bardzo nic nie umieć . Jestem załamana bo to nie moja wina ,moja mama miała tak samo -kompletny brak umiejętności. Chciałabym wyjść na ludzi i pójść na studia no ale co ja mogę... To aż przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic na siłę, jedni są umysłami ścisłymi, studiują na politechnikach po których zostają inżynierami, inni są głąbami i na studia idą na uniwersytety a później zostają bezrobotnymi, Ty widocznie autorko jesteś w tej drugiej grupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam straszne problemy z matematyką, trochę pomogła mi ta strona matematyka.pisz.pl może do Ciebie też trafi, co szkodzi spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jest coś co lubisz w szkole? Jakikolwiek przedmiot bardziej niż inne? Masz z czegoś 5? Co robisz oprócz nawiązywania kontaktu z innymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajrzę na tę stronę ,może choć trochę coś da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szkole nic mnie nie interesuję chociaż próbowałam się zaciekawić wszystkim to wszystko jest dla mnie nie zrozumiałe i nie intersujące . Podróże,świat i kultura to są rzeczy które mnie intersują jedynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
u mnie syn ma z matmy ledwie mierne a z polaka wygrywa konkursy,inne przedmioty czwórkowo,chociaż cisnę go na nauke języków obcych. Ja też jestem tuman z matmy,a jakoś mature zdałam i studia (humanistyczne) skończyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w środę w ubiegłym tygodniu piszesz egzamin? to musisz wiedzieć, ze nie tylko matematyki nie rozumiesz ale polskiego też :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie rozumiem i to jest najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
w gestii nauczyciela leży by zaciekawić ucznia przedmiotem,jak przeglądam ksiażki mojego młodego( 2 gim)to widzę że są fajnie przystępnie opracowane zagadnienia,np informatyka-sama korzystam :) chemia też jest fajnie pisana,wos jest ciekawy,biologia,gegra,polak i matma -wiadomo dla zainteresowanych. Mój syn ma fajną nauczycielkę od polskiego, w podstawówce to nieznosił tego przedmiotu,a w gimnazjum żywcem pochłania książki,nie ma czegoś takiego ze nauczyciel kaze przeczytać lekture i odpytuje wg schematu, biorą partiami na lekcji, nauczycielka tłumaczy ,opowiada życiorysy twórców,ciekawostki,anegnoty,zabiera młodzież do teatru,kina,na spotkania autorskie. W podstawówce tak nie było,jak syn po swojemu interpretował dany wiersz czy lekture była pała,teraz jest piątka za twórcze myslenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×