Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niania na zawolanie

Kolezanka ,,wymusza'' zebym bawila jej dziecko. Co byscie zrobily?

Polecane posty

Gość niania na zawolanie

Jak w temacie. Ona mysli, ze skoro ja nie pracuje, mam robic za nianke dla jej dziecka :( Nie za bardzo wiem jak sie z tego wywinac, poradzicie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie,bądź człowiekiem ,jak nie chcesz to się nie zgadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niania na zawolanie
mysle ze sie na mnie obrazi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bądź asertywna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się obrazi to jest głupia i nie zasługuje na miano koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dzwoni do Ciebie i co mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowi ze podrzuci mi synka bo nie ma go z kim zostawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się wywinęła, że nie umiem się z dzieckiem obchodzi i że się boję go, no a poza tym wychodzę do dentysty hahahaha. No chyba, że bardzo wyjątkowa sytuacja, to wiadomo że trzeba człowiekowi pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki, moze sprobuje tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na godzinę lub dwie, jeśli akurat nic nie robisz, można raz w tygodniu się zgodzić w ramach kolezenstwa, gdy ona potrzebuje gdzieś coś załatwić bez dziecka. Więcej to już wyzysk i cwaniactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorzej jakby wymuszala sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tym mów że dasz rady, masz inne plany, wychodzsz z domu na zakupy, odwiedzić schorowaną babcie, jesteś chora itp. możesz też nie odbierać telefonów od razu potem po kilku godzinach oddzwonić że jak się spytasz to spałaś, nie słyszałaś itp. nie otwierać drzwi i udawać że cię nie ma, poszuka sobie innej niańki po kilku takich akcjach, normalna niańka brałaby za coś takiego z 1000 zł miesięcznie i więcej a ona znalazła naiwną czyli ciebie i nie miej skrupułów co innego pomoc 1 , 2 w tygodniu a co innego dawać się wykorzystywać w dodatku za darmo, zresztą co ma do tego fakt że nie pracujesz to nie znaczy że masz dawać się wykorzystywać, to jej dzieci nie twoje i to jej obowiązek zapewnić im opiekę ty możesz jej pomóc jak poprosi ale też nie za często, koleżanka jest bezszczelna i bez skrupułów cię wykorzystuje to nie jest przyjaźń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam czasu i juz. Co to znaczy wymusza? Ma dzieciak rodzicow? Ma. Ja mojej kolezance powiedzialam ze nie po to sie wstrzymuje z decyzja o dziecku zeby jej corke bawic. Obrazila sie ale jej przeszlo. Smutna prawda. Ja mam ciepiec za cudza chwile przyjemnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niania na zawolanie
dzieki :) tez mi sie tak wydaje, ze probuje mnie wykorzystac :( Nastepnym razem powiem ze nie moge, zobaczymy co bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O co? x na mysli, ze skoro ja nie pracuje, mam robic za nianke dla jej dziecka x w sensie płaci Ci za to? nie rozumiem, dziwnie piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niania na zawolanie
robic za nianke, to tak w przenosni, nie placi mi za to. Ona jest z tych osob co mysli ze wszyscy maja jej pomagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale często zostawia Ci to dziecko? I na jak długo, godzinę? Dwie? A Ty nie pracujesz bo jesteś ze swoim dzieckiem w domu? To możesz powiedzieć, że nie masz siły zajmować się dwójką na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanka cię wykorzystuje, jest interesowna i roszczeniowa ciekawe czy ty możesz na nią tak liczyć jak ona na ciebie podejrzewam że nie, po co ci taka znajomość? ja bym najpierw ograniczyła kontakty a potem wycofała się ze znajomości zbywając ją brakiem czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niania na zawolanie zażądaj zapłaty, zaraz się jej odechce, albo po prostu powiedz, że masz własne życie i nie chcesz go spędzić w pieluchach cudzego dzieciaka... nie jesteś jej niewolnicą zrobiła sobie dziecko to niech ****awi taka jest kolej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez taka miałam, chciała mi podrzucac dwójkę swoich i to nawet nocki nawet żeby mogla iść na imprezki, ja też mam dziecko w tym samym wieku co jej, wiec dzieci się cieszyły, no to też się wybrałam na weekend, imprezkę, raz drugi i mam spokój, wie że jak mnie poprosi to będzie musiała oddać co do godziny. Ja zadko wychodzę, więc przez pierwszych kilka miesięcy to mnie ssala jak wampir, przy dzieciach się pytała, żeby było mi głupio odmówić, oni się także cieszyli, aż w końcu się zaczęłam Wkurzać i odmawialam, ale to działało do końca, dopiero jak wepchalam jej mojego kilka razy odczepila się, jak nue masz dziecka to porostu powiedz nie a jak masz to wyślij jej z wieczora i w weekendy żeby też pobawila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wytłumacz jej że masz swoje życie, a jak chciała dziecko, to niech ****awi... a jak nie może to są placówki co mogą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niania na zawolanie
dzieki dziewczyny, nie chcialam wyjsc na zolze ;) ale naprawde jej synek jest niegrzeczny, I szczerze mowiac nie mam ochoty sie nim zjmowac :( Swoich dzieci jeszcze nie mamy, obecnie szukam pracy wiec czas niby mam, ale... wole sobie poczytac lub wyjsc na spacer, a nie komusz dzieci bawic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymusza?ale jak wymusza? ile razy w tygodniu? jest to 2 godziny co dwa tygodnie?a moze cala sobote... sluchaj zalezy od kolezanki. jak jest mila i uczynna to warto pomoc, bo ona pomoze komus innemu. a pomoze tez i tobie jak bedziesz miala male dziecko? czy to roszczeniowa wampirzyca? zalezy od ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy po co zostawia. idzie do dentysty?do lekarza? czy jedzie do sklepu po zakupy... mi nie bylo komu pomoc. ja zostawalam ale z dzieckim bratowej, bo ona byla uczynna i mi jej bylo szkoda bo wyrwala sie do pracy a dzieciak w przedszkolu chorowal. moja bratowa byla uczynna i odda co jej pomozesz. ale moja siostra? to kukulka podrzucala dzieciaka na 4 godziny jadac do biedronki 3 razy w tygodniu.raz sie nie zgodzilam to awanture zrobila. ale kukulka jest egoistka i niech sie wypcha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja was uciesze historia. mialam problemy w malzenstwie. zapisalam sie do psychologa na terapie. i co? nie bylo komu z dzieciakiem zostac o 17.30? w piatek. rodzice sami mi tego psychologa znalezli. a powod? msza w kosciele na 18 w piatek. zniechecili mnie nawet do kosciola terapie odwolalam. niech sie chrzanią. wpierw niby wsparcie. a potem taki chhrzan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle, ze co innego prosic o pomoc dziadkow dziecka niz kolezanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko. tu matka niegrzecznego 3 latka. sluchaj wiem ze twoja pomoc to twoja dobra wola. czasami sa sytuacje ze ani rusz. lekarz, albo jechac do urzedu w kolejke. jezeli są to sytuacje "konieczne" a osoba potrzebujaca jest fajna,mila i uczynna to mysle ze powinnas jej pomagac. jezeli to tepa dzida ktora pcha sie na ryj i cie wykorzystuje to niech sie wypcha. dwa razy poprosilam o pomoc kolezanke. raz zeby ze mna poszla do miasta i poczeala pod bankiem z dzieckiem. raz. namarudzila sie.bezrobotna.panna. wiecej jej nie poprosilam. ale wiem czemu jest bezrobotna.jezeli tak marudzi na kazde polecenie to wielkie dzieki.osoba uczynna znajdzie prace i kazdy ją z dobrej reki poleci innemu pracodawcy. drugi raz tez byl problem. nie poszlam na pogrzeb chrzestnego. no cóż...nie moglam na cmentarzu z wozkiem stac bo byl luty. wielkie dzieki przyjaciele:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz pisalam ze siedzialam z bratowej dziecmi bo byla fajna a ja nie chcialam aby miala nieobecnosci. bezrobocie 40procent a ona ma zwolneniami rzucac?ale siostrze bym nie zostala. ona tez mnie ma w d***e...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, akurat ona nie jest ani zbyt fajna, ani mila. Gdyby bylo inaczej to chyba nie byloby problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×