Odezwac sie do niego czy za duzo czasu uplynelo

Na jesieni poznałam fajnego faceta, oczywiście miał swoje wady, ale generalnie nie był nawet taki zły. Trochę może poobijany psychicznie, bo był świezo po rozwodzie. Potem doszło między nami do strasznej kłótni, on posądził mnie o to, że usiłuję szkodzić jego pracy (?) ja się obraziłam- powiedziałam mu co o tym myślę i zerwałam kontakty. Mimo, że mieliśmy iść razem do teatru, nie odezwałam się już więcej i on też nie. Minęło prawie pół roku od całej tej przykrej historii, a ja czasem o nim myślę. Zastanawiam się, czy wypada się odezwać po tak długim czasie i o co zapytać? Mnie gniew minął, ale nie wiem jak jemu i czy nie wyjdę na jakąś idiotkę? Bo ostatnia rozmowa była naprawdę bardzo nieprzyjemna. Co byscie mi doradziły?

Doradze Ci jako facet.My tez mamy uczucia i czasem milo jest zobaczyc ze ktos o nas pamieta.Odezwij sie i zostaw wiadomosc jak poszlo.Czasem dobrze jest pierwszym wyciagnac reke.

Dzieki, ale nie wiem co by miało " pójść" i troche boje się jego reakcji.

Ale co Ci szkodzi.Nie wymyslaj tylko napisz tak jak czujesz.nic nie tracisz.tylko czas ktorego cofnac sie nie da