Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam się jak to jest

jak się zachować?

Polecane posty

Gość zastanawiam się jak to jest

taka sytuacja - kobieta przychodzi do nowej pracy, duża korporacja, pracownik z HR oprowadza Cię po firmie, kolejno wchodzicie do pokojów w których siedzi po kilka osób, on przedstawia Cię z imienia i nazwiska. Moje pytanie jest takie: - czy podchodzić po kolei do każdego przedstawiać się jeszcze raz i podawać rękę , czy wystarczy że stoisz w miejscu i powiesz "dzień dobry" i skiniesz głową? Jak się w ogóle zachować ? Kto się zna na biurowej etykiecie - bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kotku, nie zazdroszczę Ci że będziesz pracować w nowej pracy bo będzie integracja a to znaczy bzykanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podchodząc do każdego z osobna raczej wywołasz małe zamieszanie. Lepiej skinąć głową. Na bezpośrednie zapoznawanie się przyjdzie pora później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Keller często nocami, jak żona bawiła u kolegi, zakradał się do pokoju córeczek i jak już się upewnił że śpią, a zawsze był pewny, bo do kolacji dorzucał im hydroxyzyne na mocniejszy sen, wskazującym i środkowym palcem masował je po pitkach. Robił to naprzemiennie, raz jedną córcie, raz drugą, jednocześnie drugą ręką obcierał spoconą i czerwoną twarz, szepcząc sam do siebie "jestem taki podniecony..." Keller nie mógł dać niestety upustu samemu sobie, gdyż jego członek od pewnego czasu odmawiał mu posłuszeństwa. Keller wierzy w zabobony Aborygenów, że każde zdjęcie zabiera fragment duszy i po tym jak sfotografował swoje przyrodzenie dla Misi (kafeteryjna Kciukiem) i je wysłał do niej, z niewielkich rozmiarów członka uszła dusza i z samego mikro zrobił się flak, czyli mikroflak. Ale zanim popadł w tą podłą impotencką przypadłość, mimo posiadania skromnych rozmiarów członka, miewał niezwykle obfite wytryski. Jednak wytryski były pozbawione plemników, gdyż Keller nie posiada zbyt wiele testosteronu. Obfitość jego ejakulacji wynikała z faktu, że często zamykał się w łazience na długie godziny, a tam lubieżnie pobudzał swoją prostatę puszką po dezodorancie Nivea. Keller to kafeteriusz o nickach Pierre Dolevas, Dark Dragon i Młodsze Ciacho, udzielający się na topiku "Paląc ognisko w bieszczadzką noc", jest serdecznym przyjacielem Noxelii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie robi prezentacji innych osób, tylko ciebie, to ja bym nie podchodziła, tylko skinęła głową itp, jeśliby powiedział coś w stylu: to jest Ania, Kasia, Paweł, Darek, to bym podawała rękę podając jeszcze raz swoje imię. Zresztą będziesz widziała, czy te osoby robią gest w kierunku uściśnięcia dłoni - to się da wyczytać z mowy ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się jak to jest
Dziękuję za odpowiedzi, czyli generalnie wynika z tego, że raczej skinienie głową wystarczy. W sumie tak bym wolała, zobaczymy jak to będzie, trochę się stresuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tam nigdy nie wiem jak sie zachowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie sie wydaje ze trzeba podchodzic do kazdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja przyszłam do nowej pracy, to zależało bardziej od ilości osób w pokojach i ich osobistej chęci zapoznania - jak osób było dużo to zazwyczaj było tylko dzień dobry, przedstawienie mnie, szybkie przedstawienie po imieniu osób siedzących, co robią i jak będę z nimi współpracować i wyjście - u ciebie też raczej tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×