Jak żyć bez kochanka 4

Jakoś sobie nie przypominam...

to idź do psychologa. albo się rozwiedź jak już ktoś wspomniał. i daj mężowi spokój.

a to z kochankiem czujesz się bezpiecznie ?

To nawet lepiej.

...

dziwna jesteś...

.

Wy też jesteście dziwni bo krytykujecie...po co tutaj zaglądacie?

Letycjo każdy robi po swojemu ;)

wlazła w bagno i na forum szuka pomocy....

Wiem, wiem, ale jeżeli ktoś nie zna całej sytuacji nie powinien krytykować czyjegoś postępowania.

Przecież nie będziesz każdemu opisywała wszystkiego , niech sobie myślą co chcą , to i tak Ty podejmujesz decyzje.

:):):) dziękuję

skoro mąż taki zły i szczęścia nie daje to odejdź od niego. proste.

Plakalas calymi miesiacami jaka jestes nieszczesliwa, szukalas porady jak zyc bez kochanka,a tymczasem znajdujesz sobie kolejnego. I ty mowisz,zebysmy sie nie odzywali jak nie znamy sytuacji...A teraz jeszcze zwal cala wine na swojego meza.

gość zgadzam się z tobą.

to już teraz wiem dlaczego nie pojawiałaś się na swoim topiku :-D nikt cię tu nie lubi za twoje postępowanie . zero zmiany,skruchy. szkoda tylko twojego męża. naprawdę.

Leti Leti gdzie jesteś :-D

Czytam.....to co piszecie...

i co czujesz gdy to czytasz ? nikt nie pisze tego żeby ci dopiec . tylko żebyś zrozumiała jakie wywołujesz w ludziach uczucia swoim postępowaniem. we mnie irytację i tupet na przykład. ale rzeczywiście to twoja sprawa co robisz . a skoro tu piszesz to znaczy że chcesz poczytać co inni myślą o tobie. a niestety nie masz czym się chwalić........ :-(

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja to wszystko wiem, a nie potrafię sobie z tym poradzić.

więc co stoi na przeszkodzie by udać się do psychologa ? tam szukaj pomocy.

niszczysz swoje życie,niszczysz męża życie .... w imię czego ? seksu,adorowania... bo dopiero gdybyś była samotna i nie miała do kogo się przytulić ani odezwać doceniłabyś to co masz....

i co wydumałaś Letycja ? weźmiesz się w końcu w garść ?

Szmata do szmaty sie klei a co je klei? Brud je klei Tyle w tym temacie

Hej Leti :) Az dziw bierze... jakie mamy umoralnione spoleczenstwo, same niewiniątka;) Czlowiek jest istota ulomna i każdy ma na koncie jakies przewinienia, bledy, pomylki. Najtrudniej jednak ocenic siebie.

Nie przeginaj Arancia...

Ty nie przeginaj...

Wole ugryzc sie w jezyk bo zaraz wojna wybuchnie...

no bo to nie tak latwo sie rozstac, u mnie to trwa juz prawie 8 lat.