Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy powinnam mówić pięciolatce

Polecane posty

Gość gość

że jest ładna? Jestem jej mamą. Czasami jak spędzamy razem czas i tak na nią patrzę to te słowa tak mi się cisną na usta że się nie mogę powstrzymać. -Należy bez przerwy mówić córce że jest ładna czy przez to ukształtuję ją na narcystyczną i niewdzięczną istotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mądra:) Dobrze kombinuje. Oglądamy zaczarowany ołówek a ja mówię do niej że chciałabym taki mieć. A ona na to: Narysowałabyś sobie wszystko czego potrzebujesz... -A może pieniążki takie prawdziwe? :)-prawda że szybko sobie wydedukowała co można z takim ołówkiem zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa. Normalnie geniusz :o Mózg sobie tym ołówkiem narysuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:37Jak chcesz to dorysuję ci nim szarych komórek-chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nic jej nie mów no może o pieniądzach a to już wie to nic jej nie mów. Nic a nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jest naprawdę to jej mów. Chyba że nie jest -to nie okłamuj dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm każdej matce wydaje się, że ma ładne dziecko. Znajoma ciągle mówi, jaka to jej córka jest śliczna a jest, delikatnie mówiąc przeciętna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poznałam taka dziewczyke co mama,tata,babcia itp,mówili do niej komplementy i przez to wyrasta a głupiutką,słodka idiotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mowie mojej corce co chwile, ze jest ladna bo nie to jest najwazniejsze. Chce ja nauczyc innych wartosci. Plus czesto obcy ludzie ja zaczepiaja mowiac, ze jest sliczna czy slodko wyglada. Na to nic nie poradze ale nie chce miec takiej pustej lali w domu. Daje jej realny wybor, wiec nie wszystko jest rozowe i sweetasne. Ma stroj ksiezniczki ale tez potwora czy holka. Mam nadzieje, ze wyglad nie bedzie dla niej najwazniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mów jak najczęściej! To bardzo podnosi samoocenę, będzie jej łatwiej w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mów, że jest ładna, niech wie, że tak o niej sądzisz. Mów to jednak z rozsądkiem, by nie myślała, że to najważniejsza wartość. W dziecku trzeba zaszczepić poczucie własnej wartości. Nawet jeżeli nie jest najpiękniejsze to lepiej, gdy ono czuje się ładne niż o sobie myśli, że jest brzydkie bo to ma wpływ na pewność siebie i przebojowość. Mnie nigdy mama nie mówiła, że jestem ładna. Może gdybym wiedziała, że chociaż ona tak myśli to bym nie miała kompleksów i nie potrzebowała dużo czasu by nabrać przekonania, że przynajmniej nie jestem brzydka ;) i mogę się komuś podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mów jej, ale nie jakoś obsesyjnie. Przy okazji jeśli sama coś zacznie mówić na temat swojego wyglądu. Wtedy jest dobry moment. A nie tak ni z gruszki ni z pietruszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dbam o samoocene corki chwalac ja za osiagniecia czy jej "prace" np jaka jest odwazna, ze weszla sama na drabinki czy jak sobie dobrze poradzila z jakims zadaniem. To smutne, ze samoocena kobiet ogranicza sie do wygladu. To jak ktoras jest brzydka to co, juz nic sie nie liczy? Corka wie, ze wg mnie jest ladna ale to jedna z wielu cech. I oby nigdy nie byla dla niej najwazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam syna, ale tez mu mowie, ze przystojniak z niego, ze jest madry, chwale go za kazde staranie sie. Sama tego nie slyszalam od rodzicow. Oczywiscie wymagam od niego, ma rozne kary, trzeba znalezc zloty srodek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu nie chodzi o to by budować jej poczucie wartości tylko na podstawie wyglądu, wiadomo, że i inne jej cechy i osiągnięcia są ważne. W tym temacie jednak pytasz tylko o wygląd i o nim tu piszemy. Ponad to nie ma co ukrywać, że dla kobiet wyględ jest ważny. Nie muszą one mieć poczucia, że są 8 cudem świata, ale dobrze się czuć w swoim ciele. Nikt inny lepiej niż matka nie wskaże wartościowych cech w dziecku w każdym aspekcie jego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko ty jestes mamą i pytasz czy mozesz mowic corce ze jest ładna i czy przypadkiem nie zrobi się z tego narcyzka? ło matkoooo ja mowie codziennie moim dzieicom ze sa piekne,kochane kwiatuszki anioleczki,serduszka,najdrozsze skarby bo dla kazdej matki jej dzieci sa najpiekniejsze i najlepsze a ty sie ,pytasz czy mozesz ją chwalic? piszesz bardziej jako ankieterka,reporterka a nie matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat uczę dziecko dystansu do wyglądu innych, bywa że pyta mnie czy to jest ładne albo czy ta dziewczynka jest śliczna- i wtedy mówię o tym że każdemu podoba się co innego, daję przykład chociażby upodobań kolorystycznych czy kulinarnych i łapie to (czterolatek). Rozumie że dla jednej osoby może coś być piękne, a dla drugiej- niekoniecznie. Jak dla mnie- owszem, jest cudny, nie jest klasycznie ładny ale ma wyjątkowy urok, śliczne oczy, przekorny uśmiech i jak o to pyta to wyjaśniam mu że dokładnie takiego synka chcieliśmy mieć, z takimi oczami, włosami, uszkami i nosem... że dla mnie jest najwspanialszym syneczkiem na świecie. Ale ma równocześnie świadomość że jego kuzyni są najwspanialszymi synkami dla swoich mamuś, a to że ja się podobam jego tacie nie znaczy że każdy uważa że jestem ładna. Staram się chwalić mądrze, nie chwalę dziecka za wygląd (tzn. za to jaki jest) ale zawsze pochwalę uczesane, nawet niezdarnie włosy i umytą buzię. Chwalę to jak bardzo się starał przy robieniu rysunku, dokładnie kolorował i że ładnie zauważył jakie kolory ma niebo jak słońce zachodzi, ale nie stoję nad obrazkiem i nie ciumkam jaki on słodki i piękny i zaraz powieszę na ścianie bo genialne dziecko w ogóle rysunek zrobiło. Nie chcę żeby mały się nauczył że cechy fizyczne na które nikt nie ma wpływu świadczą jakoś o wartości człowieka, i cieszy mnie że nie zwraca uwagi na to że kolega w przedszkolu jest gruby, a sąsiadka pomarszczona, tylko okazuje im tyle samo sympatii co i innym. Próbuję mu zaszczepić neutralny stosunek do cech fizycznych. Generalnie- chwalę w dziecku to co chcę żeby rozwijało w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cały czas mówię synkowi że jest ślicznym chłopczykiem. Wg mnie to wszystko nie jest takie proste jak się powszechnie rozumuje. Osoby piękne bywają nieśmiałe od maleńkości, osoby kompletnie nieatrakcyjne potrafią być bardzo pewne siebie. Ludzie wywodzący sie z tej samej patologii potrafią być równie różnorodni jeden będzie zahukany a inny wyszczekany. Ja osobiście tracę wiarę że to kwestia wychowania i środowisko mają aż taki wpływ na człowieka, owszem mają ale wg mnie zasadnicze cechy są efektem genów i biochemii mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim mow i okazuj ze ja kochasz, ze akceptujesz bez wzgledu na wsystko, ze moze na ciebie liczyc. I mow ze dla ciebie zawsze bedzie najpiekniejsza. A nie ze np. Jest ladniejsza od tej czy tamtej dziewczynki. Ludzie sie zmieniaja i nie zawsze wygladaja ladnie (np.W okresie choroby, podczas dojrzewania, czy chociazby w wc, gdy robia kupe :-P) a poza tym po co stwarzac corce presje na bycie ladna. Wazne zeby byla szczesliwa i spelniona bez wzgledu na to czy wyglada ladnie. I zeby czula sie piekna wewnetrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 00:18 Brawo, Brawo i jeszcze raz brawo. Wychowasz syna na super faceta z wielkim sercem i zrozumieniem dla innych ludzi. Gdybym mogła to bym ci uscisnela dłoń, a twojemu synowi powiedziała, że ma najlepszą mamę na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×