straszne wzdecia 6mc

Dziewczyny, mamy pomozcie. Czy ktoras z Was spotkala sie z takim problemem? Gdzies od polowy 6mc dokuczaja mi straszne wzdecia, w sumie od niecalego tygodnia. Zaczelo sie od tego, ze po zjedzeniu niewielkiej ilosci jedzenia juz czulam sie pelna, ale to ponoc normalne, ale w niedziele zjadlam fastfooda, po ktorym bylam bardzo pelna, po prostu czulam ze mnie rozsadza, to nie mijalo i nie mija. Z wyproznianiem jest roznie, generalnie nie narzekalam, ale w ciazy mam troche zaparcia. Bylam w toalecie ost raz wczoraj, poprzednio z dobre 4 dni nie bylam. Brzuch sie robi nieraz twardy:( lepiej jest gdy sie poloze. Odebralam wyniki wczoraj ktore mialam zrobic do lekarza na wizyte po niedzieli, sa ok. Bilirubina negatywna, wiec to chyba nie watroba. Wczoraj kupilam sobie espumisan, niby cos pomoglo ale dzisiaj juz nic. Jedynie w nocy dzisiaj sie dobrze czulam, nie moglam spac i czulam sie zdecydowanie lzej ale od rana znow to samo. Po niedzieli mam wizyte, moze lekarz cos doradzi, moze Wy mialyscie cos takiego?? Z dzieckiem chyba ok normalnie czuje ruchy, ale wyraznie czuje je juz wyzej, moze to po prostu to? Ale z drugiej strony rozmawiam z kolezankami i zadna znich nie miala takich dolegliwosci:((

uppp

wiesz co, ja też jestem w 6 miesiącu i jak cię czytam, to chyba mam podobnie mam takie uczucie, jakby mi brzuch chciał pęknąć, czuję, że jest napięty i twardy, czasem nawet mi ciężki oddychać, ale dziecko normalnie aktywne i na usg 3 dni temu wszystko było ok zaparcia też miewam, niestety... wychodzi na to, że to chyba normalne

dokladnie tak samo czuje jakby mi chcial brzuch peknac, malo co zjem a pekam prawie doslownie:(( dzisiaj sie wkurzylam i wypilam kawe z mlekiem i bylam juz 3 razy w toalecie, ale wzdecie dalej, zjadlam zupy mala miseczke a tu pekam:(((

i tez nieraz mi az ciezko oddychac:/

A to na pewno wzdecia? Moze brzuch Wam twardnieje przez skurcze braxtona hicksa? Wtedy brzuch sie m9cno napina wlasnie jakby obrecz sciskala,jakby mial peknac.

no może przez skurcze... ale ja nigdy nie umiałam ich rozpoznać i brzuch nie twardnieje tylko na chwilę, on jest raczej cały czas napięty, jakby skóry brakowało, a nie jest przecież jeszcze jakiś wielki

nie wiem sama tez, bo mam praktycznie ciagle nabrzmialy twardawy brzuch, z rzadka puszcza..

czy takie skurcze można jeszcze po czymś innym rozpoznać, poza twardnieniem brzucha? bo czasem mnie pobolewa w dole brzucha, jakby jajniki, ból podobny do tego, jakbym miała miesiączkę dostać - to mogą być te skurcze? to moja druga ciąża, a ja nadal nie umiem ich rozpoznawać :)

to chyba nie to bo to nie lapie i puszcza tylko mam caly czas wzdety brzuch

no właśnie z tym napięciem brzucha to mam identycznie - przez większość czasu mam tam uczucie pełności

M9je skurcze wygladaly tak,ze brzuch sie napinal i wykrzywial z jednej strony. W miare rozwoju ciazy skurcze trwaly coraz dluzej i potem doszly bole jak na miesiaczke. Wzdec w ogole nie czulam,a zawsze mialam z nimi problem. W mlodszej ciazy tez,dopoki brzich nie urosl. Pofem jelita chyba przemieszczaja sie i sa za macica? A moze sie myle?

nie, to tak mi na chwile brzuch twardnial gdzies z mc-poltora temu, moze i niedawno, ale od tygodnia mam po prostu caly czas uczucie przepelnienia, ciezko mi, czuje sie mega wzdeta

pewnie każdy inaczej to przechodzi, ale ja muszę się poobserwować, bo z tego opisu to moje objawy jakby przypominają jednak trochę te skurcze, łącznie z bólem, teraz nie mam aż tak bardzo napiętego brzucha, jak się to pojawi znowu, to będę uważnie obserwować jak długo ten stan trwa i czy towarzyszy mu lekki ból...

wczoraj po poludniu i w nocy bylo lepiej, a dzis od rana i mnie trzyma caly dzien, a jak juz cos zjem to masakra... nie wiem co sie dzieje a w toalecie bylam dzisiaj tez .. aby do wtorku

Ja miałam częste wzdęcia i zaparcia w czasie ciązy... Brałam wtedy dicopeg junior do wypicia. Bardzo Mi to wtedy pomogło bo moje jelita nie były w dobrej kondycji.