depresja po narkotykach

hej pewnego razu zapaliłam zbyt dużo marihuany i się zaczęło, dziwne jazdy... i w ogóle. leczyłam się odstawiłam leki sama (nie brałam nic ponad rok)... czułam się dobrze po odstawieniu ale wczoraj kumpel zamieszał mi w kawie łyżką od fety, tam mogła być śladowa ilość... na początku spoko ale jak się dowiedziałam że to feta to zaczęłam mieć dziwne zjazdy... no i mega dół. czy miał ktoś podobny problem? :( od momentu depresji nie brałam... aż do wczoraj jak mi zamieszali... od razu się zmieniłam ogólnie, dół, płakać mi się chce... i w ogóle :( udało się komuś z tego wyjść???

Możesz z tego wyjść, tylko zmień towarzystwo, a z depresją idź do lekarza, powiedz co i jak, to zmieni twoje życie.

Udało się.Mózg niczego nie zapomina.To się nazywa uzależnienie i to się leczy.Nie farmakologicznie tylko terapeutycznie w poradni uzależnień.

nie, nie mam 15 lat...

tradycyjny zjazd, bierz magnez, wit C i pij dużo wody, i jeszcze czekolade zjedz.

tylko że ja miałam zjazdy i nie wyglądały tak... czy możliwe jest ze depresja wróciła? każdy mówi ze sobie coś wmawiam, mam za słaba psychike na to...

ogólnie wymiotowałam po tym i prawie mdlałam