Czy przy organizacji ślubu się negocjuje?

:D Czy ceny które wszyscy podają są raczej cenami bierzesz albo nie, czy cenami wyjściowymi, która można obniżyć? Chodzi o wszystko - salę, fotografa, kapelę itd itp :). Jakie panują tutaj zwyczaje?

Wszędzie się negocjuje - to Ty jesteś klientem, to dzięki Tobie zarabiają, więc to Ty robisz łachę, że korzystasz z ich uslug :) nigdy na odwrót. My negocjowaliśmy - subtelnie oczywiście, ale o ile pamiętam, to gdzieniegdzie udało nam się wynegocjować coś taniej.

a myśmy negocjowali bez żadnej subtelności. Fotograf chciał 3800, zrobił wszystko za 2200. Zespół z 6000 zszedł na 3500. Jedynie menu z 260 utargowaliśmy na 245 od osoby, ale tu się bardzo baliśmy, żeby na produktach nie oszczędzali. Aha, chciali w hotelu do wesela dołożyć jeden pokój dla młodych, nam się udało wynegocjować jeszcze dwa, dla obydwu rodziców, którzy musieli przecież być do rana. Wesele na ok. 90 osób.

Oczywiście, że tak wszędzie możemy negocjować, to jest biznes i usługa, naprawdę nie masz co się co zastanawiać, takie transakcje też wymagają wyczucia i taktu ale w granicach rozsądku zawsze trzeba negocjować.

http://free.amciu.com/news.php