U mnie w domu przepycha się ręką zapchany sedese kupą...

Kiedyś pytałam na kafeterii czym, to polecili taki wężyk czy to coś, i powiedziałam mamie o tym, a ona to zignorowała i dalej przepychają ręcznie! Dzisiaj babcia zrobiła twardą to mama ją wyciągała i wrzuciła do wiadra. Czuję się zniesmaczona okrutnie tym faktem. Potem rozmawiały z babcią to sobie wesoło z tego żartowały kurde. A to jest ohydne... Czemu ona zignorowała to co mówiłam i nie kupiła tego wężyka?! Jak przekonać mamę i babcię że mają tak obrzydliwie nie robić?

weźcie coś doradźcie ludzie

mama mówi, że jakby przepychać wężykiem to potem trzeba go w zlewie myć, a nasz zlew się zatyka i nic nie można w nim tak płukać

upupup