Córka jest w ciąży.

Ma 25 lat, w tym roku zdaje ostatni egzamin na studiach. Zaszłam w ciążę. Obecnie jest w 22 tygodniu i spodziewa się synka. Były mojej córki nie wiem, że zostanie ojcem. Zastanawiam się czy może zadzwonić do niego i uświadomić mu, ze będzie ojcem i musi wiązać odpowiedzialność za dziecko. Córka nie mieszka w Polsce, nie wiem kompletnie co mam z nią zrobić. Jest kompletnie sama z tą ciążą.

To corki decyzja ,niewiem jaki byl ten tatus i dlaczego sie rozstali mozr lepiej sie nie wtrancac

Moja corka daje go kocha. Był naprawdę fajnym chłopakiem i chciał tego dziecka. Marzył o tym żeby zostać tatą. Jego była nagle się pojawiła no i namieszala

najpierw porozmawiaj z corka sprobuj ja przekonac zeby mu powiedziala jesli sie nie zgodzi to powiedz ze albo ona mu powie albo ty jesli chlopak jest ok to powiniem wiedziec ze bedzie tatusiem

no to jakos zorganizuj przypadkowe spotkanie z chlopakiem i wtedy gadka-szmatka i mu powiesz. moze tak sie da?

Ich sprawa możesz doradzić córce ale nie mieszaj się

a skąd pewność że chłopak nie wie? Może wie tylko nie chce uczestniczyć w życiu dziewczyny i dziecka? A może on nie jest ojcem?Jak chcesz pomóc to jedź do córki żeby nie była sama.

To jego dziecko i nie wie o nim. Moja córka powiedział ze nie powie mu. Chce sama wychować dziecko. Ale dziecko potrzebuje tez ojca.

Twoja córka potrzebuje mężczyzny, a nie piz* która daje się wciągnąć w gierki byłej dziewczyny. Wybacz, ale najgłupszym rozwiązaniem w takim przypadku byłoby zejście się z powodu dziecka. Jak to taki facet, co zostawia partnerkę dla byłej, to masz pewność, że prędzej czy później ją zdradzi, albo odejdzie. Taki "tatuś" dziecku nie potrzebny, bo przez niego matka dziecka jest nieszczęśliwa. Dziecku potrzebne są dobre wzorce, szczęśliwa rodzina i kochający (również siebie) rodzice. A nie tatuś, który lubi byłe.

Uważam że każdy mężczyzna ma prawo wiedzieć o tym że po świecie bedzie chodzić jego dziecko o ile jest normalny a nie jakiś psychol

Twoja corka jest dorosla kobieta, to jej decyzja. Skoro ona nie chce faceta to jej wola nie mozesz jej zmuszac. Za jakis czas moze miec do ciebie zal o to ze jej probujesz zycie organizowac. Wtedy moze ograniczyc "dostep" do wnuka. Sama musi zastanowic sie nad soba, uwierz, to ona wie najlepiej czego pragnie. Twoje najlepsze checi nic nie dadza w sytuacji gdy ona ma inne plany na wlasne zycie. Prosze cie nie naciskaj jej, pozwol decydowac o wlasnym zyciu. Ona nie ma juz 15lat. Nie wypytuj co zrobi itp. Sama zobaczysz jak sie to ulozy. Niech ona wie ze ma w tobie wsparcie ale sama sie z niczym nie wyrywaj. Jesli bedzie potrzebowala twojej pomocy, uwierz, poprosi o nia. Ale nie kontaktuj sie z jej bylym, nie masz do tego prawa. I zle na tym wszyscy wyjda. Nic na sile.

16:12 - tez tak uwazam. Dziecku nie jest potrzebny w domu tylko czlowiek plci meskiej a OJCIEC. Ten chlopak nie nadaje sie na ojca, on zdradza, oszukuje.jestes pewna ze taki wzór powinien miec twoj wnuczek? Dobrze ze nie sa razem. Z czasem jesli corka zechce wpusci do swojego zycia dobrego mezczyzne ktory pokocha jej synka jak wlasnego. Sama chcialabys zwiazac sie na cale zycie z kims kto juz na starcie cie zdradzil? Do kogo stracilas zaufanie? Nie wydaje mi sie. W takim zwiazku na sile, twoja corka nie bedzie szczesliwa a co za tym idzie dziecko.

On jest nie zdradził. Córka dostała taką informację od jego byłej. Ale rozmawiałam z nim - przyjechał szukać mojej córki, bo ona nawet z nim nie porozmawiala a uciekła no. Wtedy wyjaśnił mi wszystko. Ale ja mu nie powiedział ze córka jest w ciąży ani gdzie jest i żałuję.

Prowo ale kwoki i tak pewnie beda gdakac przez 4 strony

Troche za slabe jak na prowo

Moj wiedzial ze jestem w ciazy i kopnal mnie w d**e .. poszedl.do bylej wiec ja wole byc sama jak z nim.pozatym wcale sid nie interesuje ciaza i dzieckiem

Ja bym powiedziała

No to może autorko córka miała inne powody, że od niego odeszła? Jakby nie patrzeć to nie wygląda na rozstanie przez pomyłkę, ale na świadomą decyzję dorosłej osoby. Ja bym nie chciała, żeby moja matka podważała moje decyzje. Nie chciałabym, żeby się wtrącała w życie osobiste. Poza tym, nie zmieniłabym decyzji pod wpływem manipulacji ze strony matki (czy kogoś innego), a miałabym do takiej osoby żal, że się wtrąca.