Czy przyszla synowa moze mowic do mnie po imieniu?

Jak uwazacie?W sumie to nie wiadomo czy bedzie moja synowa.Oni sie znaja dopiero pol roku i sa studentami Syn zapytal czy moze z nia przyjechac;)Troche zgupialam co odpowiedziec.Pomyslam i sie zgodziłam Chcialabym,zeby mowila mi po imieniu.Jestem jeszcze mloda kobieta koło 40stki ;) Kiedy mam zaproponowac-przy powitaniu i czy wypada?

ha ha ha ale sie usmialam! ale czy wy na serio czy polska teraz taka zacofana jest? 333 www.youtube.com/watch?v=Ppy6mJsIwxA

Lepiej tego nie rob bo dziewczyna moze sie glupio czuc to dopiero 1 wizyta

Może z tym przejściem na "ty" do mamusi ;) poczekaj trochę To pierwsza wizyta - a więc już pewnie i tak dziewczyna jest zestresowana A poza tym może za jakiś czas syn będzie spotykał się z inną... Znowu przejdziesz na "ty" ? miłego dnia

Czyli jestescie za tym,zeby mowila per pani?

Moj mąż do moich rodziców mowi od poczatku naszej znajomosci na ty. Oni tak chcieli , na poczatku bylo mu glupio ale teraz juz zwraca sie normalnie po imienu. Moi tesciowie te chcieli zeby mowila na ty ale ja nie umiem sie przelamac i mowie bezowobowo.

ja mowie do tesciow po imieniu. niektorzy sie obruszaja ze to brak szacunku. nam to odpowiada, a szacunek do nich mam bo sa naprawde w porządku dla mnie, a i ja tez sie dla nich staram i mamy dobre relacje.

Też bym chciała zwracać się po imieniu do teściów.

przyszła synowa- niby skąd to wiadomo? moim zdaniem nie powinnas na razie wyskakiwać z tym mówieniem na ty- dziewczyna dopiero co przyjeżdża i Was poznaje, więc wypada jednak zachować lekki dstans

marzyłam o tym, żeby teściowie zaproponowali mi mówienie do nich po imieniu, ale nie.. oni chcieli tato, mamo. No to ok. Ja jeśli kiedyś zostanę teściową to na pewno zaproponuję mówienie sobie po imieniu.

Jesli syn mowi tobie po imieniu ona tez by mogla, w innym wypadku nie wypada

póki co to jest jedynie DZIEWCZYNA jej syna

Jezus jakbym do tesciowej powiedziala Ula chodz na kawe by pomyslala ze ja nienormalna i smarkata xx Ja 24lata ona z 58 Jak gadalam z nia przez tel to chrypke miala a ja tam przerazona o czym mam z nia gadac i niezreczna cisza zapadla... Spytalam sie czy chce swojego syna do telefonu. To bylo 2 mies temu a do dzis mam traume

ty masz 24 czy 15 lat, że się boisz i umierasz ze strachu rozmawiając z mamą męża przez telefon? Nie myslałam, że jeszcze takie głupie gęsi są :o Masakra i jeszcze traumę masz ..... Co jedna to większa debilka, trzeba było w piaskownicy siedzieć, a nie za mąż wychodzić jak jesteś du/pą wołową

Przeciez napisalam ze nie wiadomo czy bedzie moja synowa wiec co sie spinasz 14.35.Wiecej dystansu :P Syn mowi do mnie po imieniu albo mamo,roznie,do mojego partnera,ktory go wychowywal os 2 roku zycia -po imieniu Jakos glupio mi bedzie jak ta dziewczyna zacznie nam paniowac,panowac Raczej mamy luzy dom ale z zasadami,ktore sami sobie nadalismy

To wieczne spięcie d**y w polandzie jest po prostu przerażające. Pan i pani, a większość to zwykłe chamy :O

Zaproponuj jej to i tyle. Jak jej nie będzie pasować to jej problem. Twój dom i Twoje zasady.

Tak wlasnie mysle,ze zaproponuje.A jak bedzie mowila na pani to tez to uszanuje

tak sie zastanawiam czy czułabym sie komfortowo przychodząc do kobiety starszej od siebie o plus minus 25 lat a ta zaproponowałaby mi mówienie sobie po imieniu i to jeszcze na pierwszej wizycie ...

Starsza od niej jestem o 15lat:P wiec Twoje alium 25 plus minus duzo na minus

po co się głupio pytasz, skoro swoje już postanowiłaś?

wcześnie więc zostałaś matką i może stąd wypływa twoja niechęć do sformalizowanych form ? Bo nie czujesz się matka ale koleżanką dla syna ?

Czuje sie matka dla syna i nia jestem.wychowalam go w milosci ale moze mnie w takiej sztywnej formie i relacji dziecko-rodzic jednak szacunek mi okazuje :)

zrobisz jak zechcesz . dla mnie to jednak byłaby taka trochę rozpaczliwa forma komunikatu - hej , zobacz jacy jesteśmy fajni. Bądźcie fajni ale nie w taki sposób :)

Nie każdy widać szanuje kulturę,zasady i tradycję. Matka chłopaka /dziewczyny zwykle jest starsza o pokolenie i jesli sama proponuje per ty tzn.że na siłe się odmładza,ma trudności z pokonaniem upływu swojego czasu bo trudno to nazwać ,że idzie z jego duchem.Nowoczesna być może, ale w innych tematach a nie dać się tykać. Zresztą w drugą stronę,młode dziewczę też powinno zle się czuć zwracając do starszej kobiety po imieniu.Nie musi mowić "mamo" choć dla mnie jest to słowo tytułem,nie ma żadnego związku z matkowaniem.Może zwracać się pani Ulu,Krysiu etc ale jednak ten dystans być powinien. Nie róbmy z Polski zachodu,bo raz że nam do nich daleko ,a dwa że te naleciałości często są nieeleganckie.

Nie każdy po 30-stce ma kij w d***e :-P

Nie musi mowić "mamo" choć dla mnie jest to słowo tytułem,nie ma żadnego związku z matkowaniem Wedlug mnie to slowo jest zarezerwowane dla jednej jedynej osoby i choc tesciowa jest fajna,dobra,kochana osoba to nie umiem powiedziec do niej mamo :(wolalabym marylka ale nie zaproponowala a do tescia jak mam mowic tato skoro moj jedyny tatus nie zyje

to dziewczyna syna - nie narzeczona . Dziewczyna z którą j est pół roku nie 2 lata . Sam chłopak ma niewiele ponad 20 lat - z pewnością to nie jest jego ostania dziewczyna a ty koniecznie chcesz wchodzić z nią zażyłość która za skutkuje tym ,ze jak już sie rozstaną jakieś dziewczę zawoła do ciebie " cześć Baśka , gdzie lecisz ?" :D A może nawet nie ona jedna ?:D

Nie Baska tylko Kaska :D Tak zawola czesc Kasiu gdzie idziesz? I co z tego?no co?nie spinaj sie tak allium,chyba kij polknelas :D

przeciwnie do ciebie nie muszę stwarzać pozorów i nie mam problemów z tym ,że nie jestem jednego wieku z kolegami moich synów :D i nie nazywam tego pragnienia luzactwem a problemem :) na całe szczęście twoim :D