Mój facet mnie nie całuje

Moim problemem jest to, że nie rozumiem w pewnych momentach mojego faceta.Mówi, że kocha ale nie całuje mnie, twierdzi że nie lubi się całować. Za chwilę podczas rozmowy wspomina byłą - jaka była dobra w łóżku (nadal utrzymuje z nią kontakt). Na pytanie - czy z nią się całował odpowiada, oczywiście. Seks jest dość dobry, choć brakuje w nim pieszczot( zero) i całowania. Tylko samo bzykanie i po temacie, dodam że często zdarza się by po bzykaniu opowiadał mi o byłej. Nie mam pojęcia co mam myśleć, sądzę że tak naprawdę cały czas ją kocha a nie mnie. Zostawiła go i może chce wzbudzić w niej zazdrość??? Co mam robić????

Po seksie opowiada Ci o byłej?! Odpusc sobie tego pajaca.

" Seks jest dość dobry, choć brakuje w nim pieszczot( zero) i całowania" :O smutny post To tylko akt seksualny Dziewczyno on Cię na pewno nie kocha

Który to już raz jesteś tu z tym tematem? 0/10

Jestem pierwszy raz tutaj , wcześniej nie zakładałam tutaj żadnych wątków.

nie dawaj mu d**y przez tydzien a gotuj mu obiad w stroju jak ta panienka z filmika gwarancja ze zapomi o tej ktora teraz w jego sercu i bedzie chcial tylko ciebie na zawsze 333 www.youtube.com/watch?v=Ppy6mJsIwxA

Mówicie, że mam sobie odpuścić! To trudne bo bardzo go kocham i cały czas czekam , że się zmieni.... Ogólnie jest dobrym, troskliwym facetem. Zapewnia mnie , że jestem jego jedyną kobietą, że kocha. Brakuje mi jednak tego ważnego elementu w związku. ...

Ludzie rzadko się zmieniają, ale życzę powodzenia

Jestem zgrabną dziewczyną a jego byłej daleko do mojej figury. Zresztą sam mi nie raz to mówił. W seksie też jestem niezła, dlatego nie rozumiem co jest przyczyną. Jedynym dla mnie sensownym podsumowaniem jest , że nie potrafi o byłej zapomnieć a mnie w pełni pokochać

Z podziękowaniem Wszystkim za wypowiedzi i pozdrawiam .

a on nie ma na imię łukasz?

Na Twoim miejscu zastanowiłbym się jaki jest sens bycia z takim debilem, który po seksie wspomina swoją byłą? Sam jestem facetem i też przyjaźnię ze swoją byłą, ale to co kiedyś było między nami to temat zakończony i nie ma co o tym opowiadać, tym bardziej obecnej partnerce, bo to oznacza brak szacunku do obecnej partnerki. Facet ewidentnie czuje coś jeszcze do swojej byłej, a ty jesteś tylko etapem przejściowym, co jasno widać po jego zachowaniu w łóżku i aż dziw bierze że w ogóle z nim do tego łóżka chodzisz, skoro on wyraźnie daje ci znać, że służysz mu tylko i wyłącznie do zaspokojenia jego potrzeb. Muszę chyba przestać odwiedzać to forum, bo im częściej tu zaglądam, tym bardziej przekonuję się że kobiety to totalne idiotki i kompletnie nic nie są warte.

Powalająca ta odpowiedź, chodzę z nim do łóżka bo kocham go, ale widać to miłość tylko jednostronna bez szansy na jakąś stabilność. Pewnie jak była kiwnie palcem to pobiegnie do niej z sercem na dłoni. Ciężko będzie żyć z tą świadomością bycia etapem przejściowym, podłe się z tym uczuję. No cóż.... Kochać to nie znaczy bycie idiotką i nie czuję się bezwartościowa. Potrafię dać wiele ale teraz to tylko temu, który na to zasługuje. Dziękuję za chwilę uwagi.

Niestety to nie Łukasz!!!!

chodzę z nim do łóżka bo kocham go x Idiotyczne, bardzo kobiece i nielogiczne podejście, już lepiej wyjdziesz na tym jak zaczniesz chodzić do łóżka dla WŁASNEJ przyjemności, a nie dlatego ze ty go kochasz, a facet ma twoje potrzeby w d***e. Obcy facet dałby c***ewnie w łóżku znacznie więcej niż ten który zapewnia cię, że jesteś dla niego najważniejsza. Chyba pora zastanowić się nad tym związkiem.