Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mężowiejak wasi mężowie traktują wasze dzieci?

Polecane posty

Gość gość

Czy wasi mężowie naprawdę kochają wasze dzieci??? Czy okazują ta miłośc.chcą spędzać czas z nimi?? Czy po prostu akceptują i tyle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kocha bardzo córkę, lubi z nią spędzać czas, czasami oczywiście ma ochotę po prostu odpocząć i wtedy staram się córkę przejąć ale widzę, że bardzo się o nią troszczy, a już w sytuacjach takich jak choroba, jakieś upadki itp. mąż panikuj***ardziej niż ja i bardziej się przejmuje, drży o zdrowie córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakim wieku jest corka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż kocha synka, ale nie zna sie, nie ma głowy do czynności czysto technicznych przy dziecku takich jak karmienie, przewijanie, ubieranie, kąpanie. Jest taki bardziej do rekreacji żeby zabrać dziecko na plac zabaw, do galerii, do babci, dobry żeby zabawke kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata Jak była noworodkiem zajmował się nią na równi ze mną, jak skończyła 10 miesięcy siedział z nią miesiąc w domu bo ja musiałam wrócić na chwilę do pracy, później był na wychowawczym przez 5 miesięcy jak córka miała 2 lata bo wróciłam do pracy już na stałe, od zawsze angażował się w jej pielęgnację i wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę...mój się stara ale średnio mu to idzie. Raczej z przymusu zajmuje się dziecmi.a nie z radości czy z czystej chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż bardzo kocha synka (2,5 roku). Od zawsze wszystko przy nim robił, przewijał, kąpał, wstawał w nocy itd. Teraz po pracy poświęca mu dużo czasu, zabiera na spacery, bawią się razem, czytają bajki. Oczywiście są takie dni, gdy jest zmęczony, nie ma siły itd. Normalnie, jak każdy człowiek. Teraz spodziewamy się drugiego dziecka i gdy bardzo źle znosiłam pierwszy trymestr (niepowściągliwe wymioty ciężarnych, pod kroplówką nawet wylądowałam) mąż bez problemu przejął całą opiekę nad małym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×