Jak zaliczyć fryzjerkę?

Przyjmuje prywatnie w domu, zawsze w krótkiej mini i głębokim dekoldzie (nie wiem jak innych). Ostatnio niechcący zachaczyłem ręką o jej spódniczkę i chyba jej się też spodobało. Nie wiem dlaczego ona mnie onieśmiela( choć normalnie nie jestem nieśmiały). Kobiety doradzcie jak to rozegrać. Plis

onieśmiela? to chyba nie jest to-ona ci sie bardzo podoba i ty tylko tak myslisz ,zapros ja gdzies po pracy jak juz tak ci sie podoba,nie czekaj za dlugo bo napewno jest wielu chetnych.zamow nowy czas juz jutro, A wstyd zostaw w domu.Chopie tu trzeba dzialac.drugi raz tez jej delikatnie mozesz lokcia wsadzic miedzy nogi .Mnie takie fryzjerki sie podobaja ,zawsze mi sie ocieraja o lokcie ,nieraz sobie ekstra lokcie wystawiam i czekam co sie bedzie dzialo,i widze ze nie reaguja tylko mi jezdza cip-kami po lokciach.(ps.jestem kobieta)

a ja mam żonę fryzjerke i zaliczam ja prawie codziennie.

to raczej dobrze robisz, bo by pewnie zaczela korzystac z tych lokci :)