wykonczy mnie to karmienie mojego syna!

Moj syn ma 17mcy,i mamy problem z jedzeniem,tzn glownie z obiadem.syn nie chce jesc po prostu.siedzi w krzeselku i robi wszystko,tylko nie je.pierwsze kilka lyzeczek jeszcze otworzy buzie,potem juz nie. juz nie mam sil i cierpliwosci.wiem,ze jest glodny,bo jemy zazwycxaj o 14,a on wczesniej o 11.cholera mnie bierze jak mam go karmic,bo wygina sie,drze,odpycha mi reke. ale jak go wyjme,on biega a ja za nim z lyzka,to zje-zrobilam tak jeden raz,zjadl do ostatniej lyzki.nie pomaga nic,zagadywanie,zabawianie,nawet talerzyk i lyzka z obiadem dla niego,zeby sobie dziubal-wtedy te kilka lyzek zje,dopoki ze swego talerzyka nie porozwala przez to rano i na kolacje je kasze z butelki jeszcze,bo bylo to samo co z obiadem(wiem,ze powinien z lyzeczki,ale zje kilka i to samo,nie chce go glodnego klasc bo potem budzi sie w nocy i ryczy ,bo glod)poradzcie ,bo mi pomyslow brak odkad umie siedziec je w krzeselku,wczesniej jadl ladnie i wszystko,teraz cyrki bo musi juz,teraz byc gdzie indziej

Spróbuj na rekach. Moja coprawda młodszą ale biorę ja jak do butli i super je łyżeczka a w krzeselku była tragedia. ;) lub sproboj dac troszke później moze nie jest jeszcze głodny?

Up

Może za często i nie jest jeszcze na jedzony?

Tu autorka-ale rano,tez tak jest.po calej nocy nie jest glodny?

Zrób mu większą przerwę i przed posiłkiem najlepiej na dworze niech pobiega z godzinkę, dwie. Nie ma co wciskać na siłę. Widocznie aż tak glodny nie jest, skoro je niechętnie.

a dlaczego dziecko które ma 17 miesięcy nie może jeśc samo? Nie możesz mu zrobić małego stoliczka i krzesełka i postawić tam miseczkę z łyżeczką i po prostu bezzobowiązująco zaprosić i zachęcić ? Moje dzieci już w tym wieku jadły same i ja stosowałam coś takiego jak nie chce to nie, czasami stawiałam i wopłałam że mam coś pysznego i same siadały i jadły. Po co karmić i latac z łyżeczką za dzieckiem ja nigdy tego pojąć nie mogłąm. Nie musi jeśc o tej 14 może zjeśc o 15, zastanów się czy ty byś chciała żeby ktoś cię karmił wpychał ci łyżeczkę do buzi i wycierał ją ciągle? Jedzenie ma być przyjemnością :)

Stawiam mu;)ale nie obiad tylko np gruszke pokrojona w kawalki,czy banana,nalesnika,placka no niestety zupy mu nie postawie,bo bierze talerz,wylewa i juz:)po jedzeniu

No dobra nie rozumiem co znaczy zdanie: " wiem, że jest głody, my jemy o 14, on wcześniej o 11" Czy on je ten obiad o 11 a wy ten sam obiad o 14? Czy on je ostatni posiłek o 11 a potem dajesz mu obiad o 14? Piszesz, że masz problem z obiadem. Skoro tylko z obiadem to problem leży w obiedzie. Nie wiem po co te nerwy i karmienie na siłe dziecka. Dzieci t szczególnie takie małe to takie istotki, które domagają sie jedzenia jeśli są głodne. I nie ma wyproś, że nie teraz. Jedynym wyjątkiem jest czynnik chorobowy. Twoje dziecko wcale nie jest głodne, gdyby było to by zjadło. Musisz inaczej ustawić godziny karmienia. Nie wiem po co na siłę próbujesz przeforsofać nieodpowiednie godziny. Po pierwsze kiedy dziecko je śniadanie? I co je na śniadanie? Czy je chętnie? Czy wybrzydza? Czy w nocy było dokarmiane? Czym i kiedy? Dopiero po odpowiedziach na te pytania mozna spróbować ustalić nowe godziny karmienia - przesunąć na później. Chce to je, nie to nie. Pytaj czy jest głodny, na co ma ochotę. Myślę, że potrafisz wskazać co lubi twoje dziecko. Stawiaj mu przed nos. Bedzie miał ochotę to weźmie nie to nie. Z głodu nie umrze, podejrzewam że zauważysz. Skoro piszesz że głownym problemem jest obiad a nie każdy posiłek to problem musi leżeć w godzinie jego podawania. Dziecko nie jest głodne albo nie jest wystarczajaco głodne żeby zjeść bez marudzenia. W grę jeszcze może chodzić o to, że nie toleruje tego co podajesz na obiad, ale podejrzewam, że obiady są zróżnicowane wiec średnio prawdopodobne.

Mój 17mczny śniadanie je o 8-9, a obiad 13-14. Jakbym mu chciała wcisnąć obiad po 3h od ostatniego posiłku to bym go ze ściany zeskrobywała. To już nie jest niemowlę, że co 3h musi jeść.

Tu autorka-w nocy syn nie je.rano je kasze z butelki-bo z lyzeczki tez nie chcial,tak jak obiadu nie je ,o godz 8-180ml.potem banana,albo pol jablka.nastepnie mleko mm wlasnie o 11.potem spi 2godz,okolo 13-14obiad.mleka nie licze jako jedzenie raczej jako picie. tak naprawde ze smakiem je tylko rosol. i tak go karmie,ze daje do jego miseczki troche obiadu,i lyzeczke.druga miseczke trzymam i karmie go,on sobie miesza w tej swojej,rozgniata,jak mu sie znudzi,to juz koniec jedzenia i jak widze,ze nie chce to nie wpycham,po prostu odpuszcxam,probuje dac np po spacerze.nie zmuszam bo nic to nie da,na sile buzi mu nie otworze.ale jakos tak mi sie wydaje,ze idzie ze mna na ten spacer glodny:( jutro rano sprobuje dac mu kasze lyzeczka,zobaczymy co bedzie.

I jeszcze-jak mowie,idziemy jesc obiad,to biegnie niemal w podskokach do krzeselka i chce sie po nim wspiac do srodka...a potem kilka lyzek i koniec posilku

widocznie nie jest głodny. zrezygnuj z mm o 11, to tez posiłek... wystarczy mu ten banan ik woda do picia, mm nie jest napojem...

Jedz z synem. Pozwol mu samemu jesc, ty przy swoim talerzu a on przy swoim. To mm o 11 to chyba zly ponysl w tym wieku, mm jest slodkie, sycace, taki zapychacz. Daj mleko rano po przebudzeniu. Okolo 9 sniadanie np owsianke. Obiad o 12, to zdazy zglodniec.

Tak jak inni poradzę Ci żebyś zrezygnowała z mm o 11-to juz mu potrzebne nie jest a zapycha. Sama mam córkę która wybrzydza i nie da sobie podać nic innego niz stałe zestawy obiadowe a i to nie zawsze. Irytuje mnie te wymądrzanie sie mam/one stawiają "miseczkę" i samo je "zupkę" bla bla bla moje dziecko miseczkę" fruuu i po "zupce". Głodzenie dziecka to tez słabe rozwiazanie. Ja zabawiam, dwoje sie i troje. Gdybym tego nie zrobiła to o śniadaniu do mm wieczornego by ciągnęła/znam swoje dziecko. Niestety trzeba przetrzymac zacisnąć pasa i do przodu/polepszy sie z czasem!

Bardzo pomagają rytuały związane z jedzeniem, np. Kolorowa serwetka rozkładaną przez dziecko, zestaw sztućców dla dziecka, własna miseczką itp. Synek ma ponad dwa lata, nigdy nie było problemów z jedzeniem, Wprowadziłam mu pokarmy, warzywa, owoce metodą blw. Bierze do ręki, nabija na widelec to co lubi. Na talerzu kolorowo, jeśli nie ma kolorów pomaga kolorowa serwetka pod miseczką. Polecam przepisy Ala Antkowe blw - blog roku 2014. Świetne przepisy dla całej rodziny, szybkie i zdrowe. Ostatnio hitem jest spaghetti z soczewicy, puplety z kaszy jaglanej, ryba na parze z warzywami. Omlet z warzywami lub z konfiturą. Jak gotuję synek przygląda się jak powstaje zupa lub inne danie, wącha, smakuje, pozwalam mu powrzucać warzywa do zupy, sałatkę wymieszać. Pozdrawiam

dzieki dziewczyny za porady.na blog napewno zajrzę. mowicie ze mleko na sniadanie?sadziłam,ze tym to juz sie raczej nie najada,raczej napije tylko...no dobrze,zobaczę jutro,dam mu mleko,a potem cos na drugie sniadanie.

Sprobuj najakrmic jak bedzie ogladal bajke